Lukaszny-rozumiem, że to się tyczy plusów vtec'a? Czy Fi?
VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
- emils
- pisarz

- Posty: 400
- Rejestracja: śr 01 cze 2011, 12:20
- Imię: Emil
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
Odbiorę przy najbliższej okazji 
Lukaszny-rozumiem, że to się tyczy plusów vtec'a? Czy Fi?
Lukaszny-rozumiem, że to się tyczy plusów vtec'a? Czy Fi?
"Bóg stworzył Hondę, bo wie co dobre. A inne motocykle? Bo ma poczucie humoru!"
Idiotów na świecie jest mało. Ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotyka się ich na każdym kroku...
Idiotów na świecie jest mało. Ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotyka się ich na każdym kroku...
-
Kolega_PL
- pisarz

- Posty: 466
- Rejestracja: ndz 22 lis 2009, 09:45
- Imię: Adam
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kartuzy
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
Hahaha.Yeti pisze:.......
Myślę że wiem dużo, szczególnie po dwóch częściach książki "Motocyklista doskonały" ....
Dobre, ale trochę samokrytycyzmu, bo rzeczywistość i praktyka może okazać się bolesne.
A odnośnie różnic, wyłącznie moim zdaniem, to Vitec lepiej wygląda, lepiej się prowadzi;), lepiej wygląda, lepiej hamuje i oczywiście lepiej wygląda
Przejrzyj forum są tutaj wątki z bezpośredniego porównania tych modeli i subiektywne odczucia właścicieli, którzy zamienili się na sprzęty.
Adam
- Marsel
- pisarz

- Posty: 418
- Rejestracja: sob 23 cze 2012, 14:51
- Imię: Marceli
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pabianice, łódzkie
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
Kolega Yeti ,bez urazy oczywiscie, ma bardzo wysoką samoocenę dot. przyswajania wiedzy i przekładania tego na praktykę. Oczywiście jak najbardziej popieram lekturę, lecz najbardziej przemawiają do mnie szkolenia praktyczne, lecz te bywają z reguły:
po primo - bolesne
po duo - kosztowne zazwyczaj.
Ale kto się nauczył jeździć i nie zaliczył gleby, ja osobiście nie znam.
A odnośnie różnic, poza tym że bardziej mi się podoba wizualnie, to więcej nie mogę jeszcze powiedzieć gdyż sam jestem poszukującym V-teca i nie dosiadałem na tyle abym mógł coś pisnąć na tą chwile.
po primo - bolesne
po duo - kosztowne zazwyczaj.
Ale kto się nauczył jeździć i nie zaliczył gleby, ja osobiście nie znam.
A odnośnie różnic, poza tym że bardziej mi się podoba wizualnie, to więcej nie mogę jeszcze powiedzieć gdyż sam jestem poszukującym V-teca i nie dosiadałem na tyle abym mógł coś pisnąć na tą chwile.
Żyć szybko, umrzeć późno ...
http://babelkowy-swiat.pl/
http://babelkowy-swiat.pl/
- tomaszb2
- bywalec

- Posty: 35
- Rejestracja: sob 19 lis 2011, 19:01
- Imię: MAX
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
A ja mam jeszcze pytanie: Jak wygląda załączanie tych dwóch zaworów na gar w Vtecu bo kolega mój twierdzi, że ponoć jest to duży przyrost mocy i np. na zakręcie może spowodować wywrotkę np. na mokrym asfalcie 
PS: Wczoraj jechałem autem drogami lokalnymi i masakra jakie wertepy. Jak Wy chłopaki dajecie rade na takich drogach poganiać ?? Jak śmigam enduro TA600 jest luzik ale to enduro i tak czasem trzepa podnieść dupę jak przejeżdżam przez dołek na czarnym ;] A jak to wygląda na VFR ??
PS: Wczoraj jechałem autem drogami lokalnymi i masakra jakie wertepy. Jak Wy chłopaki dajecie rade na takich drogach poganiać ?? Jak śmigam enduro TA600 jest luzik ale to enduro i tak czasem trzepa podnieść dupę jak przejeżdżam przez dołek na czarnym ;] A jak to wygląda na VFR ??
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
jak jechałem w ubiegłym roku do Starachowic, to też się przestraszyłem stanem dróg lokalnychtomaszb2 pisze: Wczoraj jechałem autem drogami lokalnymi i masakra jakie wertepy. Jak Wy chłopaki dajecie rade na takich drogach poganiać ??
wiadomo, nierówności nie pomagają na drodze, ale podstawa to dobre opony. Pamietam jak w poprzednim motocyklu który kupiłem, miałem założone jakieś prawie 10-letnie kapcie, które nie dość że bieżnik miały już na wykończeniu to były twarde jak plastik. W każdej koleinie pływałem, walczyłem jak na łódce w czasie sztormu
Jak tylko założyłem nówki Metzelery, problem zmniejszył się diametralnie.
- tomaszb2
- bywalec

