VFR-OC Poland ForuM

jak w temacie mam zamiar zakupić auto do max 15tyś i interesuje mnie opinia o:
honda accord VI
toyota avensis I kombi od 1998r 2001
renault laguna II kombi
citroen C5 kombi
golf 4 kombi
wszystkie opcje motor od 1,8 do 2,0 z benzyną i najlepiej gazem.
gdyby ktoś latał takimi sprzętami byłbym wdzięczny za opinie o awaryjności i na co zwracać uwagę oraz spalanie, z góry wielkie dzięki

Jako mechanik polecam Accorda (zgrabna "sportowa" limuzyna).
Od Laguny II uciekaj chyba,że lubisz zajeżdżać do elektromechaników xD
Każdy Golf to dla mnie taboret-ciasny,twardy ;P
Toyota oki,ale mi się nie podoba

andreas pisze:Jako mechanik polecam Accorda (zgrabna "sportowa" limuzyna).
Od Laguny II uciekaj chyba,że lubisz zajeżdżać do elektromechaników xD
Każdy Golf to dla mnie taboret-ciasny,twardy ;P
Toyota oki,ale mi się nie podoba

dobrze gada, takie i moje jest zdanie

polecam accorda ew. toyote. znajomek mój ma do sprzedania ładnego accorda sedana 1.8 z gazem miesiąc temu założonym za ok. 15tys. jak coś to mogę ci podać na pw więcej info.
Samochód znam dobrze jak i właściciela, więc info na temat auta bez ściem.

jeśli chodzi o accorda, to b. mało awaryjne auto, tanie w eksploatacji, dość komfortowe. dużo części używanych, dobre wykonanie wnętrza i detali. średnie spalanie w granicach 10-12L gazu. Z laguną bywa róznie, miał znajomy i o dziwo nic sięnie działo, ale ogólnie b. awaryjne auto. A golfa nie można porównywać do tej klasy aut.

Tylko japończyki. Szkoda pieniędzy na francuzów, a w golfie poczujesz się jakbyś jechał czołgiem (nic co zbędnego tam nie występuje) - prostota, prostota, aż do wywołania mdłości.

ok wielkie dzięki za opinie

Kiedyś interesowałem się Accordem do wyboru są dwa silniki 1,8 i 2,0. Ponoć dużo lepszą konstrukcją jest właśnie ten 1,8. Trochę starsza konstrukcja z jedną sondą lambda, ale za to pewniejsza.

Ciekawą alternatywą jest też Nissan Primera P11.144. Tu w grę wchodzi praktycznie tylko 2,0 140 KM. Jest trochę tańszy od Hondy, dorównuje jej bezawaryjnością i osiągami.

Z wymienionych na pierwszym miejscu Accord na drugim Avensis.
Nie skreślałbym też Citroena C5, które niestety w Polsce mają opinię mechaniczne podobną jak Ducati.
W C5 zastosowano zawieszenie z niezniszczalnej Xantii udoskonalone w elektrykę poprawioną jeszcze w mk2.
Warunek pierwszy brać wersję po liftingu w 2004, to ta z ładniejszymi światłami, ulepszono w niej wszystkie niedociągnięcia wersji mk1.
Warunek drugi kupić bezwypadkowe auto, bo każde naprawiane u polskich mechaników w firmie krzak aby tylko wyjechało procentuje później opiniami o Citroenach. W każdym większym mieście jest jakiś znający się mechanik, polecam forum klubu cytrynki.
Miałem przez 3 lata XMa, potężne łóżko wodne 2,5TD na kołach koszt naprawy całego zawieszenia wraz z komputerem i częściami na gwarancji wyniósł mnie 1400zł i jeździłem cały czas bezawaryjnie. W każdym niemieckim wozie drabiniastym koszt zawieszenia wielowachaczowego to 3x więcej.
Ale na tą chwilę i tak wybrałbym Hondę Accord chociaż podobno CRV ale wersja do pierwszego liftingu jest dość znośna jeżeli chodzi o koszty eksploatacji, późniejsze wersje są droższe w zakupie i utrzymaniu. Niestety w dzisiejszych czasach nie sztuką jest kupić auto ale je utrzymać, a czym nowsze tym prawie zawsze gorzej.
Pozdrawiam
Tomek

C5 po lifcie za 15 to sam bym kupił

skoch84 pisze:Trochę starsza konstrukcja z jedną sondą lambda, ale za to pewniejsza.

