VFR-OC Poland ForuM

Witam, kilka pytań odnośnie tej operacji. Korzystam oczywiście z manuala. Silnik stoi obok ramy więc mam dużo miejsca . Warsztat mam dobrze wyposażony: mikrometr, klucz dynamometryczny (w skali łapie 12Nm), szczelinomierze więc wszystko czego mi potrzeba. Mam zamiar zamienić płytki miejscami, resztę zeszlifować (mam dostęp do szlifierki magnetycznej), a jak mi będzie brakować jakieś płytki to dokupię ewentualnie.
1) Jak obrócić wałem jeżeli silnik mam na zewnątrz? Próbowałem za wał napędowy, na 6 biegu ale to nie wykonalne.
2) Czy jeżeli porobię swoje oznaczenia na zębatkach rozrządu (znaki mazakiem) to wystarczy czy lepiej składać tak jak to opisuje manual.
3) Na co najbardziej zwrócić uwagę?

Szczelinomierz musisz mieć dokładny bo taki za dychę nie da rady. Musisz mieć możliwość sprawdzenia z dokładnością do 0,01 mm.
Ściągnij dekiel z silnika i kręć wałem korbowym. Odpuść sobie szlifowanie. Płytka kosztuje 7 zł u Gregora z foruma.
Znaki masz już na wałkach więc pokręć parę razy wałem i popatrz jak się układają. Sprawdź jak są ustawione z wałem na znaku tylnych cylindrów, a jak na znaku przednich cylków. Ja mam np w RC46 tak: wał korbowy na znaku 3 cylindra to tylne wałki rozrządu daję znakami do siebie. Po przekręceniu wału na 4 cylinder przednie wałki wkładam znakami na zewnątrz.
Po robocie prześlę Ci plik z Excela z wykresami luzów, fajnie widać na nich jak można poprzestawiać płytki.

Dzięki Arnold
Szczelinomierz mam dokładny tak jak mówisz co 0,01mm.
Właśnie sprawdziłem sobie zaworki i co mojemu zaskoczeniu tylko JEDEN nie mieści się w normie, szczelina ma 0.10mm (kolektor 4 zawór wlotowy). Pytanie czy to możliwe, że tylko jeden wykazał takie zużycie a reszta jest w normie?
Pytanie co robić, rozbierać czy zostawić?
Dlaczego odpuścić sobie szlifowanie, mam pewność że będzie to dobrze zrobione, są jakieś przeciwwskazania ?
PS: Szlif mam za darmo.

płytki są podobno hartowane powierzchniowo, szlifowanie może je pozbawić twardości, co za tym idzie zaczną się szybciej zużywać a 7zł za nówkę to nie piniondz

Jeśli dużo zaworów masz przy granicach luzów to mogę Ci powiedzieć, że idealny luz jest po środku zakresu. Więc jak masz flaki na wierzchu to może warto pożonglować płytkami.

Dokładnie- Arnold ma rację. Sciągaj wałek i zobacz co tam masz bo może się okaże, że nawet tylko tymi 4 płytkami tak pokombinujesz, że nie będziesz musiał nic robić.
A co do szlifowania -wcale nie jest tak, że nie można szlifować. W swojej wkładałem szlifowane bo nie miałem w danym momencie dostępu do płytek i po 24kkm nic złego się nie stało- dane zawory nie wymagały nawet korekty. Jeszcze jakieś kilka lat tamu gdy płytki nie były tak łatwo dostępne to 3/4 mechaników nosiło płytki do szlifierzy.
Ale nie oszukujmy się - na chwilę obecną gdy płytki są tak tanie to nie ma sensu się bawić w szlifowanie- szkoda zachodu.

Dzięki Panowie. załączam zdjęcie z rozpisanymi szczelinami. Tak jak mówicie będę kombinował z płytkami tylko problem z kluczem dynamometrycznym, pożyczyłem klucz sąsiadowi jakiś czas temu wrócił do mnie wczoraj wieczorem i okazało się że sąsiad trzymał klucz skręcony (już nie lubię sąsiada) najprawdopodobniej się rozkalibrował
muszę oddać go do kalibracji. Domyślam się że 12Nm na śrubach mocujących wałek jest dosyć ważne by nie ścisnąć za bardzo wałka. Poczekam na klucz i dopiero porozkręcam wałki (tak to pozapominam co gdzie szło, a znając młodszego brata z jego zapałem do mechaniki przez tydzień to nie uleży na stole warsztatowym ).
A płytki będę jednak szlifował mam dobrego znajomego co zrobi to za darmo i nie będę musiał na płytki czekać będę miał od ręki. A 24kkm na pewno na nim nie zrobię bo za 2 lata mam zamiar kupować coś nowszego, a ta V-ka zostanie do jazdy po "piwo"
Napiszę jak poszło w następny weekend.

A co powiecie na to: Mierzę płytkę zaworową opisaną 200 i tyle powinna mieć ale mikrometr pokazuje 202.
Na 8 zmierzonych tylko 2 mają wymiar opisany na płytce.
Mówię od razu mikrometrem umiem się posługiwać, wskazanie mikrometru 0 jest równe 0 (nie ma błędu w pomiarze). Jedyne czego nie jestem pewien to tylko mikrometru ale zawsze wskazywał dobrze. Czy taka niedokładność płytek jest możliwa??

no to były już szlifowane, ale z zasady szlifuje się je po stronie napisu tak aby nie wprowadzać w błąd, widać te były szlifowane po drugiej stronie.

z tego co widzę to w Twoim przypadku szlifowanie płytek wiele nie da, masz luzy przy górnej granicy

płytka jest szersza niż jest opisana.
Płytka opisana jest 200 a zmierzyłem 202.

bardzo często miewam takie przypadki, biorę pod uwagę raczej wartości zmierzone mikrometrem, możesz tez sobie uśrednić

Jest tak. Mikrometr nie pokaże dokładnej wartosci bo:
-płytka nie jest czysta
-wrzeciono i kowadełko mikromierza nie są czyste
Wystarczy, że płytka nie jest wytarta z oleju i powstają takie kwiatki....


A tak btw - gąbka w pudełku mikromierza służy też po to aby "wyczyścić" materiał przed mierzeniem .


Ale fakt faktem - jest tak- wartości mierzymy czystymi końcami (wrzeciono i kowadełko) i dopiero odczytujemy wartości o ile mikromierz jest wyzerowany (jak nie to trzeba dodawać wartości w plusie albo odejmować w minusie) dobry miernik to potrafi