Rc 24 wężykuje i ściąga w lewo
: pn 04 maja 2009, 15:44
Witam.
Jestem trochu zdegustowany po przeprowadzonej ostatnio naprawie mojej RC 24.( zgodni z Waszymi b.pomocnymi instrukcjami zawartymi na forum) Kto zna odpowiedź bo ja nie mam już pomysłu.
Mianowicie: moje moto wpadało w Shimmy i sciągało równiez w prawo, więc przed wyprawą majową wymieniłem łożysko główki na nowe Qmp. Pokusiłem sie również na nową przednią oponkę-Shinko. (wiem-szału nie ma, ale niby nowa to nowa!) Kółko wyważyłem, poskręcałem wszystko i co zauważyłem? Moto nie ma już efetu shimi, ale dalej cięgnie w prawo dość znacznie. Najgorze co mnie wkurza to,że do tego doszło jakiez beznadziejne wężykowanie po jezdni! Jade sobie elegancko trzymając kiere a VFR jedzie jakby było paru piwach! Cyklicznie-od lewa do prawej. Samo ściąga do lewej i zaraz do prawej. Czuć na kierze bo trzeba nieznacznie użyć siły do kontry. Najbardziej to przy 50km/h. Przy większych prędkościach na zakrętach trzeba z nią walczyć bo również ucieka. Wcześciej pomimo zużytej opony i łożyska gówki tego nie było. Łuki pokonywało się płynnie. Co wy na to?
Jestem trochu zdegustowany po przeprowadzonej ostatnio naprawie mojej RC 24.( zgodni z Waszymi b.pomocnymi instrukcjami zawartymi na forum) Kto zna odpowiedź bo ja nie mam już pomysłu.
Mianowicie: moje moto wpadało w Shimmy i sciągało równiez w prawo, więc przed wyprawą majową wymieniłem łożysko główki na nowe Qmp. Pokusiłem sie również na nową przednią oponkę-Shinko. (wiem-szału nie ma, ale niby nowa to nowa!) Kółko wyważyłem, poskręcałem wszystko i co zauważyłem? Moto nie ma już efetu shimi, ale dalej cięgnie w prawo dość znacznie. Najgorze co mnie wkurza to,że do tego doszło jakiez beznadziejne wężykowanie po jezdni! Jade sobie elegancko trzymając kiere a VFR jedzie jakby było paru piwach! Cyklicznie-od lewa do prawej. Samo ściąga do lewej i zaraz do prawej. Czuć na kierze bo trzeba nieznacznie użyć siły do kontry. Najbardziej to przy 50km/h. Przy większych prędkościach na zakrętach trzeba z nią walczyć bo również ucieka. Wcześciej pomimo zużytej opony i łożyska gówki tego nie było. Łuki pokonywało się płynnie. Co wy na to?