VFR-OC Poland ForuM

Część
Mam taki problem.Ostatnio myłem moto dość dokładnie.Używałem płynu do mycia silników karcher(czy cos takiego) i wody.podłączonego do kompresora(9 bar).Po umyciu po kazdym hamowaniu klocki mi głośno ocierają o tarcze i tak z dobre 200m po starcieod kazdego nacisniecia klamki.Co mogłem wypłukac ??

Być może powłoczkę płynu hamulcowego z prowadnic zacisków. I przez to nie chcą odrazu odskoczyć.
Motoru nie myje się ciśnieniowo Można rozwalić elektrykę i parę innych rzeczy, jak już chyba zauwarzyłeś.

Nie myłem całego!Tylko koła i silkik od spodu

Gacol pisze:Nie myłem całego!Tylko koła i silkik od spodu

Też tak zrobiłem wczoraj,bylem bardzo delikatny ale wsio dziala bezproblemowo.Zdejmij zaciski i jak trzeba przesmaruj smarem do hamulców.
np.:
http://www.motofakty.pl/artykul/smar_do_hamulcow.html

dlaczego motocykla nie można myć ciśnieniowo? Wszystko można tylko z głową Jeśli w myjce masz możliwość regulacji rozpylania to ustaw na nie na punktowy strumień tylko rozproszony. A co do dziwnego działania hamulców to pośmigaj troszkę, nagrzej je żeby z wszystkich miejsc wyparowała woda, i jeśli dalej coś będzie nie tak, to faktycznie możesz użyć smaru do tłoczków.

miałem też dziwne akcje z hamulcami po myciu może nie piszczały ale słabo działały,okazało sie że płyn do mycia zostawia jakąś niewidoczną warstewkę która powoduje osłabienie hamulców przez pierwsze hamowania ,jak sie o tym wie to wszystko ok wyjeżdżasz po myciu i parę razy ostro hamujesz i wszystko wraca do normy

Noi wraóciło chyba do normy po wczorajszej tracse.Także nie ma żle.Dzieki za pomoc

no tak się dzieje szampony zawierają woski i inne cuda, a poza tym zaraz po kontakcie z wodą na tarczy tworzy się delikatna warstewka tlenków, zawsze po myciu kilkakrotnie przyhamować albo jadąc delikatnie przytrzymać hamulec, żeby klocki i tarcza się troszkę podgrzały.