Strona 1 z 2

DID50(530)ZVM2G&B108 znitowany?

: śr 12 maja 2010, 22:35
autor: klusek
Witam
Mam pytanie, czy łancuch DID50(530)ZVM2G&B108 z intermotors jest znitowany czy trzeba bawić się w zakuwanie?

dz.

: śr 12 maja 2010, 22:38
autor: Gregory
Jest rozkuty - trzeba go zakuć ;-) - miałem taki sam :mrgreen:

: czw 13 maja 2010, 07:32
autor: WiktorVFR
klusek pisze:czy trzeba bawić się w zakuwanie?
kazdy nowy lancuch jest rozciety i gotowy do zakucia.

: czw 13 maja 2010, 11:01
autor: wolkan
WiktorVFR pisze:
klusek pisze:czy trzeba bawić się w zakuwanie?
kazdy nowy lancuch jest rozciety i gotowy do zakucia.
Nie każdy, ja ostatnio zakładałem do siebie RK i był już zakuty.

: czw 13 maja 2010, 11:08
autor: WiktorVFR
moze inaczej, tutaj jest mowa o didach i ja innych lancuchow nie stosuje a wiec reasumując KAZDY łancuch DIDa jest rozciety i gotowy do zakucia.

: czw 13 maja 2010, 15:13
autor: orzyl
a to ciekawe bo kupiłem DIDA zakutego...

: czw 13 maja 2010, 17:16
autor: Hubu
Orzył nie ma się czym chwalić, bo według Wiktora masz podróbę !!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: czw 13 maja 2010, 17:18
autor: WiktorVFR
orzyl pisze:a to ciekawe bo kupiłem DIDA zakutego...
chyba uzywanego. Lancuchy dida sa w rolce 3000 ogniw i przed sprzedaza sa ciete i wkladane w opakowanie nikt ich nie zakuwa.

: czw 13 maja 2010, 22:16
autor: klusek
dziekuję

: pt 14 maja 2010, 09:02
autor: orzyl
no cóż. dziwne. łańcuch napewno był nowy, do dziś dobrze mi sie na nim jeździ (odpukać) :)

: pt 21 maja 2010, 23:30
autor: Mundek
Kupowalem w Larssonie DID'a i byl zakuty...

: sob 22 maja 2010, 11:57
autor: Vermilion
Według mnie po prostu w sklepie go zakuli po docięciu i tyle, miałaby wtedy sens zarówno teoria Wiktora jak i Orzyla.

: sob 22 maja 2010, 13:42
autor: Mundek
Kupowalem wtedy dwa lancuchy jeden sobie i jeden Morsowi i oba byly zakute. Zeby wstawic lancuch do Vitka trzeba bylo go rozciac, wiec szukalismy ogniwa, ktore wskazywaloby, ze jest spinka (wiadomo, takie ogniwo ma otwory na pinach po zakuwarce) i nic takiego nie moglismy znalezc. Nie chce mi sie wierzyc, zeby siedzieli w Larssonie i zakuwali lancuchy, tym bardziej, ze nie bylo to zrobine zakuwarka jak mozna kupic, taka np. firmowana przez DID'a. Kiedys pamietam, ze w Hondzie w Gdansku mieli lancuch na rolce i kupowalo sie np. 110 ogniw i byl to DID, ale to bylo z 10 lat temu :grin: .
W Larssonie lancuch byl w pudelku... w sumie to nie ma o co bic piany, bo jak dla mnie to zadna roznica, czy w trakcie zakupu lancuch bedzie rozkuty, czy zakuty, wyglada na to, ze mozna go spotkac w obu postaciach...

: wt 08 cze 2010, 20:55
autor: zgiera
Hmm moze troche rozwieje wszelkie watpliwosci... Niegdys lancuchy byly w wiekszosci zakute i byla zakuwka dodatkowo w opakowaniu... teraz WSZYSTKIE lanuchy sa rozkute bo w niemcowni byly takie i takie do kupna a wiekszosc kupowala rozkute wiec te zakute wycofali w ogole ze sprzedazy i teraz sa tylko rozkute.. Jak ktos kupil zakuty to nie zakupi go w sklepie:P tylko po prostu dosc dlugo lezal w sklepie i byl jeszcze ze starej dostawy:) to sie tyczy zarowno lanuchow DID i RK :)

: wt 08 cze 2010, 22:30
autor: WiktorVFR
zgiera pisze:rozkute
nie rozkute a po prostu nie zakuwane, DIDy sa w szpuli 3000+ ogniw.