VFR-OC Poland ForuM

Kochani,
jak co roku na początku sezonu, po wielkich spędach motocyklistów, organizujemy nasze lokalne ognisko na rozpoczęcie sezonu.
W sobotę 21 kwietnia 2012 o godzinie 14.00 odbędzie się msza dla motocyklistów, połączona ze święceniem motocykli i tradycyjnym ogniskiem w Parafii Bogurodzicy Maryi na warszawskim Bemowie.
Kiełbasa, pieczywo i napoje mocno bezalkoholowe jak zwykle stawia Wojtek, zwany Batmanem.
Zrobimy tradycyjną krótką paradę po Bemowie, potem powozimy maluchów na motkach, pogadamy i pośmiejemy się.
Postaramy się o quady, jakieś testowe motocykle i inne atrakcje.
Kto był na którejkolwiek z poprzednich imprez, ten był zadowolony, chyba...

Tu fotki z otwarcia sezonu 2011:
pokaz slajdów
http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id= ... =fajnyandy

i link do poprzednich imprez:
viewtopic.php?f=38&t=12783

P. S.
Poprzednio udało się zebrać całkiem sporą kwotę na kolonie dla dzieciaków z biedych rodzin, dzięki licytacji fantów przekazanych od ludzi dobrej woli. Zachęcam gorąco do przekazywania (ja przyjmuję, jakby co) różnych śmiesznych, mniej lub bardziej cennych i inych rzeczy, które dla Was mogą nie mieć wartości, a dla innych mogą być przedmiotem pożądania.
Łysolki już dali:-) Dzięki

ZAPRASZAM w imieniu Wojtka, własnym i dzieciaków, które nie mogą się doczekać tak zacnych gości...mamusie też:-)

Adres:
ul. Powstańców Śląskich 67a
WARSZAWA

awiater dostajes upomnienie wzrokowe za brak daty W NAZWIE TEMATU,

ale i tak to to nie zmienia faktu że impreza to zaj...sta


ale będzie się armaciło


JAk zwykle, już poprawiłem

Ups, przepraszam Ojcze Dyrektorze.

Będziemy

Super! Na Was zawsze można liczyć.
P.S.
Żeś się rozpisał ostanio Łysolku:-)

My tez bedziemy, do zoba:)

Super, na Was też:-)

kurde byłem pewien, że to jutro jest
i nie pojechałem, a motek wyszurowałem wczoraj

Fajnie było i padało jak co roku!!!

Taa... i tylko kefir coraz bardziej pod wpływem solarki.

he he inwestuję może mnie ktoś na plecak przygarnie w sezonie :):)

Nie wiem coś w zeszłym narozrabiał, ale lasu rąk nie widać.

St@ry pisze:Nie wiem coś w zeszłym narozrabiał, ale lasu rąk nie widać.

Wojtek MISTRZ !!!

Andrzeju jak co roku było bardzo rodzinnie i miło
Cieszę sie zę licytacja przebiegła pomyślnie i owocnie

kuźwa, fajnie było
droga powrotna =100 km w deszczu- nie było fajnie, zwłaszcza, że o mało nie j.b.n.****m ze 2 razy

No ale bez strat się obeszło, a to wszystko dzięki temu "najwyższemu"

Wychodzi na to, że o ile leżenie krzyżem przez Batmana niewiele miało wspólnego z wpływem na pogodę, to dobrze wpłynęło na bezpieczne powroty do domu. Andrzeju, jak zwykle było super, choć może zastanowić się nad lekką korektą terminu.