- Posty: 35
- Rejestracja: sob 19 lis 2011, 19:01
- Imię: MAX
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
Ja wczoraj jechałem trasą Kielce-Daleszyce-Staszów(Świętokrzyskie) autem akurat i masakra była. Przez wioski są lepsze drogi
Na enduro tego problemu nie mam bo i zakres prędkości mniejszy i zawiecha inna
Ile gonicie na takich "tarkach" ?? Tak średnio 
- armen1pl
- pisarz

- Posty: 354
- Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
- Imię: Arek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wyszków
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
Tak żeby plomby nie powypadały.
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.
- browarny
- zadomowiony

- Posty: 75
- Rejestracja: wt 19 lip 2011, 21:01
- Imię: Grzegorz
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
No to masz doświadczenie na moto chłopie - skuter + kilka jazd testowych na większych sprzętach.Yeti pisze:osobisty pierwszy ale miałem okazję przejechać się na fz6 i fz8 nowym, wcześniej był skuter a teraz jeszcze mam jazdy testowe na hornecie i fireblade więc poznaję poszczególne motocykle, moc mnie nie przeraża a i tez nie jestem amatorem prostej, wolę się delektować jazdą i to jest w tym piękne
Ja bym nie brał VFR na pierwsze moto.
Za duże, za ciężke i V-ka dośc agresywnie oddaje moc.
Zamiast czerpać radośc z jazdy będziesz się męczył
Kolejny minus dla początkującego to owiewki - jak się glebniesz to pięknie pękają a tanie nie są.
A że się glebniesz to pewne na 99% - choć oczywiście Ci tego nie życzę - pamietam tylko swoje początki 20 lat temu na MZ 150
Reasumując ja bym brał coś z moca nie większa niż 50-60 PS, nie cięższe niż 200 kg i bez owiewek (czyli naked).
Radość z jazdy gwarantowana, a jest szansa że nie zabijesz się po miesiącu.
To były moje 0,03 PLN a Ty oczywiście zrobisz jak chcesz
- armen1pl
- pisarz

- Posty: 354
- Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
- Imię: Arek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wyszków
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
Nie licząc skuterów i innych motorowerów to ujeżdzałem Xj 600 przez 3 sezony a w tym przesiadłem sie na VFR.
W moich odczuciach:
VFR bardzo łatwo się prowadzi, ale trzeba uważać na gaz bo jest cholernie czuła.
Do spokojnej jazdy hamulce nie są potrzebne.
Bardzo elastyczny silnik pod warunkiem, że mamy powyżej 3500 obr/min
Leje i jadę na koniec świata
Cały czas chce się wiecej.
Dotyczy RC 46
W moich odczuciach:
VFR bardzo łatwo się prowadzi, ale trzeba uważać na gaz bo jest cholernie czuła.
Do spokojnej jazdy hamulce nie są potrzebne.
Bardzo elastyczny silnik pod warunkiem, że mamy powyżej 3500 obr/min
Leje i jadę na koniec świata
Cały czas chce się wiecej.
Dotyczy RC 46
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
Jestem użytkownikiem Damo 88 . mam problem z Loginem ..
Tak motocykl ciężki pamiętam jak zawracałem z plecakiem na wzniesieniu , motocykl się położy nie zdołałem go utrzymać obładowanego Położył nie upadł . Wniosek nie zawracać na wzniesieniu
.
Co do załączającego się V-Teca czuć różnice . W mieście nie będziesz skręcał , zawracał powyżej 6000obr. w trasie płynnie oddaje moc na chyba że , silnik dopomina się regulacji zaworów wtedy pewnie szarpnie . Lecz nie musisz wypatrywać wskazówki żeby mocniej ścisnąć manetki
Co do pierwszego motocykla Hmmm.. może lepiej jak przedmówca wyżej coś mniejszego , jeżeli chcesz koniecznie VFR to dłużej będziesz się uczył jeden cały sezon tak przynajmniej .
Tak motocykl ciężki pamiętam jak zawracałem z plecakiem na wzniesieniu , motocykl się położy nie zdołałem go utrzymać obładowanego Położył nie upadł . Wniosek nie zawracać na wzniesieniu
Co do załączającego się V-Teca czuć różnice . W mieście nie będziesz skręcał , zawracał powyżej 6000obr. w trasie płynnie oddaje moc na chyba że , silnik dopomina się regulacji zaworów wtedy pewnie szarpnie . Lecz nie musisz wypatrywać wskazówki żeby mocniej ścisnąć manetki
Co do pierwszego motocykla Hmmm.. może lepiej jak przedmówca wyżej coś mniejszego , jeżeli chcesz koniecznie VFR to dłużej będziesz się uczył jeden cały sezon tak przynajmniej .
- stoodent1
- pisarz

