Stacje gdzie warto a gdzie lepiej nie tankować ?????????????
Pracowalem w duzej rafinerii, i rozmowe na ten temat akurat mialem z wieloma ludzmi na roznych stanowiskach spolki.
Zrozumialem to tak:
1) jak juz zostalo wspomnianie, 90% stacji kupuje z jednej rafinerii (u nas Orlen - Plock). Czyli BP, Tesco, i cala reszta. A to dla tego ze sprowadzanie paliwa z odleglosci wiekszej niz 600km jest nieoplacalne. Robilo to dawniej Statoil (ztad te ceny).
2) Orlen kupuje rope ze wschodu - ktora jest gorszej jakosci niz 'Brent Light Sweet' uzywane w rafineriach naszych zachodnich sasiadow. Mniej ekologiczna, troche bardziej szkodliwa (na dluzsza mete) dla silnika.
3) Niektore sieci podjezdzaja wlasnymi cysternami pod rafinerie, ale KAZDY dostaje te same paliwo.
4) Niektore sieci dodaja bajery typu Ultimate, SuperPower itp, ale to tylko 'additives', czyli to co samemu mozna kupic na polkach sklepu. Ich dzialanie jest generalnie nieskuteczne, bo nowoczesne moduly sterujace zaplonem kompensuja wyzszy poziom oktanow i wychodzi na 95 (tu troche uproszczone aby nie zanudzac). Nikt z moich kolegow po fachu (bez wyjatkow) nie uwazal aby te bajery byly warte swej ceny.
5) Roznica w jakosci paliwa zalezy od sieci i od tego, jak czesto (i uczciwie) biora pomiary (np czy nie przedostala sie woda, czy sa zanieczysczenia (rdza) itp). 99% pomiarow daje wynik adekwatny. Wiekszosc stacji kupuje zbiorniki i sprzet od tych samych dostawcow.
6) Najwieksze ryzyko to oczywiscie sieci bez logo, ale to chyba kazdy wie.
W duzym stopniu straszenie jakoscia Neste czy Auchan to czarny PR 'mafii' dystrybucjnej. Ale jak ktos sie na prawde obawia, to lepiej kupowac w najnowszej ale byle jakiej stacji (aby markowa).
Zrozumialem to tak:
1) jak juz zostalo wspomnianie, 90% stacji kupuje z jednej rafinerii (u nas Orlen - Plock). Czyli BP, Tesco, i cala reszta. A to dla tego ze sprowadzanie paliwa z odleglosci wiekszej niz 600km jest nieoplacalne. Robilo to dawniej Statoil (ztad te ceny).
2) Orlen kupuje rope ze wschodu - ktora jest gorszej jakosci niz 'Brent Light Sweet' uzywane w rafineriach naszych zachodnich sasiadow. Mniej ekologiczna, troche bardziej szkodliwa (na dluzsza mete) dla silnika.
3) Niektore sieci podjezdzaja wlasnymi cysternami pod rafinerie, ale KAZDY dostaje te same paliwo.
4) Niektore sieci dodaja bajery typu Ultimate, SuperPower itp, ale to tylko 'additives', czyli to co samemu mozna kupic na polkach sklepu. Ich dzialanie jest generalnie nieskuteczne, bo nowoczesne moduly sterujace zaplonem kompensuja wyzszy poziom oktanow i wychodzi na 95 (tu troche uproszczone aby nie zanudzac). Nikt z moich kolegow po fachu (bez wyjatkow) nie uwazal aby te bajery byly warte swej ceny.
5) Roznica w jakosci paliwa zalezy od sieci i od tego, jak czesto (i uczciwie) biora pomiary (np czy nie przedostala sie woda, czy sa zanieczysczenia (rdza) itp). 99% pomiarow daje wynik adekwatny. Wiekszosc stacji kupuje zbiorniki i sprzet od tych samych dostawcow.
6) Najwieksze ryzyko to oczywiscie sieci bez logo, ale to chyba kazdy wie.
W duzym stopniu straszenie jakoscia Neste czy Auchan to czarny PR 'mafii' dystrybucjnej. Ale jak ktos sie na prawde obawia, to lepiej kupowac w najnowszej ale byle jakiej stacji (aby markowa).
- stoodent1
- pisarz
- Posty: 221
- Rejestracja: śr 17 mar 2010, 18:43
- Imię: Michał
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pulki k.Puław
- Kontakt:
Viffer bardzo dobrze napisane 
Ja ostatnie lata tankowałem głównie na Carefour 95.
