VFR-OC Poland ForuM

Cześć wszystkim,
mam pytanie do kolegów:
odkładam kasę na moto, które chcę kupić na początku roku (Styczeń, Luty). Bardzo chciałbym VFR RC 24 lub 36 (ograniczony budżet) ale nie w tym rzecz...
Napiszcie mi pomijając poziom "zakochania" w VFRkach, czy na pierwszy motocykl ona się nadaje? Mam 176 cm, 85 kg wagi, jestem "normalnie" zbudowanym gościem/silny w łapie Zaczynam się obawiać czy jak na pierwsze moto, nie będzie za ciężka dla mnie no i czy w związku z tą wagą jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie dla mnie?
Z góry dziękuje za szczere i obiektywne wypowiedzi.
RS

....nie o wage i silna łap tu chodzi ale o umijetnosci i zdrowy rozsądek(110km i +240km/h)....pls pogrzeb troche po forum bylo poruszane wiele razy...

viewtopic.php?f=10&t=16810&view=unread#unread
tu możesz sobie poczytać trochę a co do wagi to nosił go -moto- nie będziesz

PETER pisze: nosił go -moto- nie będziesz

dokładnie

zaba80r pisze:tu chodzi ale o umijetnosci i zdrowy rozsądek

dokładnie

Ja kupiłem sobie RC36II na pierwsze moto i nie żałuję, ALE gdybym jeszcze raz kupował pierwszy motocykl to na rok albo dwa wziąłbym coś z trio 500 - cb,gs,er. I to właśnie Ci radzę.

Cześć ja mam te same wymiary i wagę co ty i jazda tym moto jest przyjemna. Ale niestety waga na postoju jest odczuwalna. Pochylasz nieznacznie i jest OK ale jak przesadzisz z pochyleniem to jest nieciekawie. Pozdrawiam

KidRackBrawura pisze:ALE gdybym jeszcze raz kupował pierwszy motocykl to na rok albo dwa wziąłbym coś z trio 500 - cb,gs,er. I to właśnie Ci radzę.

Popieram zdecydowanie. Sam jeździłem 2 sezony na cb500 i bardzo fajnie można się przygotować do jazdy na vfr. Tam sporo błędów jest wybaczane, jest sporo mniejsza moc i ogólnie sama jazda jest prostsza. Bardzo dobrze można się nauczyć jazdy na tych mniejszych, a potem wskoczyć na coś większego

dzięki Panowie,
ja chcę jeździć turystycznie, nie kręci mnie zapie.... A wyczytałem, że to legenda wśród turystyków-dlatego się nakręciłem
Posłucham bardziej doświadczonych i będę szukał czegoś innego na początek.
Dzięki wielkie

To kup sobie cb 500s z owiewką i masz "turystyka" do ogarniania.Ja miałem gpz 500 i dawało frajdę po przesiadce z Mz-tek
P.S.Zawsze mi mówili "motocykliści" "Nie kupuj 600tki bo ci się szybko znudzi-kup lepiej litra..." Litr pewnie nie zdążyłby mi się znudzić...

Zgadzam się z przedmówcami- VFR na pierwszy sprzęt to moim zdaniem trochę zbyt wiele. Ja zacząłem od NTV 650 Revere- świetny motocykl (ok 60KM, silnik V2, napęd wałem) zarówno do turystyki jak i do miasta (choć ja zawsze preferowałem to pierwsze). Motocykl ten jak dla mnie miał jeden minus- brak owiewek. Owszem były wersje nawet z pełnymi ale to rzadkość i ceny od razu są wysokie. Jednak typowe NTV można już znaleźć za 3-4tys zł. Myślę, że to ciekawa alternatywa dla Cebulek.

ntv z całego serca polecam naprawde dobry motung

ja mam 170 cm, waże ok 75 kg
vfr to mój pierwszy motocykl, z wagą zero problemów

Ja miałem CB500 zanim kupiłem VFR. Mięrzy tymi motocyklami miałem pół roku przerwy i tyle wystarczyło żeby było ciężko przyzwyczaić się do VFR. Nie chodzi tutaj o moc, bo każdy kto ma łeb na karku to nawet haye ogarnie na pierwsze moto. Bardziej chodzi o masę samego motocykla. Trzeba nauczyć się manewrować przy niskich prędkościach. Czasami motocykl trzeba przepchać do tyłu pod górkę. Tutaj właśnie rodzą się problemy. Lepiej takich rzeczy nauczyć się na małym lekkim motocyklu. To dla mnie było największym problemem. Moc 110km nie jest za wielka, ale też potrafi zaskoczyć. Ktoś kto nie ma doświadczenia z manetką gazu może nieźle się przestraszyć w najmniej spodziewanych momentach. Przykład: Każdy chce wyprzedzić samochód jak najszybciej. Jedziesz za gościem, auto z przeciwnej strony przejechało i w końcu masz miejsce na wyprzedzanie. Redukujesz bieg, odkręcasz mocno gaz i przechylasz motocykl na lewy bok, wtedy tylne koło traci przyczepność i nie trudno o glebę. Jestem zdania że najlepiej wszystkiego nauczyć się na mniejszym motocyklu:) Później też jest fajne uczucie jak przesiada się na coś mocniejszego i "o kur** ale to ma kopa":D:D Na pierwsze moto polecam CB500. Jeździłem na wszystkim z tej klasy i CB wydaje mi się najlepsze.

CB i GS zacne sprzęty, "lekkie jak rower" w porównaniu do vfr

miałem do czynienia z gs-em bardzo przyjemnie się tym jeździ, silnik przyjemnie pracuje no i koszta znikome.
pozdrawiam