VFR-OC Poland ForuM

Beznadziejna pogoda dzisiaj skutecznie mnie odwiodła od wyciągnięcia moto z garażu - a szkoda, mogło być tak pięknie, pozostał więc ogromny niedosyt, który koniecznie trzeba wypełnić i dlatego wymyśliłem sobie lajtową przejażdżkę po naszych pięknych beskidach w jeszcze piękniejszej wiosennej atmosferze . Oto co proponuję: w przyszłą niedzielę (27.04) spotykamy się w jakimś dogodnym miejscu i lecimy wiślanką na południe, robimy większą pętlę przez Istebną i Węgierska Górkę (wspaniałe widoki) do Żywca, potem objazd jeziorka (i skoki na bungee) i powrót małą pętelką przez przełęcz salmopolską (trochę niezłych winkielków) i w Wiśle.... idziemy na lody ! Jako że kilosów do zrobienia nie będzie za dużo myślę że możemy sobie pospać i wystarczy wyruszyć w samo południe...

Gienki obecne, troche sie przespie po nocce w pracy i jedziemy, moze nie zasne po drodze

chętnie, ale nie w ten weekend, bo mamy studia

Olo narobiłes mi smaczka tym wyjazdem jade na bank !

Jako że 27.04 to mam akurat drugą zmianę i o urolopie mogę zapomnieć, jedyne co mi pozostaje to stawić się w tym dogodym miejscu w samo południe, nawinąć razem z Wami parę km a potem śmigać prosto do pracy

Sylwio pisze:Jako że 27.04 to mam akurat drugą zmianę i o urolopie mogę zapomnieć, jedyne co mi pozostaje to stawić się w tym dogodym miejscu w samo południe, nawinąć razem z Wami parę km a potem śmigać prosto do pracy

w myśl zasady "lepszy rydz niż nic" - jak najbardziej słuszna decyzja

[ Dodano: 2008-04-20, 21:03 ]

Anulka pisze:chętnie, ale nie w ten weekend, bo mamy studia

hmm... to się nazywa zaburzona hierarchia wartości - na studiach masz powiedzieć: "chętnie, ale w ten weekend mam wypad motocyklowy" !!!!!!!

olo pisze:hmm... to się nazywa zaburzona hierarchia wartości - na studiach masz powiedzieć: "chętnie, ale w ten weekend mam wypad motocyklowy" !!!!!!!

hehe... fajnie by było... ale nie tylko ja mam studia w ten weekend- Paweł (Fred) też


szkoda, że nie możemy jechać, ale przecież już tuż tuż wypad na Słowację- a tego już nie odpuścimy

Kruca też mam zajęcia... do 11:30 na pewno muszę być na uczelni a pozniej myśle że uda się coś wyknuć, jak tylko będzie pogoda, żona mnie nie zabije za to że olewam studia.. (to raczej da się obejść wystarczy ją na moto posadzić od razu mięknie).. to myśle że będe w stanie

shoovfr750 pisze:Kruca też mam zajęcia... do 11:30 na pewno muszę być na uczelni a pozniej myśle że uda się coś wyknuć, jak tylko będzie pogoda, żona mnie nie zabije za to że olewam studia.. (to raczej da się obejść wystarczy ją na moto posadzić od razu mięknie).. to myśle że będe w stanie

Nic się nie bój - zaczekamy
Proponuję dwa punkty zbiórki - najpierw Żory (McDonald przy przelotówce), 12.00 i drugi - Skoczów (po prawej stronie przed głównym skrzyżowaniem, jakaś stacja benz.)13.00 shoovfr750, daj znać na którą godzinę się wyrobisz i gdzie czekać...

Chyba nawet tego rydza nie będzie . Padł mi regler, co prawda jeszcze moto pali i jeździ ale nie mam ładowania dobrego i nie chcę mieć jeszcze aku do wymiany a nie wiem czy przed niedzielą będę miał nowy.

Sylwio, szkoda, a może załatwisz do niedzieli, ileż to roboty...

Ależ będzie cudna pogoda !!! I tak mało chętnych na wypadzik ?! Normalnie musiałbym napisać że to dobrze, bo liczy sie jakość a nie ilość ale nie będę tego robił - jeszcze się kilku zdecyduje i co...

No więc tak.. my kolo 11:50 wyjedziemy z Kraka i teraz się zastanawiam gdzie się z wami spotkać, moim żółwim tempem dojazd do Skoczowa to conajmniej 2h przez Wadowice.. chyba że pojade A4 na Mysłowice - Tychy - Pszczyna -Strumień ale to pewnie też 2 godziny się z tego zrobią Nie wiem czy jest sens żebyście specjalnie na mnie mieli czekać, stracicie najlepsze 2 godzinki, ewentualnie może umówimy się jakoś w żywcu, jak wam pasuje ?

shoo, sam nie wiem... ale chyba najrozsądniej będzie jak faktycznie spotkamy się w żywcu - Wy zdążycie dojechać bez szaleństw a my akurat na 14.00 powinnismy zlądować - do drugiej się wyrobisz ?

Do 14 myśle że spokojnie, Piotras właśnie mi esa pisał że też chętny, tylko on wraca do Polandii w piatek dopiero więc jeszcze z nim coś poknuje co i jak i o której i jakoś się w piątek/sobote umówimy mysle konkretnie już

...chetnie sie wybierzemy...mam tylko nadzieje ze chlopaki mi sprostują felgę do soboty...
w skoczowie przy głownym skrzyrzowaniujest stacja orlena prawdopodobnie