Czyżby to było sprzęgło?

Awatar użytkownika
Kornik
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2147
Rejestracja: ndz 11 lis 2007, 23:42
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Kornik » pn 22 sie 2011, 17:55

No to i czas na mnie jeśli chodzi o ślizganie się sprzęgła :( Olej wymieniany był ostatnio jakieś 7 000 km temu w zeszłym roku w okolicach maja, w ta sobotę miałem pierwsze uślizgi sprzęgła, dziś jadąc z roboty na rozgrzanym silniku na każdym biegu się ślizgało, nawet jak odejmowałem żeby hamować silnikiem to się ślizgało, ledwo do domu dojechałem. Teraz czekam żeby mi chwile przestygło moto (dodam że z miesiąc stał nie jeżdżony bo go składałem do kupy), kupiłem już olej i filtr i zaraz pojadę wymienię sprzęgło, przekładki i sprężyny wymieniałem (zupełnie nie potrzebnie) jakieś 12 000 km temu, więc podejrzewam że to wszystko wina już zmęczonego oleju.
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.

Honda VFR800 (1999) - Sprzedana (Poszukiwana)
Honda CRF1000L Africa Twin Adventure Sports DCT
Toyota CHR Hybrid

Awatar użytkownika
orzyl
klepacz
klepacz
Posty: 1665
Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: orzyl » wt 23 sie 2011, 16:23

to co Ty wymieniałeś? Jakiś czas temu dawałeś mi tarcze, i wtedy ponoć wymieniałęś sprzęgło... To ile ono wytrzymało??
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...

Awatar użytkownika
Kornik
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2147
Rejestracja: ndz 11 lis 2007, 23:42
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Kornik » wt 23 sie 2011, 18:21

Orzył no właśnie wtedy wymieniałem tarcze i przekładki Lucasa i oryginalne sprężyny. Wymieniłem olej i było całkiem spoko ale po chwili postoju znowu to samo, przypuszczam że jak w deszczu się wyjebałem na lewą stronę i urwałem klamkę mogłem uszkodzić coś w pompie sprzęgłowej, po weekendzie rozbiorę pompę i zobaczę czy coś widać, jak na razie typuję awarię z lewej strony czyli albo pompa sprzęgłowa albo tłoczek sprzęgła (możliwe że się zacina). Efektem ubocznym jest ślizganie sprzęgła. Przypuszczam że po naprawie lewostronnego układu sprzęgłowego załatwi problem bo sprzęgło jeszcze jest całe, bo po wymianie oleju się nie ślizgało, czyli jeszcze daje radę.
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.

Honda VFR800 (1999) - Sprzedana (Poszukiwana)
Honda CRF1000L Africa Twin Adventure Sports DCT
Toyota CHR Hybrid

Awatar użytkownika
Kornik
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2147
Rejestracja: ndz 11 lis 2007, 23:42
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Kornik » wt 23 sie 2011, 18:28

A tak a pro po jak tamto moje sprzęgło, żyje jeszcze?
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.

Honda VFR800 (1999) - Sprzedana (Poszukiwana)
Honda CRF1000L Africa Twin Adventure Sports DCT
Toyota CHR Hybrid

Awatar użytkownika
orzyl
klepacz
klepacz
Posty: 1665
Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: orzyl » śr 24 sie 2011, 14:53

mialem je zakladac. ale po wymianie oleju moje sprzeglo przestalo szalec. minalelo troche czasu, troche gumowania, troche strzelania.. teraz bede mierzyl, ogladal i moze zaloze.
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...

Awatar użytkownika
Monsti
teksciarz
teksciarz
Posty: 127
Rejestracja: pt 11 mar 2011, 15:59
Imię: Tomek
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łódź / Łowicz

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Monsti » pt 26 sie 2011, 11:17

Mam pytanie co do sprzegla, czy tez tak macie, ze jesli na odpalonym silniku po wrzuceniu na luz i puszczeniu sprzegla slychac je i czuc wibracje na kierownicy, po wcisnieciu sprzegla ustaje, nie slychac tez nic podczas jazdy.

