Kręgosłup woła o pomoc

Wszelkie problemy nie związane z mechaniką.
Awatar użytkownika
Art
klepacz
klepacz
Posty: 768
Rejestracja: sob 19 lip 2008, 10:06
Imię: Artur
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Art » pn 23 sie 2010, 13:02

tayayay pisze:Chciałbym się poradzić starszych kolegów i koleżanek jak radzą sobie z tym łącznikiem mózgu z tyłkiem, gdy jazda na motocyklu da mu się we znaki? Od paru dni mam poważny problem z krzyżem. Na tyle mnie pokręciło, że idąc ulicą tylko modlę się, żeby sznurówki się nie rozwiązały bo będzie pozamiatane. Równie dobrze mogę teraz próbować wheelie na hondzie shadow co zrobić skłon - szanse równe zeru. Podejrzewam, że padłem ofiarą zwykłego przewiania, jednak nie mogę znaleźć dobrego panaceum na ból. Fastum Żel nie pomaga
Problem jest w sumie dziwny, bo używam pasa nerkowego, kurtka też dość długa z tyłu... A jednak! Pewnie przez te upały - trochę potu na plecach i potrzeba mniej niż zwykle. Kończę jojczenie, bo nikogo taki płacz nie interesuje, ale chciałbym tylko powiedzieć: pomóżcie ku.wa!!!!!!!!!
pracuję właśnie m.inn z lekami na twoje przypadłości.
tego nie da się wyleczyc metodami "babuni" jesli myslisz o szybkim powrocie do zdrowia.
Potrzebujesz miorelaksant( to lek zmniejszający napięcie mięśniowe- ale nie mylić z pavulonem :) ) i to taki który nie ma wpływu na prowadzenie pojazdów. Najlepszy jest Sirdalud.
NLPZ ( lek przeciwbólowy) równiez musi być- by przerwał ból.
Połączenie ich 2 daje szansę znacznie szybciej wyjść z tego
Beyond the Grabówek sky

Awatar użytkownika
tayayay
teksciarz
teksciarz
Posty: 157
Rejestracja: wt 04 maja 2010, 11:16
Imię: panie daj
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Post autor: tayayay » pn 23 sie 2010, 21:07

Łoł, dzięki wielkie Art! Rozejrzę się za nimi jutro, a dziś zasnę z nadzieją że nie kosztują po trylion ;-)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości