VFR 800 czy Ducati 749
- tomek166
- bywalec
- Posty: 47
- Rejestracja: pn 21 cze 2010, 11:11
- Imię: Tomasz
- województwo: opolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Brzeg
Popieram Diego jeżeli chcesz mieć porównanie, a ze swej strony dodam, że moto nie kupuje się na wieki chyba, że klasyka:)) a warto Ujeździć parę maszyn wyrobić sobie własne zdanie i przy tym świetnie się bawić.
A najważniejsze jest to, że jak sam sprawdzisz to zobaczysz co bardziej do Ciebie przemówi - VFR jeździłeś więc spróbuj sobie Ducatii:))
A najważniejsze jest to, że jak sam sprawdzisz to zobaczysz co bardziej do Ciebie przemówi - VFR jeździłeś więc spróbuj sobie Ducatii:))
DUM SPIRO SPERO
- Groszek
- klepacz
- Posty: 618
- Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
- Kontakt:
Panowie, 848 a 749 to różnica. To jakby porównywać ... np. ... FI z V-tec'kiem. I to VFR, i to VFR, a wrażenia jakże inne.
Już napisałem jakie są podstawowe różnice między VFR V-tec a 749/999.

Pzdr
Już napisałem jakie są podstawowe różnice między VFR V-tec a 749/999.
No ale są pewne motocykle, na które trudno znaleźć czasem kupca, nawet jeżeli maszyna jest zdrowa i z ceny schodzi sie dość wyraźnie... I wtedy nabieram przekonania, że niektóre motocykle kupuje się jednak na wieki, zwłaszcza kiedy obserwuję wiszące od bardzo dawna oferty sprzedaży Ducati na allegrotomek166 pisze:a ze swej strony dodam, że moto nie kupuje się na wieki chyba, że klasyka:))

Popieram, i dziwi mnie zawsze, jak ludzie na pierwszy motocykl kupują 600tki, 800tki czy inne, i usprawiedliwiają się, że "na dłużej im starczy", bo kupią raz i nie trzeba będzie zmieniać.tomek166 pisze: a warto Ujeździć parę maszyn wyrobić sobie własne zdanie i przy tym świetnie się bawić.
Pzdr
- Chris-Zg
- pisarz
- Posty: 308
- Rejestracja: czw 12 sie 2010, 23:34
- Imię: Christian
- województwo: lubuskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Trudno, ale najpierw bedzie mial banana na gebie ze ma swojego ducataFakir pisze:a dopiero później myślał: "och co ja zrobiłem, wpakowałem się w maliny, ale za to mam ducati, bo ducati to ducati, nie jakaś chąda"Chris-Zg pisze:Ja na Twoim miejscu chyba bym zaszalał i nie patrzac na wszelkie przeciwnosci bral 749



749 ma zwykly wachacz wiec tak mu kolo nie odpadnieGroszek pisze:no i trochę bez sensu kupować motocykl, w którym w trakcie jazdy koła odpadają...
http://www.youtube.com/watch?v=5zeF0cB6rBM

Czerwone są najszybsze!
- darqvader
- teksciarz
- Posty: 114
- Rejestracja: ndz 07 lut 2010, 14:32
- Imię: Darek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
dokładnie tak było, gdy kupiłem aprilię, i to model który nie był sprzedawany w PL, więc wiadomo jak z dostępnością części. ale emocje, których dostarczył mi ten moto - bezcenneChris-Zg pisze: kupil dukata i pomyslal potem o dostepnosci czesci, jezdzie po miescie, itpAle to by bylo juz po fakcie, czasem trzeba dac sie poniesc emocja, tak uwazam

shit happens
- tomek166
- bywalec
- Posty: 47
- Rejestracja: pn 21 cze 2010, 11:11
- Imię: Tomasz
- województwo: opolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Brzeg
Groszek napisał: "No ale są pewne motocykle, na które trudno znaleźć czasem kupca, nawet jeżeli maszyna jest zdrowa i z ceny schodzi sie dość wyraźnie... I wtedy nabieram przekonania, że niektóre motocykle kupuje się jednak na wieki, zwłaszcza kiedy obserwuję wiszące od bardzo dawna oferty sprzedaży Ducati na allegro
"
Ja tak kupiłem Alfe Romeo 156 i do tej pory cieszę się jak przypomnę sobie jak świetnie się nią jeździło o dziwo łatwo sprzedałem. Kwestia jest taka, że zawsze znajdzie się drugiego miłośnika danej marki, który kupuje sercem:))
Oczywiście nie wziąłem tyle co zapłaciłem, ale tego się spodziewałem. Dodam tylko, że obecnie mam kolejną AR 166:))
Dlatego uważam, że warto czasami kupować z sercem a nie kalkulatorem w ręku a kto wie może tak się spodoba, że zostanie na stałe:))

Ja tak kupiłem Alfe Romeo 156 i do tej pory cieszę się jak przypomnę sobie jak świetnie się nią jeździło o dziwo łatwo sprzedałem. Kwestia jest taka, że zawsze znajdzie się drugiego miłośnika danej marki, który kupuje sercem:))
Oczywiście nie wziąłem tyle co zapłaciłem, ale tego się spodziewałem. Dodam tylko, że obecnie mam kolejną AR 166:))
Dlatego uważam, że warto czasami kupować z sercem a nie kalkulatorem w ręku a kto wie może tak się spodoba, że zostanie na stałe:))
DUM SPIRO SPERO
- michał RC 46
- pisarz
- Posty: 498
- Rejestracja: pn 16 lut 2009, 20:08
- Imię: Michał
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
- Chris-Zg
- pisarz
- Posty: 308
- Rejestracja: czw 12 sie 2010, 23:34
- Imię: Christian
- województwo: lubuskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Po bandziemichał RC 46 pisze:a nie lepsza MV Agusta?dla mnie ten motocykl to jest dopiero ferrari na dwóch kołach


Wracajac do marzen, to agusta jest wlasnie tym moim mniej realnym do spelnienia...
http://allegro.pl/mv-agusta-f4-1000-s-m ... 63692.html

Czerwone są najszybsze!
-
- bywalec
- Posty: 44
- Rejestracja: pn 22 mar 2010, 07:18
- Imię: jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Żary
Ducati ma swoich fanów, którzy będą kochać ten motor chociaż więcej stoi w garażu bo coś akurat się zepsuło niż po drogach śmiga.
Pożyczyłem kiedyś takie 749 i stwierdzam że wokół komina fajnie się tym jeździ, jest super dźwięk suchego sprzęgła, ogromne wibracje od silnika dodają adrenaliny, wygląd zajefajny. Ale jechać tym z 300 km to udręka. Dlatego ciężko jest go porównać z VFR.
Na trasie oba motocykle mają porównywalne osiągi. Ale różnica jest jak sie podjedzie na stacje benzynową. Ducati weźmie z 2 litry więcej paliwa na 100 km, co przy małym baku ogranicza jego zasięg.
PS. W motorze znajomego 749 rok prod 2005 połamał się korbowód, nikt nie wie dlaczego. W innym ducati 1098 pół roku od kupna rozleciała się zębatka tylna (była akcja serwisowa) a po dwóch latach trzeba było wymienić tarcze z przodu bo zaczęły pękać na łaczeniach z piastą.
Pożyczyłem kiedyś takie 749 i stwierdzam że wokół komina fajnie się tym jeździ, jest super dźwięk suchego sprzęgła, ogromne wibracje od silnika dodają adrenaliny, wygląd zajefajny. Ale jechać tym z 300 km to udręka. Dlatego ciężko jest go porównać z VFR.
Na trasie oba motocykle mają porównywalne osiągi. Ale różnica jest jak sie podjedzie na stacje benzynową. Ducati weźmie z 2 litry więcej paliwa na 100 km, co przy małym baku ogranicza jego zasięg.
PS. W motorze znajomego 749 rok prod 2005 połamał się korbowód, nikt nie wie dlaczego. W innym ducati 1098 pół roku od kupna rozleciała się zębatka tylna (była akcja serwisowa) a po dwóch latach trzeba było wymienić tarcze z przodu bo zaczęły pękać na łaczeniach z piastą.
- jl20420
- bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: wt 28 lip 2009, 12:06
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: VFR 800 czy Ducati 749
Dzieki za wszelkie komentarze, ja chyba kieruje sie bardziej rozumem. Chociaz nie moge stwierdzic, ze VFR mi sie nie podoba, to to nie. Dlatego kupuje ja, do 20tys. mam jedna upatrzona w Gdyni, wrzucilem watek w pytania ogolne. I macie racje, moto na kilka lat, nie do konca zycia. Wiec kiedys tam jeszcze kupie sobie, ale 1098R:)))
Jak beda autostrady w Polsce na kazdym kroku.
Jak beda autostrady w Polsce na kazdym kroku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości