Jest mały sukces. Wczoraj dzwoniłem do prokuratora. Potwierdził ze jest akt oskarżenia

Sprawa została przekazana do sądu. Teraz muszę czekać na pismo. Wiem ze teraz drugi etap, który może trwać długie miesiące. Ze swojej strony dołożę wszelkich starań żeby został skazany.
Teraz mała prośba do Was koledzy motocykliści. Chciałbym żeby na sali byli inny motocykliści. Będzie mi raźniej a i ten *** poczuje co to jest "brać motocyklowa". Zaraz po wypadku, byłem na rozprawie Michała Zawiszy[*]. Jego brat bardzo mi pomaga. Być może o pomoc poproszę adwokata który go reprezentuje. Spróbuje porozmawiać też ze znajomymi, żeby zrobić jakiś program. Zależy mi na tym żeby potępiać takie zachowanie. Mi się udało przeżyć, choć nie mam już takiej sprawności co kiedyś

Nie chce by inni też musieli przez to przechodzić. Lukaszny oczywiście ze będę chciał występować jako oskarżyciel posiłkowy.
Mimo upływu czasu, wciąż doskonale pamiętam ten wypadek. To miał być miły wypad wraz z załogą Jarecki 2102 z żoną i jeszcze dwoma super ziomami. Dlatego wierze ze jeszcze wrócę do jazdy na moto. Mam też nadzieje, ze będzie okazja spotkać się z Wami