Awatar użytkownika
Damo 88
klepacz
klepacz
Posty: 1101
Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocek

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Damo 88 » pt 26 sie 2011, 13:57

Nie słychać , kierownica nie drga :roll: opisz dokładnie może filmik jaki to dźwięk . żadne drgania , hałas nie powinien się wydobywać z tego miejsca .
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .

Awatar użytkownika
Monsti
teksciarz
teksciarz
Posty: 127
Rejestracja: pt 11 mar 2011, 15:59
Imię: Tomek
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łódź / Łowicz

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Monsti » pt 26 sie 2011, 17:08

Dzwiekowo na filmie sie tego nie wylapie chyba, ale sprobuje.. Po prostu po puszczeniu sprzegla na luzie czuc delikatne drgania na kierownicy, ktore po wcisnieciu ustepuja. Jak sie wsluchac to slychac takie chrubotanie delikatne.

Awatar użytkownika
KidRackBrawura
pisarz
pisarz
Posty: 313
Rejestracja: pt 14 sty 2011, 18:50
Imię: Tomasz
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tuliszków

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: KidRackBrawura » pt 26 sie 2011, 21:14

Monsti pisze:Dzwiekowo na filmie sie tego nie wylapie chyba, ale sprobuje.. Po prostu po puszczeniu sprzegla na luzie czuc delikatne drgania na kierownicy, ktore po wcisnieciu ustepuja. Jak sie wsluchac to slychac takie chrubotanie delikatne.
Mam to samo, ale nie zwróciłem uwagi czy są drgania. Dźwięk jednak zdecydowanie jest. Kosz sprzęgłowy?
It`s that old running wide problem again.
If in doubt, flat out.

Awatar użytkownika
Monsti
teksciarz
teksciarz
Posty: 127
Rejestracja: pt 11 mar 2011, 15:59
Imię: Tomek
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łódź / Łowicz

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Monsti » pt 26 sie 2011, 22:42

Musze spojrzec w serwisowke czy w sprzegle jest jakies lozysko, jak jest to ten typ drgan jest charakterystyczny dla zuzytego lozyska mz. A moze tak ma byc? Nie mam porownania jak na razie.

Awatar użytkownika
sonsiat
bywalec
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: czw 29 wrz 2011, 18:56
Imię: Mateusz
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: sonsiat » czw 10 lis 2011, 21:06

Monsti pisze:Dzwiekowo na filmie sie tego nie wylapie chyba, ale sprobuje.. Po prostu po puszczeniu sprzegla na luzie czuc delikatne drgania na kierownicy, ktore po wcisnieciu ustepuja. Jak sie wsluchac to slychac takie chrubotanie delikatne.
U mnie zauważyłem dzisiaj to samo. Nawet podczas jazdy rzuciło się w uszy, i było czuc po całym motocyklu.

Gdy pracuje na luzie czuc na całym motocyklu lekkie chrobotanie, po wysprzęgleniu ustaje.
Po odkręceniu korka wlewu oleju słychac chroboczący szum, a po wysprzęgleniu kosz lekko dzwoni. Na zakręconym wlewie te dzwonienie jest mocno wygłuszone i pozostaje tylko chrobot. Może ktoś wie czego to wina??

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: olo » czw 10 lis 2011, 22:20

to luz kosza sprzęgłowego na wałku skrzyni biegów. Pomiędzy tymi elementami znajduje się łożysko igiełkowe ale obawiam sie że ono ma większą trwałość niż mosiężna bieżnia w koszu na której łożysko to pracuje...
Objawy te występujące w minimalnym stopniu można uzanć za normalne, ale wyczuwalne i słyszalne wyraźnie-kwalifikują podzespół do naprawy...
VFR-OC Poland, South Park section, MTZ sub-section :-)

Awatar użytkownika
sonsiat
bywalec
bywalec
Posty: 31
Rejestracja: czw 29 wrz 2011, 18:56
Imię: Mateusz
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: sonsiat » pt 11 lis 2011, 14:20

Twoja diagnoza Olo może byc słuszna. Dzisiaj sprawdziłem wkrętakiem przez wlew oleju czy kosz zewnętrzny się rusza. I oczywiście jest pewien luz. Ale objawy też wskazują na wyrobienie łożyska oporowego z docisku. Hałas jest podczas luźnej pracy silnika, a po wysprzęgleniu łożysko jest dociskane i hałas znika. Ktoś na tym forum pisał, że w silniku z przebiegiem 32 tys te właśnie łożysko miało spore luzy już.

Myślę, że tarcze i przekładki nie hałasują bo są wymiarowo spasowane (np. w XJ 600 zęby tarcz sprzęgłowych na koszu zewnętrznym były o wiele mniejsze niż miejsce gdzie się mają blokowac, i to dawało dodatkowy łomot. Przynajmniej u mnie)

A powiedz mi czy chodzi Ci o tą bieżnię co jest osadzona na wałku zdawczym (w manualu nr. 18) i dopiero na nią wchodzi łożysko?? Czy jakiś element który jest osadzony w koszu na stałe i w to wbijane jest łożysko??

Licznikowy przebieg sprzęta to rzekomo blisko 50 tyś. Czy przy takim przebiegu możliwe jest wyrobienie kosza??
Czy jak pochyle moto, to da rade zdjąc pokrywe bez spuszczania oleju??

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: olo » pt 11 lis 2011, 16:03

Więc tak: przede wszystkim wewnętrzną bieżnią łożyska kosza (16) jest tuleja 18 o której wspominałeś, ciekawe jest to że na łożysko owo nasuwa sie kosz sprzęgłowy który ma na stałe wprasowaną tuleję mosiężną która z kolei swobodnie obraca się po łożysku, więc kosz ma jakby dwie płaszczyzny obrotu...ciekawe po co... W sumie ciekawsze jednak jest to, co szybciej sie zużywa z tego zestawu a tego już Ci nie potrafię powiedzieć niestety...
U mnie ze sprzęgłem było tak: przy przebiegu 40.000 na wolnych obrotach coś delikatnie-ale jednak-postukiwało. W sprawach technicznych jestem pedantem więc spokoju mi to nie dało, za chwilę pokrywa była zdemontowana i szukałem przyczyny. Stwierdziłem że kosz na wałku nie ma znacznego luzu, natomiast o wiele za duży wydawał mi się ten na tłumiku drgań skrętnych, jak zdjąłem wszystko okazało sie że sprężyny w swoich gniazdach rzeczywiście troche za luźno latają... Decyzja-wymiana kosza a tanio nie było mimo że trafiłem okazję... Po zmontowaniu-jak ręką odjął i tak jest do dzisiaj (115.000) choć wyczuwalna jest rożnica na obr. jałowych jak wciskam klamkę ale bardzo niewielka więc nie zawracam sobie tym głowy.
Przy tych 115 tyś. łożysko oporowe pracuje idealnie-po wciśnięciu sprzęgła-kompletna cisza (z tego co mi wiadomo tak właśnie diagnozuje się to łożysko-hałasuje pod obciążeniem).
Do zdjęcia pokrywy na pewno wystarczy pochylić moto-kwestia tylko jak bardzo :-)

P.S. Wciąż mam swój "stary" kosz, z przebiegiem 40 tyś. Jakbyś chciał poeksperymentować to daj znać bo jak już wspomniałem nowy elemeny to droga impreza jest...
VFR-OC Poland, South Park section, MTZ sub-section :-)

Awatar użytkownika
Damo 88
klepacz
klepacz
Posty: 1101
Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocek

Re: Czyżby to było sprzęgło?

Post autor: Damo 88 » sob 12 lis 2011, 01:54

Nie zwlekaj jeżeli to łożysko na wałku , możesz wykrzywić wałek lub bezpowrotnie go odkształcić , Co oprócz sprzęgła będzie w kolei rozpoławianie ślinika :oops:
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości