VFR-OC Poland ForuM

witam
Otoz po prawie 8tys przejechanych na vfr-erze pojawil sie problem mianowicie dragania silnika na od okolo 4 tys.Tj mam wrazenie ze nie chodzi na wszystkie cylindry a co ciekawe wydaje mi sie ze wogole nie stracil na mocy. Objaw taki jest na pewno do 8,9 tys.
Paliwo zatankowalem na rafinerii nie jezdzilem jakos inaczdzej jak zawsze jak zawsze....
coz to moze byc???
pozdrawiam

Czasami mam podobne odczucia i myśle że to przeczulica
Albo czasami trafia sie złe paliwo

czasami odczuwam wibracie na stopkach ale jest to spowodowane nawierzchnią , gdzieś był temat o drganiach silnika podobno to sypiąca się skrzynia lub choinka .
Jeżeli sypała by ci się skrzynka lub choi. to by biegi wyskakiwały lub nie wchodziły .

wibracje może powodaować napęd jesli jest wyciagniety . btw wszystkie silniki wydzielają wibracje wiec nie ma sie czym przejmowac

kurcze lancuch sprawdzany 3 tys temu ----- zdazylem sie przyzwyczaji ze vfr wibruje ale nie tak ---- cos na bank jest cos kur... nie halo
na wolnych chodzi ok a od okolo 3,5 obr zaczyna drzec bez wzgledu na to czy sie jedzie czy stoi.... tak ze az w jajka laskocze
moze jakas poduszka ...

jesli na postoju ci wibruje to skrzynia i naped odpada

Może sprawdz wszystkie śruby które trzymają silnik ramy . pali na wszystkie gary :???:

Kiki ma rację co do napędu. może mam urojenia, ale przegapiłem smarowanie łańcucha i zdawało mi się że miałem podobne objawy. po nasmarowaniu schizy odeszły.