Strona 1 z 2

V-strom, FJR 1300

: sob 28 sie 2010, 16:19
autor: Fred
:roll:

Chodzą mi po głowie różne myśli a jedna z nich dotyczy V-stroma. Mianowicie zastanawiam się nad kupnem wersji lytrowej. Miałem okazję się przejechać na moto Fazera (Grześka) jednak zraził mnie dołek w okolicach 3-4tys obrotów. Czy to normalka?

Nie pytam prywatnie właścicieli sztormiaków, bo chcę otwartej dyskusji nt. tego modelu, może jeszcze kilka osób jeździło/miało DL-1000?

Szukam sprytnego turystyka który uciągnie mnie, moją Kobietkę i 3 kufry. Nastawiam się głównie na turystykę, ale wiadomo - czasami trzeba poszaleć :twisted: :biggrin

Poza Dl-ką w głowie mam FJR 1300 no i oczywiście VFR 800 :aww

Peter, Fazer, Pościg, czy możecie mnie oświecić czymś jeszcze ?


PS. Trochę poczytałem nt. tych motków, jednak chciałbym jeszcze z Wami pogadać

: sob 28 sie 2010, 16:42
autor: kruhy
Fred pisze:a jedna z nich dotyczy V-storma
Uwaga, motocykl dl 1000 to nie v-storm ale V-strom ;-)

ostatnio to sobie uświadomiłem, bo też chodzi mi po głowie moto do wygodnego połykania kilometrów z plecaczkiem.

Z tym że V-strom jest brzydki. Bardziej podoba mi sie Varadero, w zapasie zostają też XX i VFR 800 bo FJR za drogie. No i jeszcze jest Triumph Sprint 1050? i BMW K 1200 RS

tak więc podłączam się pod pytanie i dyskusję

: sob 28 sie 2010, 16:51
autor: Fred
o kutwa, faktycznie - poprawiłem

a ja sie dziwiłem co tam mało ich na allegro :mrgreen:


Mnie się Viaderko nie podoba, DL wygląda bardziej rasowo. Siedziałem na XX Marlona i wydaje mi się za bardzo sportowy (porównując do VFR).

A Triumph? Hmm...

: sob 28 sie 2010, 17:06
autor: Buła
Rozmawiałem kiedys z kolega który był mechanikiem w Suzuki,rozmawialismy o V-stromie i generalnie on nie miał dobrej opini o tych motocyklach jeśli chodzi o silnik i jego trwałość.to było jego zdanie także pisze co słyszałem,jeśli już coś to wolałbym Viadro,o gustach się nie dyskutuje ale :smile: ,a a jeśi chodzi o turystykę to PanEuropae ale to inna klasa motycykli.

: sob 28 sie 2010, 19:25
autor: kris2k
Z tego zestawienia wybralbym: Triumpha... Tigera 1050 :)

: sob 28 sie 2010, 22:35
autor: Fazer72
Na podstawie swoich 15 tysięcznych doświadczeń napiszę że :
Duże , wysokie moto , zawieszenie bardzo dobre na nasze drogi do turystyki . Kratek , studzienek , małych dziur sie nie czuje , koleiny omijam tylko te największe albo dla zabawy .Pozycja za kierownicą bardziej turystyczna niż VFR FI - przebieg grubo ponad 100 km większy do zmęczenia .
Mnie w vfr dokuczały nadgarstki ( choć niektórzy narzekają )
bolała dupa i drętwiały nogi tu jest dobrze
Zjechanie na szuterek , trawę , po krawężnikach , bez problemu .
Silnik ciągnie przepięknie , choć jest dziura w zakresie 3,5 - 4 tys obrotów , gdzie trzęsie jak zagęszczarka . ( największa wada tego moto ) Trzeba się nauczyć nie odkręcać mocno przy tych obrotach . Pierwszy bieg trochę przykrótki i na podjazdach do ronda i w korku trzeba wyczuć , Ale to V i na dwójce daje rade na małych obrotach . 6 z kolei za duże ma przełożenie i poniżej 120 nie ma sensu wrzucać . Silnik łyka olej ( mój setke na 3 tysiące )
Przyspiesza jak S-classe .
Pierwsze wrażenie na trasie to : szybka zmiana biegów i rozczarowanie -- kufa przecież to nie przyspiesza !!!!! aż do momentu spojrzenia na licznik a tam 180 . Nie czuć prędkości jak na VFR . Dynamika Solo - plecak-kufry - bez znaczenia spokojnie pociągnie przyczepę - złośliwi ( zazdrośnicy ???) twierdzą że nawet kempingową
Zużycie paliwa - 0,7 więcej niż VFR
Zdaniem żony jest mniej miejsca , bo ja siedzę wyprostowany , ułożenie podnóżków dla pasażera wygodniejsze .
Moto składa się w zakręty jak porąbane i przytarcie podnóżkiem na rondzie czy przy zawracaniu to żadna sztuka . Mimo gabarytów łatwa w prowadzeniu i manewrowaniu , ( albo się poprostu wjeździłem albo lepiej trzyma pion w każdym razie podczas zawracania na wąskiej drodze VFR stosowałem metodę " na Flinstona " tutaj przechył i naprzód )
Hamulce nie mają Dual-a więc używamy również tylnego by się zatrzymać .
Moto spełnia moje oczekiwania i nie żałuję że zmieniłem .
Jak coś sobie przypomne - dopiszę .
Konkretne pytania - pisać
Chcesz przetestować w trasie - załatw pogodę na sobotę i zaproś kolegę na lody do dowolnego miasta

: ndz 29 sie 2010, 09:50
autor: Hubu
Fred, a nie zastanawiałeś się nad v-strom 650. Czytałem kilka artykułów i według tego co wyczytałem jest ponoć bardziej dopracowany jak 1000.
Ma mniej mocy ale z racji niższej wagi jest lepszy w lekkim terenie. Nie wiem tylko jak radziłby sobie w 2 osoby i 3 kufry.

