Strona 1 z 2
Głośne metaliczne stukanie w silniku
: śr 26 maja 2010, 17:30
autor: dragoo
Zagwozdka dla naszych naszelnych mechaników:
Sprzet: GS500 - 2002r Dziś po mocniejszym odkręceniu manetki silnik zaczął zatrważająco dziwnie hałasować. Jest to głośny metaliczny dźwięk. Słychać go z każdej strony silnika równomiernie do obrotów silnika.
Od czego zacząć ? Co robić ? Bo ja się boję odpalać moto teraz. A sam mechanikiem nie jestem więc wole nic nie tykać puki nie będę wdział co to jest.
Z góry dzięki
: śr 26 maja 2010, 18:56
autor: PETER
panewka korbowodowa -celem sprawdzenia wykręcić świece w otwór po świecy włożyć długi śrubokręt obracać silnikiem aż tłok dojdzie do góry czyli wypchnie śrubokręt ,obrócić jeszcze o 90 stopni i słuchając nacisnąć śrubokręt jeżeli panewka będzie słychać lekkie stuknięcie i tak samo z drugim cylindrem - nie zawsze słychać le tłok nie powinien się cofnąć pod lekkim naporem ani nie powinno nic stuknąć , oczywiście może być jeszcze sto różnych przyczyn stukania -- pytanie jak to stuka i w jakich okolicach

: śr 26 maja 2010, 18:57
autor: Vermilion
Musiałbym usłyszeć ten dźwięk, ale ja stawiam na panewki.
Up: Ooo ubiegli mnie
: śr 26 maja 2010, 19:13
autor: Arnold
Napinacz łańcucha rozrządu może. Coś z zaworami może.
: śr 26 maja 2010, 20:40
autor: dragoo
Chyba faktycznie to będą panewki. Napinacz rozrządu chyba aż tak hałasować by nie mógł. W piątek się za to wezmę, zobaczymy efekty.
Wielkie dzieki Panowie

: śr 26 maja 2010, 21:25
autor: Przemek 750 vfr
Jeszcze można zajżeć na stronę jak mnie pamięć nie myli , FORUM. gs 500 tam na pewno będa informacje co i jak sprawdzić , jezeli można podpowiedzieć.
: śr 26 maja 2010, 21:38
autor: Arnold
dragoo pisze:Napinacz rozrządu chyba aż tak hałasować by nie mógł
Znaczy, sorki, mój błąd, nie dopisałem o co mi chodzi dokładnie. Miałem tu na myśli że napinacz się zepsuł i nie naciąga łańcucha i jest on przez to całkowicie luźny dlatego rąbie po wszystkim. Ściągnij pokrywę zaworów i będziesz mniej więcej wiedział czy przyczyna jest "na górze" czy "dole" silnika.
: śr 26 maja 2010, 22:16
autor: brii
Nawet jak łańcuch rozrządu jest luźny to wycisza się wraz ze wzrostem obrotów a w pewnym zakresie potrafi nawet zamilknąć.
: czw 27 maja 2010, 00:16
autor: stoodent1
Mi dopiero co (3 tygodnie temu) poszła panewka wracając do domu z pracy.
Objaw sutka na rozgrzanym silniku tym mocniej im większe obroty silnika i większe obciążenie.
Jak sprawdziłem?
Metod jest kilka.
1. Wyjąłem całe sprzęgło i na krótko odpaliłem moto wiecie tak dla sprawdzenia czy aby to nie kosz.
Jeżeli dalej tłucze a mamy pewność co do rozrządu, a ja miałem bo 2tys kilometrów temu robiony to panewka.
2. Utwierdzający sposób to wylewamy ojej i pod słońce wypatrujemy drobin miedzi co ewidentnie utwierdza nas w przekonaniu o panewce.
Swoją drogą wymieniałem olej nie dawno i patrzyłem za drobinami opalizującymi w słońcu i nic. Dlatego moje wielkie zdziwienie...
Kolego od GS radzę przygotować się na najgorsze to mile będzie przynajmniej zaskoczenie gdy będzie to mniejsza usterka.
Jeżeli chcesz usłyszeć jak słychać uszkodzony silnik to
--->klik<---
: czw 27 maja 2010, 14:31
autor: dragoo
No to na 100% panewki. Dźwięk niemal identyczny. Kto mi powie jakie są mniej więcej koszty naprawy ? Co ewentualnie można powymieniać jeszcze przy okazji ?
No to Monia będzie musiała na jakiś czas wrócić na plecak...

