Strona 1 z 3

dwa-kola.pl uszkodzony zacisk!

: pt 19 mar 2010, 22:32
autor: Vermilion
15 lutego zamawiałem w dwa-kola.pl 3 odpowietrzniki do Honda VFR 750F z rocznika 1990. Odpowietrzniki przyszły. Zamontowałem je w motocyklu, jeden zacisk miał problemy z odpowietrzaniem, ale odpuściłem sobie. Dziś gdy próbowałem go ponownie odpowietrzyć zauważyłem ogromny opór na opowietrzniku. Po jego wykręceniu okazało się, że wyszedł on z całym gwintem w zacisku. Po porównaniu odpowietrzniki z 2 pozostałymi okazało się, że jest on całkowicie inny! Główka jest identyczna, ale gwint jest inny i krótszy, w dodatku odpowietrznik jest wadliwie wytoczony gdyż nie posiada dziurki odpowietrzającej ze strony iglicowej,! Sprawdziłem numery produktów na oryg. woreczkach Honda Genuine Parts. Są identycznie przy wszystkich 3. W takim razie wnioskuję, że błąd popełnili dostawcy, a nie dwa-kola. Mimo wszystko powinni sprawdzić produkt przed wysyłką. Ja jako amator zaufałem identycznym numerom produktów na opakowaniach i kompetencji przedstawiciela firmy Honda, jak się okazało błędnie. W chwili obecnej pozostałem z najprawdopodobniej trwale uszkodzonym zaciskiem hamulcowym, który pozbawiony gwintu odpowietrznika nie wiem czy nadaje się chociażby do gwintowania, a wtedy i tak będę zmuszony kupić nowy odpowietrznik - inny, szerszy.

Nie wiem czy mogę coś z tego wywalczyć, będę się domagał zwrotu przynajmniej kosztów za odpowietrznik lub przysłanie mi nowego. Jeżeli się nie zgodzą to sprawa ląduje u rzecznika praw konsumentów.

Problem najpewniej powstał na linii produkcji, która źle wytoczyła odpowietrznik, a ten nie wiem jakim cudem w uszkodzonej formie przeszedł kontrolę jakości i kontrolkę wysyłki w sklepie


Mam jeszcze pytanie. Czy zaciski przednie w RC36I i RC36II są takie same?

[Zedytowałem post, pisałem pod wpływem silnych emocji :P]

: pt 19 mar 2010, 22:47
autor: emil
rozumiem, że wkręciłeś odpowietrznik na hama, nie patrząc na to, czy gwint pasuje czy nie??
zacisk podejdzie na pewno z cbr f3, horneta, bandita (bandzior ma czarny)

: pt 19 mar 2010, 22:51
autor: Vermilion
Nie czaisz, gwint ma identyczny rozstaw, wchodził lekko, tak samo jak wszystkie inne, być może jest to kwestia tego, że zostały one wcześniej nasmarowane, błąd konstrukcji jest na samym końcu przy iglicy gdzie normalnie powinna być dziurka odpowietrzniak, w tym miejscu są po przyjżeniu się ślady po złym toczeniu, najpewniej to miejsce wchodząc powyginały gwinty, a reszta przy wkręcaniu je pogieła, dopóki nie zacząłem odkręcać odpowietrznika wszystko siedziało twardo na swoim miejscu, po czasie, gdy go odpowietrzałem już za cholerę nie chciał lekko zejść. Wyszedł z całym gwintem zewnętrznym

Poza tym, wybacz, oglądałem wcześniej odpowietrzniki, numery produktów na opakowaniach są identyczne, nie zwróciłem uwagi na taki detal, nie kupiłem ich przecież w sklepie krzak, marki krzach tylko Honda Genuine Parts do cholery po cenie znacznie wyższej niż kosztuje zwykły ludzki odpowietrznik. Nie wspomnę, że czas realizacji mojego zamówienia wynosił 2 tygodnie, bo każdy odpowietrznik ściągali z innego magazynu.

: pt 19 mar 2010, 22:56
autor: emil
Vermilion pisze:Nie czaisz, gwint ma identyczny rozstaw, wchodził lekko, tak samo jak wszystkie inne,
Vermilion pisze:Po porównaniu odpowietrzniki z 2 pozostałymi okazało się, że jest on całkowicie inny! Główka jest identyczna, ale gwint jest inny i krótszy, w dodatku odpowietrznik jest wadliwie wytoczony gdyż nie posiada dziurki odpowietrzającej ze strony iglicowej,!
kolego, sam nie czaisz tego co piszesz, gwint sie skrócił sam? :|
kto Ci to zakładał? masz fakture za robotę? jakąś gwarancję na montaż? jeśli sam to zakladales, to udowodnij, że z odpowiednią siłą i odpowiednimi narzędziami to zrobiłeś, choć i tak pewnie to nie przejdzie.

I składaj zdania po polsku.

: pt 19 mar 2010, 22:57
autor: kiki
zmierz skok gwintu starego i nowego odpowietrznika i napisz czy się zgadzają

: pt 19 mar 2010, 22:59
autor: Vermilion
Źle się wysłowiłem, gwint jest ten sam, końcówka czyli iglica jest inna, krótsza i ma jakieś natłoczenie oraz nie posiada dziurki odpowietrznik (w jej miejscu jest to natłoczenie).


UP: kiki, skok jest identyczny

: pt 19 mar 2010, 23:00
autor: orzyl
sorry ale to brzmi jak, pretensja do kogoś że Ci sprzedał ostry nóż, a Ty się pociąłeś...

: pt 19 mar 2010, 23:02
autor: emil
i ktoś sie podpisze pod tym, że wsadził inny odpowietrznik? tzn. robił hamulce i wypuścił pojazd z niesprawnym ukladem hamulcowym? raczej nikt sie nie podłoży.

Kiki dobrze pisze, choć wydaje mi się, że odpowietrzniki mają znormalizowany gwint.
Wrzuć zdjecie tego elementu najlepiej.

aha. No i nie pisz publicznie, czym sie zajmuje Twoja mama, i jak załatwia takie sprawy, bo może sie szybko pozbyć pracy. (taki mały offtop)

: pt 19 mar 2010, 23:04
autor: Vermilion
Zaraz zrobię zdjęcie. Tak jak pisałem, chociaż nowy odpowietrznik mi się należy. Ten nawet nie posiada dziurki odpowietrznika więc nadaje się do d. Mam nauczkę, że kupowanie czegoś droższego i oryginalnego nie zawsze musi oznaczać pewność jakości i nawet tak wielkie firmy trzeba kontrolować.

Emil: A gdzie ja napisałem w jaki sposób ona załatwia takie sprawy? Załatwia je zawsze w sposób zgodny z zasadami i zgodny z prawem. Napisałem tylko, że jej zdaniem jako osoby obeznanej w sprawach reklamacji, itd. sklep powinien zareagować przynajmniej wymieniając odpowietrznik. Zdaję sobie sprawę, że ew. zwrot całej kwoty itd. to jedynie ich ew. dobra wola. Jeżeli nie będą chcieli zwrócić pieniędzy za 1 odpowietrznik lub przysłać mi nowy wtedy będę kombinował jak do nich dotrzeć (legalnie).

: pt 19 mar 2010, 23:08
autor: emil
tak jak pisał Orzyl - zalozyles cos bez sprawdzenia, i masz pretensje do sprzedawcy (ten sam sens), a w razie gdyby to nie przeszło, mama coś załatwi ;)

czyli wsadziłeś odpowietrznik bez możliwości odpowietrzenia?? (skoro nie ma dziury?)..

dawaj foty ;)

choć jak dla mnie, nieważne czy to było .j.b.n., sam to wkręciłeś, widziałeś w jakim jest stanie, a mimo to założyłeś. reklamacja nie uwzględni przedmiotu zniszczonego przez Ciebie. Jakbyś tego nie wsadził, pewnie by Ci wymienili.

: pt 19 mar 2010, 23:12
autor: kiki
emil pisze:Kiki dobrze pisze, choć wydaje mi się, że odpowietrzniki mają znormalizowany gwint.

no różnie to bywa :)- ja sam naciąłem się w sklepie jak kupiłem do opla omegi odpowietrzniki -okazało się że do modelu A są 3 różne rodzaje :mrgreen:

: pt 19 mar 2010, 23:14
autor: Vermilion
Zdjęcie, iglica jest krótsza, szersza, i ma jakiś "nadspaw" w miejscu gdzie powinna być dziurka (po prawej ten uszkodzony, ustawiony identycznie jak ten poprawny żeby można było porównać)

: pt 19 mar 2010, 23:15
autor: emil
kiki pisze:no różnie to bywa - ja sam naciąłem się w sklepie jak kupiłem do opla omegi odpowietrzniki -okazało się że do modelu A są 3 różne rodzaje
w kadetach kombi, w ciągu roku wypuscili 3 rodzaje bębnów z tyłu ;) ale to inna bajka
Vermilion pisze:Zdjęcie, iglica jest krótsza, szersza, i ma jakiś "nadspaw" w miejscu gdzie powinna być dziurka (po prawej ten uszkodzony, ustawiony identycznie jak ten poprawny żeby można było porównać)
fiuuuut.. no to napewno wycięło kawał gwintu :| dziury w iglicy też nie ma?? to jak żeś Ty to wkręcił wogóle? i w jakim celu :|?

: pt 19 mar 2010, 23:21
autor: Vermilion
Miałem 3 woreczki, zapakowane na stałe, oglądałem je wcześniej powierzchownie, pierwszy wszedł luźno i gładko, drugi jak wkręcałem to nawet na niego nie patrzyłem, nie wiem jak to możliwe, ale wszedł gładko i bez problemów, podczas próby odpowietrzania płyn leciał, ale zdziwiony byłem, że nie idzie z "dziubka" a spod śruby, uznałem, że pewnie załadowałem za dużo smaru (żeby się nie zapiekły jak stare) do niego i zapchał dziurke. Jak się okazało teraz, dziurki nawet tam nie ma :P

: pt 19 mar 2010, 23:22
autor: kiki
Vermilion pisze:Zdjęcie, iglica jest krótsza, szersza, i ma jakiś "nadspaw" w miejscu gdzie powinna być dziurka (po prawej ten uszkodzony, ustawiony identycznie jak ten poprawny żeby można było porównać)
no całkie, inny :???: - pokaż może jeszcze wszystkie 3 odpowietrzniki czy są identyczne

A jeśli chodzi o zaciski- jeśli rozmemłałeś gniazdo na stożek to już odpowietrznika nie wkrecisz- możesz poprawić gwint, i wkręcić krótką śrubę z podkładą miedzianą-rozwiązanie doraźne do momentu az nie kupisz nowego zacisku