+niższe spalanie

: ndz 29 sie 2010, 09:58
autor: kris2k
Ooo... i pomyslabym tez o KTM SMT.

Zreszta... wystarczy porownac wykresy z hamowni miedzy Tigerem 1050 a DL-1000... Suzuki moze sie schowac :)

SMT blizej tutaj do DL-1000 ale moim zdaniem tez wypada lepjej w tym porownaniu.

Re: V-strom, FJR 1300

: ndz 29 sie 2010, 10:24
autor: adi610
Fred pisze: Szukam sprytnego turystyka który uciągnie mnie, moją Kobietkę i 3 kufry. Nastawiam się głównie na turystykę, ale wiadomo - czasami trzeba poszaleć :twisted: :biggrin
Może ST 1100A
+ silnik V
+ koła zębate (na 99%)

- nie wygląda już tak świeżo jak modele o których piszesz

przykładowy egzemplarz Allegro

Obrazek

: ndz 29 sie 2010, 11:27
autor: kruhy
adi610 pisze:Może ST 1100A
taki sprzęt to chyba na emeryturę, i to i tak wolałbym nie :razz:

: ndz 29 sie 2010, 11:50
autor: adi610
kruhy pisze:
adi610 pisze:Może ST 1100A
taki sprzęt to chyba na emeryturę, i to i tak wolałbym nie :razz:
dlaczego ? rozwiń

: ndz 29 sie 2010, 13:08
autor: PETER
jak zawsze wszystko zależy 1 co się TOBIE podoba ,2 do czego ma służyć moto , 3 jak na danym moto się czujesz
jeśli do turystyki we dwoje i wszędzie polecam suzuki daje naprawdę rade ,co do silnika ja nie miałem żadnych problemów zresztą z całym motkiem nie było problemów a przejeździłem dwie sztuki , tak jak pisze FAZER obciążenie bagażami czy pasażerką nie robi na moto wrażenia , ciągnie zawsze tak samo pozycja na moto odprężona bardzo wygodna ja osobiście nazywałem to "nuda" dlaczego bo nic się nie dzieje na nierównościach i nic się nie dzieje jadąc 200 km /h owszem są inne moto -waradero ,taiger lub ktm,honda mi się optycznie nie podoba a i z tego co wiem odczucia trakcyjne sa inne w suzuki jakby więcej sportu,triumph ,raczej tylko na asfalt upsy z przodu krótszy skok zawieszenia i małe kółko przednie wiec raczej stawiam go bliżej fazera czy bandita, a ktm przede wszystkim kasa kasa kasa tak jak i bmw ,pozostaje fjr a to już inna klasa moto turystyka ale szosowa i szybka i w tej klasie moto cbr xx vfr ,sprint st,może i paneuropa,trakcja motków podobna pozycje na moto podobne i jak zawsze pytanie co nam się podoba i do czego ma być moto dziś ujeżdżam sprinta st 1050 i zawsze jak zsiadam to mam banana na gębie ten motek daje dużo radości z jazdy, ale gdyby mi ktoś zaproponował wycieczke do okoła świata to poprosiłbym o V-stroma a co wybierzesz to tylko ty wiesz
co do 650 są tacy co narzekają na niedostatek mocy przy pełnym załadunku motka

: ndz 29 sie 2010, 13:13
autor: kruhy
dlaczego ? rozwiń
to moje subiektywne zdanie i tyczy się przede wszystkim wyglądu sprzęta. Nowy Pan European wygląda trochę lepiej, ale wszystko kwestią gustu.
No i wydaje mi się, że taki sprzęcior nie do końca zdaje egzamin np na serpentynach, a już na pewno jak przyjdzie podjechać po jakims szutsze gorszą wąską drogą, nie mówiąc o zawracaniu,

i jak tak sobie myślę o moto najbardziej odpowiednim w stosunku cena/eksploatacja/moc/uniwersalnosc/emocje to VFR jest jednak najbardziej mi chyba pasująca, aczkolwiek minusem VFR jest to że zrobienie 800 km dziennie bez bólu jeżdźca lub pasażerki jest chyba niemożliwe?.

: ndz 29 sie 2010, 13:24
autor: Buła
Co do Pan European 1300 i zakrętów http://www.youtube.com/watch?v=hMRQgiV1K-g myślę ze daje rade,wiadomo to nie sport ale też można poszaleć.

: ndz 29 sie 2010, 13:46
autor: adi610
kruhy nie masz racji :mlotek ale sam przyznałeś to w swoim poście więc nie będę się rozpisywał.

Nie na mawiam, piszę tylko że warto ten sprzęt wziąć pod uwagę!