VFR-OC Poland ForuM

Witam!

Chcę w drugim tygodniu września wyruszyć na taką traskę: http://tnij.org/9e79d55
Jeżeli ktoś może polecić jakieś tanie noclegi, które są po drodze, to bardzo proszę o cynk. Również wszelkie rady i wskazówki mile widziane

Na dzień dzisiejszy jadę sam, Hondą VFR800Fi, gdyby ktoś chciał się dołączyć to zapraszam. Generalnie wybieram się na stadion San Siro w Mediolanie, przy okazji chcę po drodze zobaczyć parę fajnych miejsc, nie zatrzymując się jednak nigdzie na dłużej. Cały wyjazd szacuję na nie więcej niż 7 dni.

jeżeli mogę Ci coś zasugerować to odbij w Alpy/Dolomity, chyba że tam byłeś.

Dokladnie to samo mialem napisac. Po co ci jechac do Mediolanu autostradami? Tam nic nie ma ciekawego i tylko zaplacisz grube ojro za bramki na autostradzie.

Nie przesadzaj, Niemcy nie mają bramek;) W Austrii winieta na 10 dni to kilka euro.
Ale Włochy rzeczywiście tanie nie są a Szwajcaria ma tylko roczną winietę, więc lepiej omijać.
Tanie noclegi to znajdziesz na kempingach ewentualnie w hostelach ale te są głównie w dużych miastach i często nie mają parkingów. Jeśli nie planujesz namiotów, to nie planuj też nocowania w Szwajcarii

No i Zaper ma rację, być tak blisko Alp i nie zajrzeć choć na jedną przełęcz???
Ja planuję w 3im tygodniu września Alpy więc jakbyś zmienił termin i postanowił jednak rzucić okiem na góry, to możemy jakiś kawałek razem przejechać

Zobaczę bo mam chyba jeszcze ta szwajcarską winietę, dam znać jak coś.

jagna pisze:Nie przesadzaj, Niemcy nie mają bramek;) W Austrii winieta na 10 dni to kilka euro.
Ale Włochy rzeczywiście tanie nie są a Szwajcaria ma tylko roczną winietę, więc lepiej omijać.
Tanie noclegi to znajdziesz na kempingach ewentualnie w hostelach ale te są głównie w dużych miastach i często nie mają parkingów. Jeśli nie planujesz namiotów, to nie planuj też nocowania w Szwajcarii
No i Zaper ma rację, być tak blisko Alp i nie zajrzeć choć na jedną przełęcz???
Ja planuję w 3im tygodniu września Alpy więc jakbyś zmienił termin i postanowił jednak rzucić okiem na góry, to możemy jakiś kawałek razem przejechać

Pisalem o autostradach we wloszech - z reguly jak jestem we wloszech to autostrady omijam bo raz, ze slono licza a dwa i co bardziej wazniejsze placic w bramkach motocyklem trudno -
posciagaj wszystko i szukaj drobiniakow a wszyscy juz po 20s na ciebie z tulu trabia

A jestem tam srednio co weekend...w poprzednia niedziele taka trasa np:
https://www.google.ch/maps/dir/Beckenri ... 704961!3e0

KidRackBrawura pisze:Zobaczę bo mam chyba jeszcze ta szwajcarską winietę, dam znać jak coś.

Po czasie szczegolnie jak byla na sloncu to przy odklejaniu peka jak wsciekla - sprawdzalem

Zaper pisze:jeżeli mogę Ci coś zasugerować to odbij w Alpy/Dolomity, chyba że tam byłeś.

Nie byłem i chyba rzeczywiście warto będzie tam odbić

A powiedz mi, jak wygląda sprawa ze stacjami benzynowymi na górskich ulicach? Możliwość uzupełnienia benzynki to rzadkość, czy nie ma z tym problemu?

jagna pisze:Tanie noclegi to znajdziesz na kempingach ewentualnie w hostelach ale te są głównie w dużych miastach i często nie mają parkingów. Jeśli nie planujesz namiotów, to nie planuj też nocowania w Szwajcarii

Początkowo chciałem wziąć namiot, ale potem stwierdziłem, że nie chce mi się tego wszystkiego targać ze sobą. Postawiłem na minimalizm

jagna pisze: Ja planuję w 3im tygodniu września Alpy więc jakbyś zmienił termin i postanowił jednak rzucić okiem na góry, to możemy jakiś kawałek razem przejechać

Bardzo chętnie, ale, niestety, termin, który wybrałem to jedyny, który mi pasuje

KidRackBrawura pisze:Zobaczę bo mam chyba jeszcze ta szwajcarską winietę, dam znać jak coś.

Super, jakbyś znalazł to jakoś się dogadamy!

A jestem tam srednio co weekend...w poprzednia niedziele taka trasa np:
https://www.google.ch/maps/dir/Beckenri ... 704961!3e0

Rewelka

A powiedz, jakiej temperatury można spodziewać się na takiej górskiej trasie? I jak wygląda sprawa ze stacjami benzynowymi?

