VFR-OC Poland ForuM

Troche nasłuchałem się różnych opinii o wymianie oleju, do tej pory nie miałem takiego problemu bo w enduraku jeździ się zimą i jak trzeba to się olej wymienia.

Jak wygląda sytuacja w VFR która ma sobie spokojnie zimować. Lepiej zalać świeży olej na zimę chociaż przebieg na to nie wskazuje? Czy czekać z wymianą tak jak przebieg to dyktuje?

tu masz coś na ten temat:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php ... iana+oleju

http://forum.motocyklistow.pl/index.php ... c=7715&hl=

Ja osobiście wymieniam jakoś w środku zimy, nie z przekonania ale jakoś tak się składa.
Jak ktoś ma za dużo kasy można zmieniać przed zimą jak zbliża sie przebieg wymiany i pozniej przed sezonem jeszcze raz, wydaje mi się jednak że to nadgorliwość lekka, można też wymieniać np przed zima i robić na nim 6 tysi a nie 12 jak zaleca serwisowka, zreszta ten olej po 6 tysiach jest juz brudny i wole nie myslec co bylo by przy 12 .
Generalnie każdy mechanik pewnie powie Ci co innego co do tego kiedy wymieniać (zima czy sezon).

Podstawowym kryterium jest limit km, określony przez instr. obsł. Wygląd zewnętrzny nic nie mówi o ile nie ma glutów albo wody. Nic na oko nie ocenisz. Najistotniejszym parametrem oleju jest jego lepkość. Inna jest przy zimnym oleju inna przy nagrzanym. Kto na oko umie określić tę wartość? Specjaliści po wielu badaniach wyliczają, że 12 kkm to przebieg, po którym smarne właściwości oleju pogorszają się w stopniu takim, że jego dalsza eksploatacja jest nie wskazana bez względu na porę roku, fazę Księżyca czy dobry lub zły humor prezesa rady ministrów. :neutral:
Ja preferuję trzymanie się instrukcji fabrycznych. :drool

mnie sie raz zapomnialo i zrobilem 20tys a to dlatego ze soadzilem ze w sezonie wiecej niz 12 nie zrobie i jak bede wymienial co sezon to bedzie git.
przeliczylem sie
ale nic sie stalo no i jestem dumny z tego wyniku

Zdecydowanie zmienia się na zime,moto nie może stać z starym olejem tak długo.

po podanej wyżej lekturze również skłaniam się do zmiany oleju na zimę i wprowadzam w życie

a ja tam wymienie na wiosne jak bede robil regulacje i basta

Ja zrobilem tak : koniec sezonu wlałem OilFlusha do silnika spuscilem cały ten syf ,nastepnie zalałem jakis najtańszy olej z marketu . Przyjdzie nowy sezon zaleje porządny olej do jazdy.


pozdro

Zawsze wymieniam przed sezonem.

sebavfr pisze:Zawsze wymieniam przed sezonem.

Napisz nr ramy bo nie chciał bym kiedyś kupić tego moto

Moje zdanie na temat oleju i zimowania (źródło: http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423,2348002.html)

"Pierwszą z nich powinna być wymiana oleju silnikowego. Można się zastanawiać, po co to robić, skoro nasz motocykl przez kilka miesięcy będzie po prostu stał. Niestety, zużyty olej zawiera wiele szkodliwych składników - są to m.in. kwasy, pochodne siarki zawartej w naszym polskim paliwie. Pozostawienie takiego koktajlu w silniku nie jest najlepszym pomysłem. Nie pozostaje nic innego jak wymienić olej, pamiętając oczywiście o filtrze. Tak przygotowanego motocykla nie powinno się uruchamiać w czasie zimowania. W czasie pracy na niedogrzanym silniku woda kondensująca się wewnątrz silnika oraz wspomniane już agresywne substancje nie będą miały szans na odparowanie. Pozostaną one w oleju, układzie wydechowym i będą mogły niszczyć nasz motocykl od wewnątrz przez wiele tygodni. Jeśli już nie będziemy mogli się powstrzymać od zimowych wycieczek, starajmy się nie ograniczać ich do dwóch kółek wokół garażu. Niech silnik i układ wydechowy porządnie się nagrzeją, co pozwoli zminimalizować negatywne skutki zimowej jazdy."

RAFAŁ pisze:

sebavfr pisze:Zawsze wymieniam przed sezonem.

Napisz nr ramy bo nie chciał bym kiedyś kupić tego moto

I tak bym ci go nie sprzedał

Niech mnie ktos poprawi jesli zle mowie.
Czy takie problemy nie sa troche sztucznymi problemami. Wedlug mnie roznice pomiedzy wymiana oleju przed zima lub na wiosne sa tak minimalne, ze nie warto sobie nimi zaprzatac glowy. Olej nalezy wymieniac co ~12kkm lub czesciej, kiedy to wypadnie to sie wymienia i po problemie