: czw 27 maja 2010, 21:55
autor: PETER
wymień silnki wyjdzie najtaniej ,najlepiej ,najszybciej

: czw 27 maja 2010, 22:53
autor: brii
Taaa - a jak kupi drugi w którym panewki padną za 1000km to się pochlasta

Wymień panewki - to nie jest jakaś straszna sprawa. Jeśli przebieg był duży to sprawdzić trzeba jak wyglądają gładzie cylindrów i jeśli zajdzie potrzeba to shonować (liczę, że owalu nie będzie) i wymienić pierścienie na tłokach. Przy okazji można jeszcze uszczelniacze zaworów wymienić i masz nówkę silnik

: czw 27 maja 2010, 23:04
autor: stoodent1
Co do kosztów wymiany to kształtują się mniej więcej tak pisze oczywiście w temacie co coś wiem czyli fazer.
-panewki to ok 600zł
-uszczelki to ok 300zł
-robocizna zależy od mechanika ale od 600zł do 1000zł
Ja zrezygnowałem i sprzedaje cały motocykl z racji tego że teraz mnie na nic nie stać, ogólnie cały sezon już pożegnałem...
Wymiana silnika jest dość bezpieczna jeżeli ktoś wysypał się na moto i silnik byl dobry do fazera miałem już za 1300 z miesięczną gwarancją(tylko co to za gwarancja...

)
Ogólnie policzyłem ile jeszcze że starego serca bym wyciągnął(sprzegło, dekle, rozrusznik, magneto itp) to wyszło że goły silnik wyszedł by mnie 700-800zł bo przekładke sam bym robił oczywiście liczę już z olejem i filtrem.
Decyzja należy do Ciebie.
Popytaj znajomych mechaników na pewno coś Ci doradzą.
Życzę powodzenia!!!
: czw 27 maja 2010, 23:15
autor: PETER
co ty opowiadasz
brii pisze:Wymień panewki
,i co koniec?? a wał a korbowód ,jak do tej pory a było tego trochę nie spotkałem się z tym że przy stukającej panewce wał był ok , korbowód był ok ,a jeżeli będzie chciał robić taki remont to niech sobie policzy koszty
1 demontaż silnika
2 rozbiórka silnika
3 obróbka wału korbowego
4 obróbka {regeneracja } korbowodu -lub wymiana
5 uszczelki
6 złożenie silnika
7 zamontowanie w motocyklu-czyt w ramie
To wersja tzw uboga koszt -ok2000 pln jeżeli się znasz to odejmujemy robociznę i wychodzi ok 1000pln
a jeszcze jak proponujesz honowanie cylindrów to nowe tłoki +pierścienie i dochodzi jeszcze z 700pln i jak znam życie SUZUKI w moto nie przewiduje szlifu wału i nad-wymiarowych panewek więc nowy wał ILE PLN????
a jak się nie zna i źle złoży to wtedy się pochlasta
i można łatwo policzyć co jest bardziej ekonomiczne
co do silnika to nap tuhttp://
www.motoallegro.pl/item1054784942_czesc ... zesci.html
dogadać sie odpalić posłuchać sprawdzić stan licznika jeżeli ok potargować i na pewno wyjdzie taniej
ALE TO TYLKO MOJE ZDANIE MOŻNA SIĘ NIE ZGADZAĆ

: pt 28 maja 2010, 09:33
autor: Hefajstos
Dragoo jak dla mnie zabawa w regeneracje to gra nie warta świeczki. Poszukaj dobrego (tak wiem, że łatwo się to mówi) silnika i zrób przekładkę. Takie rozwiązanie jest szybsze i mniej kłopotliwe. Wybór należy do Ciebie, a raczej Was.