VFR-OC Poland ForuM

Czy ktoś je robi w własnym zakresie (bez utraty gwarancji w jakiś sposób). W sumie czynności proste, a troche smiesznie holowac motor (n.p.) w grudniu do ASO...

Samemu nie możesz - natomiast zgodnie z prawem Wspólnotowym od października 2010 będzie można zrobić w dowolnym serwisie - z tym, że dotyczy to oczywiście przeglądu a nie naprawy gwarancyjnej.

http://www.nieprzeplacaj.org.pl/klauzula/gvo.php

A skąd to wynika że samemu nie można? Nie widze niczego tego w książece. Czynności przy 6k mega-proste (sprawdzic to i tamto, nawet nie ma wymiany oleju). Jeżeli tylko praktyka, to może czas na sąd? Skoro nie ma na pismie, to niby skąd ma klient się dowiedzieć (szczególnie jeżeli tak jak mnie, komuś brakuje zdrowego rozsądku).

Ciekawe jak 'w dowolnym serwisie' będzie sie miało do warsztatu przysłowiowego pana Henia

A czym chciałbyś potwierdzić wykonanie przeglądu we własnym zakresie? Pieczątką z kartofla?

Viffer pisze:Ciekawe jak 'w dowolnym serwisie' będzie sie miało do warsztatu przysłowiowego pana Henia

Jeśli pan " Henio " prowadzić będzie działalność gospodarczą to jeśli podbije swoją pieczęć pod przegladem wtedy to jego problem z gwarancją i ewentualnym sporem z producentem a nie Twój

Lukaszny pisze:A czym chciałbyś potwierdzić wykonanie przeglądu we własnym zakresie? Pieczątką z kartofla?

Nie, dziadek miał na strychu jakiś herb rodzinny - moze wreszcie na coś się przyda.

A na serio, to właściwie dlaczego nie pisemne oświadczenie? Albo podpis?

Zakładam temat bo w instrukcji obsługi (str 88) jest to opisane tak: "Obsługa powinna być dokonana przez ASO jeśli użytkownik nie posiada odpowiednich narzędzi i wiedzy technicznej". A przegląd 6k to:

- sprawdzić obroty na jałowym
- sprawdić poziom płynu hamulcowego
- sprawdzić klocki
- sprawdzić płyn w układzie sprzęgłą

Więc mam wybor - albo w grudniu wynajmować przyczepę, odsnieżyć garaż, itp, albo samemu się podpisać, upierając się, że zgodnie z instrukcja stwierdziłem, że własnie posiadam "odpowiednie narzędzie i wiedze" na tak proste czynności.

Skoro nic innego nie widzę ze strony Hondy, ciekawe jak sąd by rozpatrzył ewentualną odmowe uhonorowania gwarancji uzasadnioną tym, że nie posiadałem "odpowiednich narzędzi i wiedzy technicznej". Trzeba będzie wiosną wymyślić jakąś usterkę by sprawdić teorię, co w VFRce może nie będzie takie proste

Viffer pisze:wiedze

i tu jest pytanie bo żeby mieć wiedzę trzeba mieć papir że jesteś przeszkolony i dopuszczony do wykonywania powyższych czynności

klosiewi pisze:

Viffer pisze:wiedze

i tu jest pytanie bo żeby mieć wiedzę trzeba mieć papir że jesteś przeszkolony i dopuszczony do wykonywania powyższych czynności

No tak, to nasza cała rzeczywistość - pisma, druczki, pozwolenia, zezwolenia, pieczątki, zaświadzczenia, - a to co faktyczne/ w realu, to już g...o ważne. Niedługo będzemy musieli mieć papierek zezwalający na chodzenie pieszo.

Ale skoro papierkami wojować .... to na jakim papierku Honda mnie poinformowała, że "wiedza" = wyłacznie taka która jest udokumentowana w jakiś tam konkretny sposób?

Fajnie byłoby gdyby sąd nadał tej sprawie trochę równowagi. Papierkowy terror to jeszcze jakoś można znieść, ale niech Honda przynajmniej napisze ten papierek w sposób klarowny i nie dwuznaczny. Ja nie będę za nich stwarzał naj mniej korzystną dla siebie interpretację słowa "wiedzy". Gdyby jeszcze zamiast słowa "wiedzy" użyli słowa "kwalifikacji"...

To co jest napisane w instrukcji obsługi w zakresie sposobu wykonywania przeglądów to można o kant d... podetrzeć. Jedyne wiążące warunki gwarancji masz w karcie gwarancyjnej.

Lukaszny pisze:To co jest napisane w instrukcji obsługi w zakresie sposobu wykonywania przeglądów to można o kant d... podetrzeć. Jedyne wiążące warunki gwarancji masz w karcie gwarancyjnej.

A skoro w karcie gwarancynej NIC nie pisze o tym KTO ma robic przeglądy (a nawet jasno dopuszczają przeglądy poza ASO). myśle że mam prawo sugerować się jedynym innym dokumentem jaki dostałem od Hondy. czyli instrukcją obsługi.

Na pewno nie bedę za Hondę tworzyć wpisy w karcie gwarancyjnej których nie ma, a ktore są dla mnie niekorzystne. Jeżeli jest wymóg ASO, to niech mi o tym smiało powiedzą. Inaczej, myslę że mam prawo kierować sie tym, co jest w instrukckji.

Jak tak nie jest, to na pewno sąd mnie z błędu wyprowadzi, i dowiemy sie, że na przykłąd Honda przekazała mi ten tajemniczy wymóg drogą telepatyczna (z potwierdzeniem odbioru), a ja się do tego umyślnie nie zastosowałęm.