- Posty: 221
- Rejestracja: śr 17 mar 2010, 18:43
- Imię: Michał
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pulki k.Puław
- Kontakt:
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
Będąc w Chorwacji zamieniłem się z kumplem na jego R1.
Co mnie zaskoczyło?
-R1 potrzebuje ok 6k obr by jechać.
-Ja będąc na 3 biegu nie mogłem normalnie jechać gdy kumpel na 4 mnie spokojnie obrabiał moją VFR.
-ktoś kiedyś powiedział mi jak szukałem VFR że grzeje jajka no to niech się R1 przejedzie...
-pozycja na VFR kiedyś przeze mnie uznawana za sportową po opinii kumpla(powiedział Boże jakie to wygodne nigdy tego nie sprzedawaj!) no i najechanych grubo ponad 25kkm że jest mega wygodna.
-spalanie jada normalna spokojniem 5-5,5 litra.
-VFR jest mega pakowna
Wrzucę zdjęcia to zobaczysz niestety są koszty tego, stabilność w okolicach 220 żadna
wężykuje...
-VFR ma świetne światła.
-gdy już nauczysz się czym jest silnik V4 zobaczysz że góry i zakręty to twój żywioł!
-Vka ma większy poziom wibracji od rzędówki.
-obecnie jestem sobie w Austerlitz i analizuje ostatnią drogę z Rjeki-Opatii zrobiliśmy ok 700km i zero jakiegoś bólu
dojechali byśmy na raz do Polski ale wjechaliśmy do Wiednia i 3h w plecy
-diagnoza problemu?
Bierz VFR to fantastyczny sprzęt jeśli szukasz wygodnego turysty sprzętu na codzień a tor lubi!!
Nocne jazdy nie problem skok zawieszenia bardzo przyzwoity.
A czy chcesz FI czy Vitka Twój wybór!
UPS właśnie doczytałem że nie jesteś doświadczonym kierowcą motocykli sory jeśli uraziłem.
Prawda jest jedna niestety teoria to tylko grunt pod praktykę solidny ale grunt.
Masz swój rozum masz swoje gabaryty.
My możemy doradzać ale to Ty wybierzesz drogę.
Zrób to rozsądnie.
Co mnie zaskoczyło?
-R1 potrzebuje ok 6k obr by jechać.
-Ja będąc na 3 biegu nie mogłem normalnie jechać gdy kumpel na 4 mnie spokojnie obrabiał moją VFR.
-ktoś kiedyś powiedział mi jak szukałem VFR że grzeje jajka no to niech się R1 przejedzie...
-pozycja na VFR kiedyś przeze mnie uznawana za sportową po opinii kumpla(powiedział Boże jakie to wygodne nigdy tego nie sprzedawaj!) no i najechanych grubo ponad 25kkm że jest mega wygodna.
-spalanie jada normalna spokojniem 5-5,5 litra.
-VFR jest mega pakowna
Wrzucę zdjęcia to zobaczysz niestety są koszty tego, stabilność w okolicach 220 żadna
-VFR ma świetne światła.
-gdy już nauczysz się czym jest silnik V4 zobaczysz że góry i zakręty to twój żywioł!
-Vka ma większy poziom wibracji od rzędówki.
-obecnie jestem sobie w Austerlitz i analizuje ostatnią drogę z Rjeki-Opatii zrobiliśmy ok 700km i zero jakiegoś bólu
-diagnoza problemu?
Bierz VFR to fantastyczny sprzęt jeśli szukasz wygodnego turysty sprzętu na codzień a tor lubi!!
Nocne jazdy nie problem skok zawieszenia bardzo przyzwoity.
A czy chcesz FI czy Vitka Twój wybór!
UPS właśnie doczytałem że nie jesteś doświadczonym kierowcą motocykli sory jeśli uraziłem.
Prawda jest jedna niestety teoria to tylko grunt pod praktykę solidny ale grunt.
Masz swój rozum masz swoje gabaryty.
My możemy doradzać ale to Ty wybierzesz drogę.
Zrób to rozsądnie.
- armen1pl
- pisarz