Moto pracowało super tzn normalnie.
Oczywiście w trasie nie miałem tego luksusu i były orleny, bp, lotosy, statoil i wszystkie inne.
Jak do tej pory nie miałem żadnych problemów z mocą czy nadmiernym spalaniem.
A na temat paliw 98 czy nawet 100 już się wypowiadałem w innym dziale
W lubelskiem tylko jedną stacje mogę odradzić i to jest stacja w Markuszowie przy 17 moto tam raz tankowałem i nie do pełna więc ciężko się wypowiedzieć.
Kiedyś jeździłem z kumplem na studia i miał rovera samochód robił przynajmniej 100km mniej na tym paliwie
i to za każdym razem bo chciał przetestować...

Ja ostatnie lata tankowałem głównie na Carefour 95.
Moto pracowało super tzn normalnie.
Oczywiście w trasie nie miałem tego luksusu i były orleny, bp, lotosy, statoil i wszystkie inne.
Jak do tej pory nie miałem żadnych problemów z mocą czy nadmiernym spalaniem.
A na temat paliw 98 czy nawet 100 już się wypowiadałem w innym dziale

W lubelskiem tylko jedną stacje mogę odradzić i to jest stacja w Markuszowie przy 17 moto tam raz tankowałem i nie do pełna więc ciężko się wypowiedzieć.
Kiedyś jeździłem z kumplem na studia i miał rovera samochód robił przynajmniej 100km mniej na tym paliwie

-
- pisarz
- Posty: 287
- Rejestracja: czw 07 paź 2010, 09:22
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Na orlenach podobno mają chyba jedne z najostrzejszych przepisów dotyczących badania paliwa. Na stacjach orlen też są obecnie zawory, które się np. nie otworzą dla paliwa co ma 92 oktany a nie 95 (taka blokada). Czym się różnią stacje orlen od bliskiej ? Ano nie tylko programami promocyjnymi, hot dogami, itd. Tolerancją na paliwo też się różnią. Przykładowo tolerancja oktanowa dla orlena dla paliwa 95 wynosi od 95 do 98 oktanów (czy jakoś tak), na bliskiej dla paliwa 95 wynosi od 92 do powiedzmy 96 oktanów.
prywatnie nie mogę złego słowa o jakości powiedzieć prawie na wszystkich stacjach, jednak zdecydowanie nie powiem nic dobrego o tesco. auto na takim paliwie jest wyczuwalnie słabsze i więcej go spali.
prywatnie nie mogę złego słowa o jakości powiedzieć prawie na wszystkich stacjach, jednak zdecydowanie nie powiem nic dobrego o tesco. auto na takim paliwie jest wyczuwalnie słabsze i więcej go spali.
- shaman
- Posty: 17
- Rejestracja: wt 12 maja 2009, 10:05
- Imię: Bartek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
witam
motóra zalewam od 2 lat na Orlenie bo najbliżej i póki co bez zarzutu.
ale z innej beczki. Jako że pewnie część z nas bywa w Giżycku w Twierdzy Boyen, z wiadomego względu:), jadąc od południa na północ na końcu obwodnicy jest rondo a przy nim dość spora stacja.
Zatankowałem tam raz. Akurat diesla bo puszką byłem. Golf II. Zrobiłem na baku jakieś 500km i rezerwa. A startując z Krakowa zalałem też pełny bak ale na Orlenie i zrobiłem 900km... to był dla mnie szok.
Od tego momentu jak jestem w okolicy zawsze leje na Orlenie w centrum, bo pierwsze BP jest o 100km w Łomży... i zdecydowanie unikam stacji "no name". Zwłaszcza jak jadę puszką na pompowtryskach...
chociaż BP też nie jest pewne. Zwłaszcza w zimie. Było kilka cieplejszych dni, kumpel zalał pełny bak do nowego Mondeo. przyszły mrozy i parafina w filtrze paliwa. Podobno w zimie często zmieniają skład paliwa, więc jak lać pełny bak to tylko jak są mrozy...
pozdr
motóra zalewam od 2 lat na Orlenie bo najbliżej i póki co bez zarzutu.
ale z innej beczki. Jako że pewnie część z nas bywa w Giżycku w Twierdzy Boyen, z wiadomego względu:), jadąc od południa na północ na końcu obwodnicy jest rondo a przy nim dość spora stacja.
Zatankowałem tam raz. Akurat diesla bo puszką byłem. Golf II. Zrobiłem na baku jakieś 500km i rezerwa. A startując z Krakowa zalałem też pełny bak ale na Orlenie i zrobiłem 900km... to był dla mnie szok.
Od tego momentu jak jestem w okolicy zawsze leje na Orlenie w centrum, bo pierwsze BP jest o 100km w Łomży... i zdecydowanie unikam stacji "no name". Zwłaszcza jak jadę puszką na pompowtryskach...
chociaż BP też nie jest pewne. Zwłaszcza w zimie. Było kilka cieplejszych dni, kumpel zalał pełny bak do nowego Mondeo. przyszły mrozy i parafina w filtrze paliwa. Podobno w zimie często zmieniają skład paliwa, więc jak lać pełny bak to tylko jak są mrozy...
pozdr
- ManticorePl
- zadomowiony
- Posty: 70
- Rejestracja: czw 27 sty 2011, 13:53
- Imię: Andrzej
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- michał RC 46
- pisarz
- Posty: 498
- Rejestracja: pn 16 lut 2009, 20:08
- Imię: Michał
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
- Damo 88
- klepacz
- Posty: 1101
- Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocek
Zamieszczam fragment tekstu z forum Skoda
Osoba jechała samochodem i po czasie zapaliła się lampka Check Engine" i "EPC .. silnik zgasł i nie dał się zapalić , samochód przetransportowano do ASO . Pokazano właścicielowi ściągniętą Głowice i
''Kontynuując moją przygodę z awarią samochodu doszedłem do kolejnego etapu. Tak jak pisałem po wymontowaniu głowicy okazało się, że w kolektorze dolotowym i zaworach była biała lepka maź. Dzwoniłem najpierw do Rzecznika Praw Konsumenta w Sosnowcu. Powiedzieli mi, że Skoda i tak robi mi uprzejmość, że daje 70% zwrotu za materiał. Silnik nie ma wady technicznej. Potem dzwoniłem do Rzeczoznawcy ds. paliw płynnych i tutaj uzyskałem odpowiedź na pytanie, które cały czas mnie nurtowało. Rzeczoznawca ten stwierdził, że w tej chwili nawet nie patrząc na silnik może mi w 100% powiedzieć, co się stało. Okazało się, że ta maź to nie spalone ekstrakty roślinne z biopaliwa
. Stacje typu Auchan chcąc sprzedawać tanie paliwo zamawiają je z maksymalną ilością biokomponentów. Komponenty roślinne nie spaliły się i osadziły na wylotach kolektora dolotowego i zaworach
. Rzeczoznawca powiedział, że jest pewny, bo nie dawno miał podobny przypadek. Jedyne, co teraz mogę zrobić to powiadomić Państwową Inspekcję Handlu i zgłosić, że na danej stacji zatankowałem paliwo i uszkodził mi się silnik. W tedy najprawdopodobniej poślą kontrolę i mogą wziąć do kontroli próbkę paliwa, którą mam zlaną z baku. Na jakiekolwiek odszkodowanie nie mam szans, bo Eurokraci z Brukseli dali zielone światło na stosowanie biokomponentów
.
Jedyne, co mogę poradzić to nie tankowanie na stacjach przy marketach ''
Link
http://fcp.pl/forum/viewtopic.php?p=742 ... ef78#74248
Osoba jechała samochodem i po czasie zapaliła się lampka Check Engine" i "EPC .. silnik zgasł i nie dał się zapalić , samochód przetransportowano do ASO . Pokazano właścicielowi ściągniętą Głowice i
''Kontynuując moją przygodę z awarią samochodu doszedłem do kolejnego etapu. Tak jak pisałem po wymontowaniu głowicy okazało się, że w kolektorze dolotowym i zaworach była biała lepka maź. Dzwoniłem najpierw do Rzecznika Praw Konsumenta w Sosnowcu. Powiedzieli mi, że Skoda i tak robi mi uprzejmość, że daje 70% zwrotu za materiał. Silnik nie ma wady technicznej. Potem dzwoniłem do Rzeczoznawcy ds. paliw płynnych i tutaj uzyskałem odpowiedź na pytanie, które cały czas mnie nurtowało. Rzeczoznawca ten stwierdził, że w tej chwili nawet nie patrząc na silnik może mi w 100% powiedzieć, co się stało. Okazało się, że ta maź to nie spalone ekstrakty roślinne z biopaliwa



Jedyne, co mogę poradzić to nie tankowanie na stacjach przy marketach ''
Link
http://fcp.pl/forum/viewtopic.php?p=742 ... ef78#74248
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości