Strona 1 z 1

Cylinder w RC36 II, chciałbym ściągnąć.

: pt 04 lip 2008, 19:44
autor: bialy-murzyn
Witam.
Chciałbym ściagnąć cylinder.
Ponieważ urwała mi się jedna szpilka i wierciłem w niej i rozwierciło się chyba za szeroko. Teraz wypada wyciągnąć cylinder, żeby go obejrzeć dokładniej. Pytanie: czy jest to skomplikowane czy nie będzie raczej problemu.

Drugie pytanie o spawanie w aluminium cylindra. Podobno się da, podobno można nawet wlać w dziure i w niej wygwintować coś. Nie wiem.

pozdrawiam.

: pt 04 lip 2008, 21:30
autor: marmot
Witam! Możesz napawać w osłonie argonu i daj to zrobić komuś zaufanemu.Jeśli jest możliwość wyszlifuj otwór do zewnątrz, żeby można było go dobrze zalać.Do gwintowania aluminium można użyć denaturatu (sprawdzony)ponieważ wtedy nie zrywa się gwint.

: pt 04 lip 2008, 22:01
autor: bialy-murzyn
to spawanie w osłonie argonu (metoda TIG jak pisze w wikipedii) zalewa cały obszar czyli tą całą dziurę ? Jakby zalało to możnaby pewnie wiercic w nim. Albo na przykład zalać jakąś szpilkę. Pewnie sie nie obejdzie bez sciagniecia cylindra.

Mogę kupic cylinder za 200 zł. Czy bez problemów zamontuje go i spasuje on bez problemu do moich tłoków ?

: sob 05 lip 2008, 18:49
autor: Jonecki
Cylindry z jednego a tłoki z drugiego....wszystko można, tylko jaką to będzie miało trwałość ? Praktykowałem takie akcje w Junaku z marnym efektem, najwyżej parę tysięcy km. A skoro tam nie zdało rezultatu to tym bardziej w VFR-ce.
Co do spawania to rzeczywiste spawając nadlejesz trochę i jeśli nie przeszkodzi Ci to w dokręceniu głowicy to powinno być ok, z wierceniem i gwintowaniem w spawie nie ma problemu. Z tym ze jak wyżej, warstwa napawana pewnie będzie wystawać i trzeba ją będzie usunąć, co na styku cylindrów i głowicy morze powodować problemy z wypalaniem uszczelki, ale planowanie powinno pomóc.

PS
Można tez rozwiercić stary gwint i go zregenerować odpowiednimi do tego reperaturkami: http://www.motoallegro.pl/item390112085 ... 7_el_.html
Ale jak z wytrzymałością tego rozwiązania w zmiennych termicznie warunkach, to nie mam pojęcia.

A co do denaturatu to u mnie w zakładzie tak robią, bo podobno jest do tego najlepszy.