Strona 1 z 1

Dławienie na mocno rozgrzanym silniku POMOCY!!!

: wt 28 lip 2009, 00:41
autor: Wizard
Witam Wszystkich.

Bardzo proszę o pomoc w następującej sprawie.
Moto kiedy pracuje w normalnej temperaturze silnika zachowuje się bez zarzutów.
Kiedy jednak silnik mocno się rozgrzeje (granica włączenia wentylatora) moto przy gwałtownym ruszaniu (lub próbie zerwania na koło) paskudnie się dławi. Dodam że czuć wtedy zapach paliwa...

UWAGA - tylko na mocno rozgrzanym silniku. Kiedy temperatura jest optymalna wszystko jest ok.


POMOCY!!!

: śr 29 lip 2009, 10:30
autor: Wizard
Czy nikt nie ma pojęcia co może być przyczyną???

: śr 29 lip 2009, 10:35
autor: orzyl
mysle ze musisz posprawdzac caly uklad dolotowy.... :/ moze CI się ssanie nie domyka... albo cóś innego. ciężko tak dokładnie powiedzieć przy ogólnie przedstawionym problemie. sciągaj bak, gaźniki, oglądając czy wszystko jest ok. pozniej załóż, odpal bez filtra powietrza (grzecznie, tak zeby nic sie nie dostało) poobserwuj działanie gaźników...

: śr 29 lip 2009, 14:00
autor: grzegrzol
Czy Twój vfr to wersja europejska, czy usa?

: śr 29 lip 2009, 15:45
autor: Wizard
Wersja europejska (Szwajcaria). A dlaczego pytasz?

: śr 29 lip 2009, 17:18
autor: grzegrzol
Niektóre wersje usa posiadają jakiś tam system dopalania (silnik wygląda jak mała bimbrownia), które lubią stwarzać podobne problemy. U Ciebie jak widać to odpada.

: śr 29 lip 2009, 18:45
autor: Yaco
Robiłeś gaźniki? Jak wyglądają świece? Kiedy były sprawdzane luzy zaworowe?

: śr 29 lip 2009, 22:04
autor: PETER
czasami szwajcary tez miały dopalanie spalin ale tak jak pisał Ożył zbyt ogólne dane żeby coś określić ,może być np. coś z elektryka :roll: :twisted:

: czw 30 lip 2009, 09:10
autor: orzyl
oby nie jak ser szwajcarski..... :twisted:

: śr 05 sie 2009, 22:45
autor: grizzly
U mnie czasami dzieje się tak samo, ale tylko po dłuższym postoju. Mocno zagrzany silnik przydławi się przez chwilę i wtedy też czuć paliwo. Efekt typowego "zalewania" silnika Po chwili objaw znika i nie występuje, jeśli moto jest odpalane przynajmniej raz w tygodniu. Winę ponosi jeden z gażników. Dziwne, ale prawdziwe i sprawdzone. Ponieważ rzecz nie jest upierdliwa, nie próbuję ani naprawiać, ani wymieniać gażników.