VFR-OC Poland ForuM

Może kogoś jeszcze oprócz mnie piecze? Mam chęć się śmignąć nad Zalew Zegrzyński na Barkę na kawkę. Koniecznie z ekspresu ciśnieniowego.
Możemy się umówić kontrolnie przy wejściu do M1 od strony sklepu "dla nie idiotów" (marki-Ząbki)
Wydaje się z prognoz że może być sucho. Tak o 11-00 jest na tyle ciepło żeby ruszyć.
Nie za wcześnie jeszcze?
Jak jest choćby 1 chętny? to...

lechu02, w tym samym terminie jest trzeci zimowy zlot w Toruniu

ja nawet się już Rudej wczoraj pytałam czy wiosna do Polski zawitała, bo co widzę na forum to ktoś pisze, że jakieś kilometry nawinął....
Lechu widzę następny chętny
właśnie - może smignij do Torunia
po tym przelocie piec to będzie, ale z zimna
no i tak - jeszcze za wcześnie - zimno, oponki nie nagrzewają się do odpowiedniej temperatury więc co za tym idzie przyczepność nie taka jaka byc powinna, więc uważajcie Ownersi

Dzisiaj miałem okazje w pracy objeżdzić pare sprzętów.Zgubna jest ta pogoda Panowie.Skoro na 500ce dupa ucieka na "suchym"asfalcie to chyba jeszcze nie pora na wojaże

Lechu poczekaj jeszcze trochę....zrobi się cieplutko to będzie można śmigać dzień w dzień nad Zegrze...do ostatniej kropli paliwa na stacjach:))))

Mi się zdaje że jeszcze nie czas. Zimne opony, pełno wyrw w jezdni, zalegające tony piachu i to najczęściej w "chytrych" miejscach, biały od soli asfalt itp itd. Krótko mówiąc POLSKIE DROGI. Poczekajmy jeszcze z tydzień, dwa, troche podłatają największe kratery, samochody pozmiatają piach bardziej na pobocza i będzie można po raz pierwszy w tym roku " poczuć szum wiatru w kasku "

Ja też chętnie bym już się wybrał, ale posłuchaj kolegów, bo mają rację. Poczekaj trochę jeszcze. Poza tym mam w ten weekend zjazd na uczelni.

Ja bym polecial, czas by sie znalazl, zmarznac chyba tez bym nie zamarzl ale kurcze predkosc to chyba utrzymywali bysmy 40km/h?

To trafi sie jeszcze jakis chetny? Bo ja powolutku ale potocze sie.. szczegolnie jesli pogoda bedzie taka jak teraz:)

Witam - jechałem dzisiaj tą trasą samochodem,
dość trudno się jedzie bo są rozległe kałuże i samochody rozbryzgują je niemiłosiernie,
może być krosowo.
Więc rzeczywiście wstrzymamy się jeszcze kilka dni.
Bo po powrocie nawet się nie opłuczę z błota przy tej temperaturze.

Temperatura moze jeszcze i znosna, ale jak zobaczylem rano pogode.. to sie troche podlamalem... mokro jak ni bede uzywal brzydkich slow. Moze w niedziele sie troszke osuszy to chociaz kilka km bym nakrecil.

teraz to chyba pogoda już jest OK, ja śmigam od czwartku 18.03.2010
jeśli by była jakaś zorganizowana akcja to z chęcią wyskoczę nad Zalew

Ja chwilowo uziemniony jestem bo musze z powrotem zlozyc.. zdjalem tylna rame ta z pod siedzenia i bylo tam kilka niespodzianek wiec czekam az w znajomym serwisie mi zloza..

Chętnie się podepnę pod wspólny wyjazd nad Zalew

muszę dzisiaj naprawić oponę tylną bo niestety przyczepił się do niej jakiś blachowkręt i będę gotów:)
piszcie kiedy i możemy się wybrać któregoś popołudnia lub jeszcze lepiej w weekend