VFR-OC Poland ForuM

Witam

Mialem w tamtym roku vfr ale musialem sprzedac gdyz cienko bylo z gotowka. Teraz jest juz troche lepiej, i rozwazam znowu kupic jaks uzywke. Czy myslicie, ze Ducati 749 z takiego 2004-2005r to dobry wybor. Myslalem, ze vfr fajna bo do turystki ale wiele to na niej nie wojazowalem, i tak pewnie pozostanie. Czyli zostaje motur na miasto, ew. do 100-150km jednego dnia. No i vfr troche ciezka i w miescie sie trzeba bylo napocic.

Nie zalezy mi na super osiagach, tzn takie jak w osiemsetce sa w zupelnosci wystarczajace. Kasa tak do 18tys.

dzieki za wszelkie podpowiedzi. Ps, tak pije do tego Ducati bo mi sie strasznie podoba. zreszta pije tez do innych rzeczy.

wymień jeszcze te "inne", o których myślisz

VFR, bo Królowa jest tylko jedna! Te kilkanaście kilogramów różnicy nie powinno stanowić problemu a i przeciskanie się po miescie nie jest trudne. Wiem, co piszę, bo skoro dla mnie jest to I sezon na motocyklu i nie mam z tym problemów, to wytrawni motonici w ogóle nie powinni ich dostrzegać.

Do ducati mam dość duży szacunek (to takie ferrari na dwóch kółkach) ale choć mam wybór jeździć na vfr 800 i trochę starszą ducati ,bo 750ss ,to jednak zawsze wybieram vfr ze względu na dużo większą wygodę i lepszą dynamikę silnika. Stanąłem przed takim samym wyborem jak Ty ,tyle że pomiędzy vfr 800 a ducati st 3 ,ale jak zobaczyłem jak jest z częściami do ducati to wybór był już na kożyść vfr. Reszta kwestią gustu.

Tak jak pisze Dresik, podaj jakie jeszcze inne opcje chodzą Ci po głowie. Z tych dwóch wymienionych to chyba bardziej polecę... VFR, choć są to bardzo różne motocykle i ciężko je bezpośrednio porównywać. Przede wszystkim VFR jest niezwykle uniwersalna, wygodna (przy Ducu, o którym mówisz to naprawdę jak niebo i ziemia). Wszelkie R-1 i RR-y też są o wieeele wygodniejsze od 749/999, one są jak nieoheblowana deska. Poza tym 749 2005 a 2004 to też różnica. Zależy czego oczekujesz od motocykla, ale twardość Ducati i charakterystyka sprzęgła sprawiają, że jego miejscem jest bez wątpienia o wiele bardziej tor niż ulica miasta. Myślę, że w jeżdżeniu po mieście tym motocyklem wiecej jest męczarni niż frajdy. Zwłaszcza, jeżeli w ulicach jest sporo dziur i nierówności. Na takiej drodze VFR też się będzie lepiej prowadziła. Za to na gładkiej, równej nawierzchni i krętej drodze... mmm... miodzio
Dodatkowym utrudnieniem, jeżeli chodzi o zakup 749, jest ich mała podaż na naszym rynku.
Powinieneś też liczyć się z tym, że jak znowu Cię przyciśnie, i będziesz potrzebował pilnie gotówki, to na Ducati nie będzie ci tak od razu łatwo znaleźc klienta. Widać tak już jest, że są to motocykle dla tych, którzy naprawdę kochają jednoślady, i prędzej sprzedadzą auto, nerkę lub żonę iż 2 koła
Pozdrawiam

Ducat mnie zawsze kręcił dlatego masz moje błogosławieństwo VFR-ka na pewno wygodniejsza, praktyczniejsza itd. ale wiadomo że Ducati kupuje się nie z takich względów Akurat ten model nie jest moim zdaniem najpiękniejszy i wolałbym coś takiego
http://otomoto.pl/ducati-748-M2507848.html
ale o gustach się nie dyskutuje
Jeśli masz zamiar wykorzystywać tak jak piszesz do okolicznych wypadów, to na pewno się nada

Jeżeli ma być tylko na miasto do latania to ja wybrałbym

http://otomoto.pl/honda-vtr-1000-sp1-M2449682.html

jl20420-chyba w nieodpowiednim miejscu zadałeś to pytanie.Bo albo ,,każą,, Tobie wybrać VFR,albo każdy zasugeruje maszynę, którą sam by chciał zanabyć. Skoro VFR już miałeś a chciałbyś spróbować co innego to idz za sercem i wybieraj to co sie Tobie podoba.

Skoro z założenia wiesz,że nie będziesz latał w dalekie trasy to ani spalanie nie jest bardzo ważne,ani częste przeglądy i wymiany oleju.Ducat jest bardzo specyficznym i wyróżniającym sie z tłumu motkiem,więc nie zastanawiaj się....no chyba ,że jeszcze coś konkretnego po głowie Tobie chodzi i spac nie daje???

Też mi się wydaje, że przede wszystkim Tobie się ma podobać motek, a w następnej kolejności można rozważać inne zalety lub wady, dostępność części, koszta utrzymania, charakterystykę jazdy itd., ale ja i tak wybrałbym vfr

Prawda jest taka że kupując Ducati kupujesz je sercem, a Hondę kupuje się rozumem.

Pamiętaj że motocykle Ducati są drogie w utrzymaniu, mam tu na myśli serwis - wielu rzeczy nie zrobisz sam, a i nie każdy mechanik podejmie się naprawy/serwisu ducati, nawet jeśli chodzi o takie podstawowe rzeczy jak regulacja zaworów.

w ducati masz rozrząd na paskach które się wymienia co ileś km (chyba co 20 tyś km), to koszt przewaznie 400-800 zł (nie znam dokładnie cen, dlatego taki rozsztrzał)

więc jeśli masz siano i podoba Ci się Ducati to kupuj a będziesz zadowolony
a jeśli planujesz dużo śmigać i tanim kosztem to kup cokolwiek japońskiego

przerabiałem temat, ponieważ chciałem kupić Ducati, jednak wybór padł na Honde i nie żałuje, jednak Ducati gdzieś pozostanie w sercu i mam nadzieje że zrealizuje ten plan, kiedy będzie mnie na to stać

Tobie autorze tematu, życzę tego abyś był w posiadaniu motocykla który będzie Ci się podobać, bo wiem jak to jest zrealizować marzenie o motocyklu na który się "chorowało" mi się to udało kupując czerwoną rc36a - była zaraz po Ducati monster

Ah, Ducati 749... Moje marzenie(z tych bardziej relanych do spelnienia ) Powiem tak, zgadzam sie z wypowiedzia Fakira ze Honde kupuje sie rozumem a Ducati sercem. Ja na Twoim miejscu chyba bym zaszalał i nie patrzac na wszelkie przeciwnosci bral 749

Chris-Zg pisze:Ja na Twoim miejscu chyba bym zaszalał i nie patrzac na wszelkie przeciwnosci bral 749

a dopiero później myślał: "och co ja zrobiłem, wpakowałem się w maliny, ale za to mam ducati, bo ducati to ducati, nie jakaś chąda"

Więc pytanie brzmi- czy kierujesz się sercem, czy rozumem? http://www.youtube.com/watch?v=VMbmUP0A3Vo

no i trochę bez sensu kupować motocykl, w którym w trakcie jazdy koła odpadają...
http://www.youtube.com/watch?v=5zeF0cB6rBM

Prawdziwy miłośnik Ducati wychodzi z założenia że miłość ci wszystko wybaczy Dlatego nie straszne mu wszelkie przypadłości i niedogdności