Strona 1 z 1
Którą spawarkę wybrać?
: sob 05 paź 2013, 17:39
autor: Arnold
Re: Którą spawarkę wybrać?
: sob 05 paź 2013, 20:11
autor: Roadrunner
Wszystko zależy co chcesz spawać. Ogólnie rzecz biorąc osobiście polecam sprzęt Bester'a i francuskiego GYS'a. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz w dobrych pieniądzach.
Re: Którą spawarkę wybrać?
: ndz 06 paź 2013, 08:13
autor: Biker
Przejrzyj także ofertę Telwina to także dobre spawarki.
Re: Którą spawarkę wybrać?
: ndz 06 paź 2013, 11:11
autor: kiki
http://www.zumi.pl/200684,Elektromechan ... firma.html
Mamy migomat od tego Pana już od około 12lat- jedna tylko awaria była w tamtym roku (koszt naprawy 35 zł- spalił się jakiś opornik). Migomat wyspawał już setki szpul drutu i butli CO2. Ja ten sprzęt polecam.
Re: Którą spawarkę wybrać?
: ndz 06 paź 2013, 22:59
autor: andreas
Podwykonawcą dla jakiegoś przedsiębiorstwa zostałeś, że przemysłowe sprzęty przeglądasz?
Tak na serio to nie pakuj się w transformatorowe zabytki. Inwertorowe teraz są o połowę mniejsze, wydajniejsze, mniej żrą energii.
Mam z serii "Magnum" i następny też mam zamiar tiga z tej firmy kupić. Mi wystarczy. Mój Ojciec na Stoczni to dopiero "Krowy" obsługiwał

Re: Którą spawarkę wybrać?
: ndz 06 paź 2013, 23:11
autor: Arnold
andreas pisze:Podwykonawcą dla jakiegoś przedsiębiorstwa zostałeś, że przemysłowe sprzęty przeglądasz?
Nie ja płacę i nie ja stawiam warunki.

Mój ojciec jest głosem decydującym.
Zastanawiam się jeszcze nad Minimagiem 160A z OZASu która słynie jako najlepszy sprzęt z tamtych lat. Więc nie mówmy że transfomatorowe zabytki są "be". Przypuszczam że dłużej pociągną niż nowe wydumki.
Re: Którą spawarkę wybrać?
: pn 07 paź 2013, 07:21
autor: Zając
andreas pisze:Tak na serio to nie pakuj się w transformatorowe zabytki. Inwertorowe teraz są o połowę mniejsze, wydajniejsze, mniej żrą energii.
Jestem za, miałem okazję spawać jedną i drugą i powiem, że inwertorową o wiele lepiej się spawa, transformatorowa klei ciężko jest ustawić a tą przyłożysz i smarkasz.
Re: Którą spawarkę wybrać?
: pn 07 paź 2013, 07:54
autor: scibor
Miałem kilka sztuk Lincoln Electric - została mi już tylko 420, bo nie było chętnych na takiego bydlaka:) Przy likwidacji warsztatu do ludzi poszły dwie 350 i jakiś tydzień temu 300ka. Sprzęty łatwego życia nie miały, ale były/są nie do zajeżdżenia. Wymiany tylko drut/gaz, końcówki pistoletu, w jednej raz rolki i nic poza tym. Tak że sprzęt godny polecenia, tyle, że nie tani.
Prywatnie mam jeszcze Besterkę 160, takiego pikusia, który właśnie kończy spawac dużego traka i też daje radę. Ale miałem kiedyś Besterkę 140 i po 5ciu latach padł w niej napęd.
Hmmm, a do końca roku mam szlaban na zakup alkoholu na własne spożycie, jako "karę" za to, że kupiłem sobie mały inwerter Platinium 160A - ale wynalazek jest niesamowity, po pierwszej próbie stwierdziłem, że świat można tym pospawac:) Warto nie chlac przez kilka miesięcy żeby miec takie cacko:)