Strona 1 z 1

Smarowalem lancuch i slysze stuki naciaganego lancucha

: czw 31 maja 2012, 13:16
autor: zaba80r
Witam. Po przejechaniu 400-500 kilometrow smaruje lancuch, najlepiej jak jest cieply. Ustawiam moto na stopce centralnej wbijam jedynke, i pryskam lancuch i tu pojawia sie problem. Lancuch zaczal halasowac tzn jakby sie naciagal i luzowal przy zapietym biegu i nieladnie to brzmi. Motocykl kupilem jak mial 9380mil czyli ok 15000km, nie wiem kiedy naped byl wymieniany ale wygladal i wyglada dobrze. Teraz ma 12tys mi czyli 20tys km, w jezdzie codziennej nic mi nie przeszkadza ale chyba nadchodzi czas wymiany napedu czy sie myle????....pozdr i dzieki za odpowiedz.

Re: Smarowalem lancuch i slysze stuki naciaganego lancucha

: czw 31 maja 2012, 13:35
autor: Jacko
Kolego, jak stawisz moto na centralce i wbijasz bieg to łańcuch ma prawo się wtedy napinać i luzować gdyż nie ma oporów tarcia na kole a silnik szarpie i bez obciążenia łańcuch tak się właśnie zachowuje jak opisałeś. Więc tym to się nie stresuj :mrgreen:

Re: Smarowalem lancuch i slysze stuki naciaganego lancucha

: czw 31 maja 2012, 13:41
autor: darecki-30
postaw na centralce obracaj kołem ,i sprawdzaj czy cały czas jest tak samo naciagniety ,czyli czy sie luz zwieksza i zmniejsza ,jezeli jest taki sam caly czas ,to byc moze rozpadły sie oringi w lancuchu w pierwszym przypadku dobrze by bylo wymienic naped kompletny :roll: bo jest nierowno wyciagniety :mrgreen: gregory ten co sprzedaje v-teka ma na pewno :oops: z ktorego roku masz to moto 20 tys, to powinna byc igla moj ma 82 tysiaki na zegarze i tyka jak nowy ps. zrob to na luzie

Re: Smarowalem lancuch i slysze stuki naciaganego lancucha

: czw 31 maja 2012, 20:32
autor: zaba80r
Bylem u kolegi Zybis-ia i moglem porownac z dwiema rc46 i moja chrobocze najglosniej :confused ,,,,,,,,, a swoj sprzet dorwalem sobie sam w UK z firmy ubezpieczeniowej po malym szlifie(prawy plastik+pokrywa silnika , czacha, pedal hamulca) dostalem wszystkie papiery i bylo napisane ostatni przeglad 8900mil i jeden wlasciciel od 1998(r.prod) Po zakupie skontaktowalem sie z samym wlascicielem i potwierdzil wszystko, doslal zapasowy kluczyk :) . Teraz dojezdzam jego opony Bridgestone rok 2002, to cala historia mojej vfr :)