
Policzył mi 250 PLN
Grzecznie zapłaciłem.
A myślenie przyszło potem...
Dla porównania, gość za wymianę kompletnego sprzęgła (robocizna) skasował 180 PLN.
Napiszcie, czy mam chodzić struty i czuć się oszulany, jechać robić aferę, czy jest to norma ?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości