w mojej vfrce zaobserwowalem glosniejszy niz w innych mi znanych rc46 charakterystyczny dla tego modelu gwizd, ktory jest dosc denerwujacy i najbardziej odczuwalny przy 4500obr.
Bylem u dwoch mechanikow, ktorzy stwierdzili, ze jest glosniej niz w innych, natomiast sama praca silnika nie budzi zastrzezen. Dzis pojechalem z tym problemem do Auto Witolina i powiedziano mi, ze moze to byc kwestia wytarcia jakichs elementow w zestawie kol rozrzadu, a ze w sumie kosztuja one uwaga

Sam nie wiem co o tym myslec i zastanawiam sie nad zakupem jakichs uzywek, ale oczywiscie nie wiadomo co sie przytrafi.....
Jestem ciekaw Waszych sugestii, poniewaz pan z ww. serwisu nie jest dla mnie autorytetem. Jak podszedl do motocykla to mi wmawial, ze moja vfra jest juz na lancuchu. Dopiero po sporze ze mna i wpisaniu nr ramy do komputera przyznal mi racje.
ponizej schemat rozrzadu, a wspomniane kola zebate to nr 7 i 8
