VFR-OC Poland ForuM

Zima za oknem. Helga w pokoju. No wiec jako samotny facet postanowilem ja troche... rozebrac i obejrzec. Za komentarze o zboczeniach z gory dziekuje. Uzbieralem wiec narzedzia i przystapilem do zdejmowania owiewek. O ile imbusy nie nastreczaja problemow, to utknalem na spinkach spinajacych gdzieniegdzie owiewki. Jest to fenomen dla mnie nowy, bo to dopiero druga moja Honda (RC46'98), a pierwsza (PC39) byla naga od nowosci. Niech mnie z laski swojej ktos poinstruuje, jak powypinac rzeczone spinki: dwie laczace owiewki boczne pod spodem (tu utknalem) oraz pozostale (ze wskazaniem ktore), zeby zdjac owiewki boczne i wypelnienie czachy. Wole zapytac zanim napytam sobie biedy i bede musial korzystac z szerokiej informacji na forum, skad sie bierze nowe spinki...

na środku spinki jest podłóżny pasek wciśnij go poprostu i po sprawie

Dzieki! To dziala:) Oczywiscie to bylo zbyt proste zeby dojsc samemu, dobra godzine przelezalem pod sprzetem z latarka i dumalem co z tym zrobic. A zeby bylo smieszniej przed chwila znalazlem to tez w manualu:p -> "gdy wszystko inne zawiedzie, przeczytaj instrukcje obslugi";)

scibor... hahaha... udany jestes ... haslo z instrukcja obslugi jest bomba... a swoja droga to u mnie spinki sa inne, wszystke sa na srubokret krzyzakowy, zeby rozpiac trzeba przekrecic o 90stopni i srodek sam wychodzi na zewnatrz, wtedy calosc sie luzuje,

montarz jest odwrotnie, docisnac i przekrecic o 90stopni w przeciwna strone trzyma

kris2k, no o takich doczytalem na forum, ale mam te pierwsze, wyjmowane przez wcisniecie srodka (tak, krecilem nimi o 90 stopni ale bez wiekszego przekonania...)