VFR-OC Poland ForuM

Cześć!
Przeglądając sobie allegro trafiłem na ogłoszenie, które mnie zainteresowało. Zbieram sobie na VFRkę, ale nie mam wymaganego minimum, więc zastanawiam się, czy może nie kupić tej sztuki i ją powoli sobie doinwestować.
http://otomoto.pl/honda-vfr-okazja-M3517436.html
Zadzwoniłem dowiedzieć co nieco o tym motocyklu - podobno przód miał rozwalony bo wpadł w jakieś krzaki - na zdjęciach nie widzę, żeby lagi miał krzywe [więc może porządnego dzwona nie było], motocykl jest użytkowany cały czas - z przebiegu ze zdjęcia, który wynosił 36 tys km ma teraz ponad 40 tys, motocykl użytkowany przez niego 3 sezony, stwierdził że jak się nie sprzeda, to go sobie zostawi i będzie dalej jeździć. Zastanawiam się nad kupnem, aczkolwiek chciałbym się Was ostatecznie poradzić, ponieważ być może wychwycicie to, czego ja nie zauważyłem.

Poprosiłem też gościa o kilka bardziej szczegółowych fotek, bo mam do niego 100 km w jedną stronę i nie chcę jechać, żeby zobaczyć coś zupełnie innego niż na zdjęciach. W odpowiedzi dostałem to:


allegro galeria

Bardzo bym Was koledzy prosił o jakieś uwagi, generalnie jestem zdecydowany, ale też nie chciałbym się naciąć. Wiem, że za tę kasę nie kupię cacka, ale nie chcę też się władować w jakiegoś trupa. Pomalutku dokupiłbym czachę, zrobił malowanie i zadbał o stan mechaniczny, przerabiałem to już z NSRką i z efektu byłem zadowolony.

Pozdrowienia!

Raczej nikt Ci nie odpowie na twoje pytanie. Jeśli jesteś zdecydowany powinieneś szczegółowo obejrzeć motocykl na miejscu. Jeśli nie jesteś fachowcem w tych sprawach zabierz ze sobą kogoś kto się na tym zna. Po drugie dobrze jak zabierzesz ze sobą osobę, która nie jest napalona tak jak Ty. Jest szansa, że zauważy więcej.

Taki jest plan. Mam kolegę, który ma większą wiedzę ode mnie na temat motocykli i znajomego mechanika, może udałoby mi się namówić któregoś z nich, aby się ze mną wybrał na oględziny. Napalony na motocykl nie jestem, aczkolwiek chciałbym mieć coś na ten sezon, dlatego się rozglądam, fajnie by było, gdybym coś sensownego znalazł, jednak nie podchodzę do tego w ten sposób, że gdy coś mi się spodoba, to muszę to mieć. Czytałem porady odnośnie tego, co sprawdzić przed zakupem, na pewno weźmiemy miernik, żeby sprawdzić ładowanie i urządzonko do sprawdzenia poziomu kompresji. Co więcej, na razie nie wiem. Przed podjęciem decyzji czy jechać, czy też nie chciałem właśnie zapytać Was na forum. Dzięki za odzew.

Hesper pisze: Co więcej, na razie nie wiem.

Chyba nikt nie wie, przebieg jak na 20lat bardzo niski więc raczej bym na to nie patrzył.Vfr 750 '92 którą kiedyś jeździłem kopciła olejowo już przy 7-8k obrotów, sprawdź czy dobrze pali na zimno potem zagrzej na max i poproś właściciela aby j.b.n. odcinę jak nie zadymi olejem albo delikatnie to nie jest źle. Sprawdź stan opon i klocków. Moim zdaniem to cena zbyt wysoka jak na moto bez oryginalnej lampy i stelaża czachy itp. Zaproponuj 3000pln zapłać max. 3500pln.

Jak na taki stan cena zbyt wysoka. Za podobne pieniądze kupiłem swoją w idealnym stanie technicznym, do poprawek lakierniczych, ale co najważniejsze kompletną i z całymi owiewkami. Przez zimę doprowadziłem ją do właściwego wyglądu.
Obserwuję ten model na allegro i czasami można coś trafić w rozsądnych pieniążkach np:
http://otomoto.pl/honda-vfr-750-piekna- ... 19050.html

Cała malowana, ale widać, że ktoś się postarał. Od handlarza, ale jeśli pojedzie ktoś obeznany to wychwyci ewentualne usterki lub ukryte wady.