- Posty: 354
- Rejestracja: sob 10 gru 2011, 18:32
- Imię: Arek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wyszków
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
Moja niestoodent1 pisze:Wrzucę zdjęcia to zobaczysz niestety są koszty tego, stabilność w okolicach 220 żadnawężykuje...
Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika.
- Higga
- teksciarz

- Posty: 146
- Rejestracja: pt 11 maja 2012, 11:45
- Imię: Szczepan
- województwo: podkarpackie
- Płeć: Mężczyzna
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
ja rowniez przesiadlem sie z r1 na VTEC. co do wezykowania przy 220 nie wystepowalo to u mnie. jezeli chodzi o wygode, ergonomie, pakownosc, to w pelni sie zgadzam. owszem ubytek na mocy jest, ale i tak niewielki (poza tym z mocy nie korzystalem zbyt wiele)
- Lukaszny
- pisarz

- Posty: 365
- Rejestracja: pt 07 wrz 2007, 12:58
- Imię: Łukasz
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Mrągowo
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
Jeśli mówimy o ostatnich modelach Vitka - to załączanie dodatkowych zaworów odbywa się bardzo płynnie, praktycznie bez żadnego szarpnięcia czy nieprzewidywalnych zachowań. Oprócz pięknego dla ucha dźwięku pracy na full-power nic się z motocyklem nie dzieje.tomaszb2 pisze:A ja mam jeszcze pytanie: Jak wygląda załączanie tych dwóch zaworów na gar w Vtecu bo kolega mój twierdzi, że ponoć jest to duży przyrost mocy i np. na zakręcie może spowodować wywrotkę np. na mokrym asfalcie
W vitku powinność jest tylko jedna - przez vteca trzeba przejść płynnie - czyli jak odkręcasz do odkręcasz. Jak będziesz dusił te 7,500 obrotów to wówczas samo przejście jest bardziej wyczuwalne - choć na pewno nie jest to takie zachowanie jak opisuje Twój kolega.
W wolnych chwilach spamuje sobie na Blogu prawniczym - http://forumprawnicze.info/blog/2-blog- ... -nysztala/
- Rychu
- pisarz

- Posty: 464
- Rejestracja: czw 19 lis 2009, 07:28
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gryfino ( okolice Szczecina)
Re: VFR do 10000PLN i różnica mięc Fi a VTEC?
vfr czula na gaz , elastyczna ? - przejedzcie sie na CBF 1000 i wtedy porownac 
sam silnik jest niezamordowalny , chyba tylko brak oleju mogl by go zabic , V itek ma dosc droga regualcje zaworow..ale ma ABS i regulacje wysokosci pod/kolo siodlem.
Nad dziurami przelatujesz
ten silnik nie czuje sie dobrze pray 3.500 tys , on to tylko akceptuje.. imho najlepiej nie schodzic ponizej 5 tys , spalanie nie wzrosnie a silnik ci za to podziekuje.
sam silnik jest niezamordowalny , chyba tylko brak oleju mogl by go zabic , V itek ma dosc droga regualcje zaworow..ale ma ABS i regulacje wysokosci pod/kolo siodlem.
Nad dziurami przelatujesz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości