Strona 1 z 4
Przedni zawias po raz xxx
: pt 13 lut 2009, 17:15
autor: Gieniu
Cześć
Mam problem ze swoim zawieszeniem przednim,a mianowicie chciałem dzisiaj wymienić uszczelniacze i olej,odkręciłem koło itd...gdy już lagi mam na wierzchu powykręcałem wszystkie śruby i została mi sama rura nośna z goleniem.Wyczytałem że trzeba stuknąć parę razy i te dwa elementy powinny sie oddzielić od siebie Chyba nawet w artykule Fabiq pisało że trzeba postukać rurą nośną a ona wypcha uszczelniacze.U mnie niestety tak sie nie dzieje słychać tylko stukot metaliczny jak by było jeszcze jakieś zabezpieczenie..Ale na chłopski rozum już nie jest to możliwe.I teraz moje pytanie co może jeszcze trzymać razem te dwa elementy???
: pt 13 lut 2009, 17:40
autor: Gacol
Grzesiu no nie powinno nic trzynać więc dla pomocy wklejam te fotke.Może coś pomoze
: pt 13 lut 2009, 17:52
autor: orzyl
jedyne elementy trzymające to śruba od dołu i zabezpieczenie nad uszczelniaczem. upewnij się, że pozbyłeś się obu...
: pt 13 lut 2009, 18:23
autor: Gieniu
Gacol pisze:jedyne elementy trzymające to śruba od dołu i zabezpieczenie nad uszczelniaczem. upewnij się, że pozbyłeś się obu...
Tak pozbyłem sie obu.rura dochodzi do momentu że widać te dziurki w niej i dalej nie da rady...
: pt 13 lut 2009, 18:41
autor: Gieniu
wiem że to bardzo dziwne,siedziałem chyba z godzinę i myślałem o co kaman ale nic z tego.Dlatego może wy coś pomożecie
: pt 13 lut 2009, 19:17
autor: olo
NIE MA INNEGO SPOSOBU - na siłę musisz rozdzielić te dwa elementy, na zasadzie ściągacza bezwładnościowego - wciskasz rurę w goleń i energicznym ruchem wysuwasz. I znowu... I znowu.... I tak do skutku... Jeśli simmering mocno siedzi to podczas tej operacji może troszkę ucierpieć górna tulejka ślizgowa ale na to nie ma rady...
: pt 13 lut 2009, 20:01
autor: Gieniu
Napierdzielałem tak długo aż się zmęczyłem i nic...
ale jutro dalej będą maltretował te oporne lagi aż w końcu sie poddadzą
: sob 14 lut 2009, 16:27
autor: Gieniu
No i po czterogodzinnych walkach z lagami nic z tego.Nie mam pojęcia jak wyciągnąć tą rurę z golenia,z kumplem we dwóch próbowaliśmy rozdzielić te dwa elementy i nie daliśmy rady.Nie wiem jak to jest możliwe,ale nie rozdzieliły sie.
Już nawet próbowałem wydłubać sam uszczelniacz twardym drutem,ale siedzi on tak mocno że drut normalnie pękał.
Powiedzcie co z tym zrobić???
: sob 14 lut 2009, 17:38
autor: figaro
Gieniu
Zrób kilka fotek tego elementu, to zobaczymy

z czym mamy do czynienia

.
Daję kilka ujęć z mojego rozbierania goleni

: sob 14 lut 2009, 19:31
autor: Gieniu
figaro, jutro zrobię foty.
mi właśnie dochodzi do tego momentu że widać te dwie dziurki w rurze nośnej i dalej jak by było jeszcze jakieś zabezpieczenie,mogę sobie napieprzać ile chce a dalej nidyrydy.
przecież to nie możliwe żeby uszczelniacze tak trzymały.
: sob 14 lut 2009, 21:26
autor: olo
kiedyś też chyba robiłem taką oporną lagę i byłem w szoku że tak może to siedzieć ale w końcu sie poddało... Szkoda że faktycznie nie ma innego sposobu, bo to taka forma rzeźni przy prostej - zdawało by się - robocie !
: sob 14 lut 2009, 21:42
autor: Gieniu
olo pisze:Szkoda że faktycznie nie ma innego sposobu, bo to taka forma rzeźni przy prostej - zdawało by się - robocie !
ale żeby ta rzeźnia przyniosła chociaż efekt.Ale jak porządnie szarpnę to trochę wyjdzie,natomiast żeby szarpnąć kolejny raz muszę wepchać lagę z powrotem i wydaje mi sie że ona wraca tak jak była.
i taka to jest robota.
: sob 14 lut 2009, 23:46
autor: figaro
Uszczelniacz dolny posiada dwie sprężyny

. Jedna dostepna od góry, druga od dołu. Jeżeli udałoby sie wyjąć sprężynę górną, możesz spróbować cienkim wkrętakiem (takim jakim ja wyciągałem sprężynę) delikatnie podważąć uszczelniacz po jego obwodzie zewnętrznym

. Tylko delikatnie, aby nie uszkodzić aluminiowej goleni

.
Pozdrawiam i powodzenia życzę. Melduj postępy w robocie.

: ndz 15 lut 2009, 01:42
autor: wiktorek
Też ostatnio rozbieralem lagi i jedna była BAAAARDZO oporna.
Mocno szarpalem az do momentu ze spowrotem musialem wpychac siłą tak jak opisujesz i nic.
Ostatecznie popsikalem od góry goleni wd 40, troszkę podgrzałem usczelniacz małym gazowym palniczkiem. I poszłoooo.
Jaką masz technike wyszarpywania rury z goleni ?
Ja wkladam oś koła od spodu goleni staje na niej i ciągne rurę. Moze to kwestia techniki.
p.s meczylem temat chyba ze 3 dni...
: ndz 15 lut 2009, 12:21
autor: Gieniu
Ja wkladam oś koła od spodu goleni staje na niej i ciągne rurę. Moze to kwestia techniki.
na początku właśnie tak robiłem,nie przyniosło żadnego efektu,później ja trzymałem za ośkę a kumpel za rurę i tak próbowaliśmy.Co też nic nie dało.