Skoch84 - Ta VFR, do której linka podałeś jest akurat z miasta w którym mieszkam, więc mógłbym podjechać i obejrzeć. To ciekawa alternatywa. Widziałem ją, tylko zniechęciło mnie to, że jest ona od handlarza. Może i miałoby to sens, żeby się szarpnąć i kupić tę srebrną. Jeszcze pomyślę, mam na to trochę czasu.

puzon - dzięki za uwagi. To dla mnie przydatne sugestie, jeśli zorganizuję wyprawę, to na pewno sprawdzę czy dymi olejem. W sumie nie myślałem, że to drogo, dzięki za uświadomienie spróbuję coś urwać z ceny.

Samo skompletowanie czaszy, lampy, prostego stelarza, usunięcie ewentualnych usterek, które mogą, [prawie na pewno się pojawią] może kosztować nie tylko kupę czasu, nerwów ale na pewno kasy.
Moja rada - szukaj dalej i powodzenia

Taka rada,olej tą VFR,wisiała już w tamtym sezonie i teraz widze ja znowu,cena według mnie kosmos za takiego sprzęta.Czasza i prosty stelaż to tematy prawie nie dostępne,wiem po sobie ile czasu i pieniędzy odbudowa takiej VFR mnie kosztowała, była od handlarza i się przejechałem,dozbieraj jeszcze 1000-1500 zł a jak nie możesz to pożycz ale przynajmniej będziesz spłacał zadbana sztukę i będziesz się koncentrował tylko na laniu paliwa i nawijaniu kilometrów.Tu jest ładna http://moto.allegro.pl/honda-vfr-750-i2997887849.html ,czytałem opinię o tym sprzedawcy,ponoć ok.

Figarka ma rację, sama wie ile kasy i czasu wpompowała z mężem w reanimację sprzęta.



Wprawdzie felgi w tym roczniku były szaro-stalowe, ale te malowane na czarno i polerowane wygladają pieknie.
Buła ma rację, szkoda kasy na trupka.

Dzięki wszystkim za tak liczne odpowiedzi. Niebieskiej VFRki nie kupię ze względu na koszty odbudowy, a ja nie widzę szansy na kompromis, o swoje sprzęty dbam i muszą być dopieszczone - dlatego mozolnie musiałbym pompować kasę w odbudowę czachy.

Srebrna VFRka jak się okazało jest sprzedawana przez znajomego kolegi, który obiecał dowiedzieć się po znajomości, czy sprzęt nie był mocno bity i czy jest sens go kupować.

Zapewne skończy się na tym, że zbieramy dalej kasę i szukamy czegoś w dobrym stanie od człowieka, który o swoją maszynę dbał - to najlepsze rozwiązanie, tylko mi się strasznie nie uśmiecha jechać w drugi koniec Polski po motocykl No ale czas pokaże jak to będzie.

Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI dla wszystkich, którzy zdecydowali się tu napisać.

Co oznacza w tej srebrnej to "drugie czerwone pole" zaczynające się od 8500 obrotów ?

crucial pisze:Co oznacza w tej srebrnej to "drugie czerwone pole" zaczynające się od 8500 obrotów ?

Sprowadzona że Szwajcarii,była blokowana,ja tak miałem i miałem dwie opcje,albo pełna moc albo 74 KM.a co do tej srebrnej to ma Wal Kardana ,jeśli mogę doradzić to wolałbym ta czarną,przynajmniej jest w oryginale i nic nie kombinowane a cena nie dużo się różni,czasami warto jechać.Zadzwoń,popytaj,ja pamiętam,jak szukałem dla siebie CBR 600 to ten z Promexu miał piękną sztukę ale nie wyrobiłem się z kasą i poszła do Niemiec.

Zdecydowałem się jednak na tę:
http://otomoto.pl/honda-vfr-750-piekna- ... 19050.html

Znajomy zna właściciela, który zajmuje się sprzedażą motocykli, wypytywał dla mnie, jaki jest rzeczywisty stan motocykla. Okazało się, że była lekko walnięta, pokleili owiewki i zrobili malowanie. Geometria motocykla nie została zakłócona. Pojechałem, obejrzałem. Wygląda ok, więc jutro kupuję. Zobaczymy co mi się trafiło.
Pozdrowienia.

No i spoko, moto całe historia w miarę znana. Oby służył jak najlepiej.

Ale chociaż w ori kolor mogli wrzucić ,powodzenia w użytkowaniu.