Zależy czy chcesz pojeździć po fajnych trasach czy dojechać jak najszybciej i pozwiedzać. W 5 dni na jedno i drugie nie ma szans na tej trasie, ale to pewnie wiesz.
IMHO zanudzisz się na tych autostradach. W temacie alepjskich tras polecam Austrię (Tyrol), taniej niż Włochy i Szwajcaria, a drogi różnonodne, idealny asfalt na większości odcinków, w kilka godzin można zjechać do Wenecji na zwiedzanie.

sebah1989 pisze: Rewelka A powiedz, jakiej temperatury można spodziewać się na takiej górskiej trasie? I jak wygląda sprawa ze stacjami benzynowymi?

Stacje benzynowe we wloszech to juz sa owiane legendami

Szczegolnie w niedziele - bo we wloszech w niedziele to malo co jest otwarte bo z watykanu krzycza. Nie ma takiej stacji, gdzie wew sklep
jest otwarty w niedziele - jak dlugo jezdze to jeszcze nie dane mi bylo zobaczyc. Stacje sa i maja terminale samoobslugowe. Polowa dystrybutorow
z reguly albo nie dziala albo czasem nic z nich nie leci, albo sa zamkniete na klodke ktora zobaczysz dopiero jak juz go wybierzesz - i oczywiscie jakze by inaczej,
anulowac juz sie nie da wiec albo nalejesz sobie diesla albo stracisz. Kto znalazl taki na ktorym dziala terminal na karte albo chce twoja karte przyjac to niechaj
zrobi fotke dla potomnosci to to sie czesto nie zdarza. Bena droga chyba 1,64€ ostatnio widzialem 98 oktanow - nawet w CH duzo taniej.
Gotowke ze soba miec musisz bo inaczej bedziesz pchal

Ostatnio spotkalem polaka na Dukaczu ktory o malo nie kopal w dystrubutor i podchodzi do mnie i cos po ang. Ja widzialem ofkoaz, ze to polak bo tak
wypowiadane slowo "kurva" na pewno nie jest niemieckim odpowiednikiem "die kurve". Pierwszy raz biedny w ITA to mu wytlumaczylem co i jak, posmiali
sie i pojechalem dalej.

Potwierdzam stacje we Włoszech. Na jedną taką nawet trafiłem w Szwajcarii (tam gdzie się spotkaliśmy Veeefour). Na jednej też np nie przyjęło mi karty kredytowej, a zwykłą płatniczą z Polski już tak.

Odkleiłem ta winietę ze starej szyby (udało się) ale sprawdziłem, że one są ważne tylko na dany rok, a nie rok od zakupu... Więc lipa.

Ok, dzięki Wam za podzielenie się swoimi doświadczeniami, już trochę bardziej wiem, czego mogę się spodziewać. Zmieniłem trochę trasę, jeśli chodzi o sam dojazd do Mediolanu: http://tnij.org/c7l9wkk. Noclegi już zarezerwowałem w Gorzyczkach (50zł noc), Mönichkirchen (27 euro noc), Mayrhofen (15 euro noc), Monza (20 euro noc), wszystkie miejscówki mają dostępny parking dla gości. Teraz muszę jeszcze ogarnąć powrót. Szwajcarię wykreśliłem z powodu rocznej winiety, minę ją od wschodu: przez Austrię i Niemcy wracam do Polski. Zastanawiam się tylko, czy wyruszyć wieczorem w drogę powrotną i zaliczyć jazdę nocą, czy po wizycie w Mediolanie kimnąć sobie jeszcze gdzieś w okolicy i wyruszyć rano.

KidRackBrawura pisze:Odkleiłem ta winietę ze starej szyby (udało się) ale sprawdziłem, że one są ważne tylko na dany rok, a nie rok od zakupu... Więc lipa.

No trudno... Mimo wszystko dziękuję za dobre chęci

sebah1989 pisze:Zmieniłem trochę trasę, jeśli chodzi o sam dojazd do Mediolanu: http://tnij.org/c7l9wkk.

No... teraz to wygląda przyjemnie

Szwajcarię wykreśliłem z powodu rocznej winiety

Przy tak krótkim wypadzie miałem to zasugerować. Kupować roczną i prawie nie skorzystać? Nie opłaca się. Ja kupowałem, ale na 10 dni we Włoszech prawie codziennie jechałem do Szwajcarii.

Zastanawiam się tylko, czy wyruszyć wieczorem w drogę powrotną i zaliczyć jazdę nocą, czy po wizycie w Mediolanie kimnąć sobie jeszcze gdzieś w okolicy i wyruszyć rano.

Wg mnie tylko dzień! 1. BEZPIECZNIEJ 2. Będziesz jechał wśród takich widoków, że grzechem byłoby z nich zrezygnować.