VFR-OC Poland ForuM

Witam


zastanawiam się jak można odnowic lagi by wyglądały jak nowe?

Kwestia tego że u mnie od kamyczków mam ubytki a raczej odryski tej powłoki srebrnej która sa lagi pokryte, malowanie proszkowe odpada bo wtedy lagi już nie wyglądaja naori. Macie jakiś sposób na to?

Poczytałem na necie to wszyscy albo poleruja albo lakierują, siakieś tjuningi i nic wiecej, a mi chodzi o kweste przywrócenia do oryginału .


może coś takiego?
http://allegro.pl/farba-cynkowa-alumini ... 93680.html

W takim układzie pozostaje szkiełkowanie i lakierowanie
Lagi powinny wyglądać jak nowe, choć drobnych ubytków już się nie zlikwiduje

Wydra, ten lakier to sproszkowany cynk i alu i nie robi to żadnej porządnej powłoki. Porządnie oczyścić i do proszku na taki sam kolor jak jest i będzie gitara.

tyle że po proszku lagi będa wyglądać jak ewidentnie po malowaniu.


Wiec zapytam inaczej, czym są pokryte lagi w VFR?? co to za cudo?

chromowane lagi chcesz sprayem malować ?

haha dobra dzieciaczki popełniłem bład jak blondyneczka nie chodzi o lagi a o to
Nie jest to z VFR ale nie chce mi się juz szukac typowego przykładu

każdy wie jak wygląda goleń po kamieniach, ale lagi też można uszkodzić i wtedy robi się problem. Mod powinien zmienić nazwę tematu.

to jest goleń a żeby było w originale i jak nowe to trzeba kupić nowe

mój błąd przyznaje, widocznie jestem motungistą amatorem ale tak czy inaczej jak Golenie doprowadzić do ładu składu?

proszkowo tylko i wyłącznie, jak większość elementów na moto, wątpię żeby pod kolor dorobić. W polerkę alu nie ma się co bawić, bo to co chwile się utlenia i masa energii psu w dupę, chyba że lubisz na szmacie latać co tydzień. Narazie to olej i jeździj a w zimie albo przy okazji zmiany opon sobie rozbierz i daj na piasek/proszek.

a nie wiem nie da sie tego podmalować jakimś sreberkiem coś co pseudo podobnie wygląda? no bo czym to cholera jest pokryte?

a jak myślisz, czy spray sie utrzyma w miejscu, gdzie nie dość, że co chwile spada coś z klocków, to jeszcze wszelakie kamienie spod kół latają? a ramy czym są malowane? a zaciski? wszystko to jest proszek, nic innego nie wytrzyma takich warunków.

czyli nic nie polecasz doraźnie na razie użyć?

a po co? bedziesz zaciski i błotnik zdejmował, żeby to szczotą ogarniać i papierem? a i tak nie wiem czy podejdziesz wszędzie.
zima jest od tego nie przerdzewieje

u siebie przy okazji wymiany uszczelniaczy lag, machnąłem je zwykłą farbą w szpreju - wytrzymała na uszkodzenia mechaniczne.
musiałem najpierw ściągnąć starą powłokę scansolem, a następnie wyszlifować utlenione aluminium, na końcu odtłuszczenie i kilka warstw złotego matu - bo tak mi się podoba