No kolego nie do końca mówisz prawdę...
Accord 1.8 w polifcie czyli produkowany od 2001 r. wyposażony jest w OBDII czyli posiada dwie sondy za i przed katem.

skoch84 pisze:Ponoć dużo lepszą konstrukcją jest właśnie ten 1.8.

Na pewno do 1.8 jest o wiele więcej gratów niż do 2.0, ponieważ 1.8 jest dużo bardziej popularną jednostką i jeździ w większości VI genów.
Ponoć, jak ja lubię takie opinie. Skąd takie informacje? Silnik 2.0 jest praktycznie rozwiertem 1.8.
Sam jeżdżę CH6 F18B2 i znam ten model dość dobrze.
Mogę powiedzieć, że błędem było przeniesienie produkcji akordeona z Japonii do Anglii. Jednak jest spadek jakości wykonania.
To samo jest z Civic, miałem VI w sedanie składaną w Japonii i jakość tego auta była o wiele lepsza o wersji 5D składanej w Anglii.
Auto godne polecenia i bezawaryjne pod warunkiem, że kontroluje się stan oleju i ustawia zawory na czas.

kiedyś interesowałem się zakupem Accorda VI gen. Na forum Accorda jest taki temat "który silnik wybrać". Przyznaje się, że nie doczytałem do końca, ale tego typu opinie były tam zawarte (przynajmniej pierwsze strony ).
Za sprostowanie dzięki, zawsze dobrze jest dowiedzieć się czegoś nowego

Szczerze to gadacie głupoty o Lagunie II. Mam ją w silniku 1.9 dci 2002 rok zrobiłem nią ponad 60 tys km i zero problemów.3/4 ludzi którzy sie wypowiadają na jej temat nawet nią nie jechała.

Jeśli Twój wybór padnie na Accorda to lepiej zapomnij o gazie zresztą gaz w Hondzie to profanacja . Problemem są wypalajace sie gniazda zaworowe, można próbować instalacji gazowej z lubryfikacją czyli ze smarowaniem. Tak czy inaczej jak uprzesz się na gaz to musi być z najwyzszej półki. Ostatnio w Turbo Kamera na TVN Turbo płakał chłop że założył gaz właśnie do Accorda i mu gaśnie i wariuje na wysokich obrotach. Silnik jest wysokoobrotowy i instalacja nie pamiętam jakiej marki ale BASIC czyli z nizszej półki nie potrafiła dość szybko reagować z wtryskiwaniem gazu.
Do gazu świetnie nadaje się silnik 1,6 Skody np. w Octavi, na wyścigi spod świateł raczej sie nie nastawiaj, ale jak chcesz jeździć ekonomicznie to jest to dobry wybór.
Ktoś wspomniał o Primerze P11, niestety problemem jest rdza (nadkola, podszybie), poza tym ma promień skrętu jak Star z przyczepą. Za to dość często posiada dobre wyposażenie za niewygórowaną cenę.

Profanacja, profanacją, ale gaz się zakłada nie dla własnego widzi mi się, ale z oszczędności. Mam civica z gazem, drugiego już, i dojeżdżam 70km dziennie do pracy, gdybym miał jeździć na benzynie, zrezygnowałbym z pracy, tak to wygląda;)
Wiele moich znajomych miało i ma accordy i inne hondy z gazem i nikomu nic się nie dzieje. Nie wypalają się żadne gniazda itp.Nie mają żadnych problemów. Jest tylko jedno "ale", tak jak i ze wszystkim w życiu, jak ma być ok, to trzeba założyć odpowiednią (wcale nie znaczy to że musi być najdroższa z najwyższej półki) i przez odpowiednich ludzi zamontowaną, instalacje lpg i dbać o serwis - świece, filtry itp. na czas.A nie montować badziew, jeździć jak wielu to robi, do momentu gdy zaczyna się coś ostro dziać, a potem mówi że lpg do samochodu się nie nadaje i problemy tylko są.
Miałem kilka aut w życiu z gazem, m.in. 2 mercedesy kilka lat temu, 190-tki, z gazem. Wszyscy wokoło, łącznie z ludźmi mającymi stacje lpg, robili ogromne oczy, że zamontowałem do 190 gaz, że przecież mercedes w życiu na gazie nie będzie jeździł itp. śmieszne jak dla mnie twierdzenia. Jeździłem jednym i drugim bez żadnych dosłownie problemów, żadnych. Podstawa to dobrzy fachowcy, odpowiednia instalacja i pilnowanie przeglądów, regulacji i serwisu.