motobajzel Warszawa 18-03-2012

[ivan]

Widok na pewno do najprzyjemniejszych nie należy. Zwłaszcza przy jedzeniu...
Wcale mu się nie dziwię

A tak poza tym w kapeluszu to nie był nikt od nas (chyba...) a na pewno nie PZW

[Lucek]

my byly 9-11 chyba i tylko na ryby z peterami wpadlismy

a tak wogole to strata pradu ten bazar. 12ziko lepiej na kebaba wydac. zamiast 3 mialbym 4 :]

zato pogoda no motóra... bajka!

[Jacko]

Lucuś pewnie focha strzeliłeś że na moto nie przyjechałem to się nie odezwałeś

[Lucek]

FOCH - to nie ja
bylem wczesnie rano i mialem dosc lazenia tam bez sensu i pojechalem na kebaba

[dixon]

jaco, pomyślę:) a poważnie, po prostu głupio mi było, gdy nie znam was na żywo, tak po prostu podejść;) przerażenia nie było, fajnie było was poobserwować na żywo jak pozytywnie zakręceni jesteście;)
a co do widoku was przy jedzeniu, bez komentarza:) niezapomniany widok!:)

[benito]

głupio mi było

teraz mozesz sie zrechabilitowac na Rozdrozu

[dixon]

benitto, postaram się pojawić i w końcu poznać!;) by głupio już więcej razy nie było i bym nie krył się gdzieś po kątach;)

[Dżambo]

Nas, nie ale Hammera już tak

[Lucek]

teraz mozesz sie zrechabilitowac na Rozdrozu

tylko NA rehabilitacje nie daJ sie namowic na picie wódki tudziez innego alkoholu bo co to za rehab.

[ppamula]

chemicalboy masz upomnienie wzrokowe
Czujesz je na skórze?

No, tak jak profesor Jacko mówił, żeby to było ostatni raz.

[klosiewi]

No chyba że przeraził Cię widok naszych mordek

Chyba Twoją !!!

odchodząc z żarciem mówiłem do niedaleko stojącego klosiewi, "cześć" ale drań mnie nie poznał!

Pewnie w tym samym momencie Jacko mnie próbował poderwać, albo Kierownik chwalił się nowymi rękawicami

Nas, nie ale Hammera już tak

Nie usprawiedliwiaj się MC, Ty też tam byłeś

benitto, postaram się

Beni jak się tak będzie starał jak w zeszłym roku to ja wiem gdzie on mieszka, wiem który to karton (stoi nieopodal mojego )

[Jacko]

Chyba Twoją !!!

Grzesiu, nikt nie jest w stanie tego poprawić więc jest co jest

Pewnie w tym samym momencie Jacko mnie próbował poderwać, albo Kierownik chwalił się nowymi rękawicami

Tiaaaa, teraz to na nas zwalasz winę

chemicalboy masz upomnienie wzrokowe

chemicalboy, no po tym co piszą to już chyba było lepiej podejść co he he

[PETER]

chemicalboy, a jak cię znam to ty taki wstydliwy to nie byłeś, jak mnie znasz to mogłeś podejść sie przywitać chyba nie będę sie wyrażał co o tym myślę , co do Lucka to po wyrazie twarzy to ty raczej nie przyjechałeś żeby kupić ale fajnie było się spotkać oczywiście reszta stada to też przeżycie spotkać i pogadać

[Lucek]

no nigdy tak nie twierdzilem
a jaki mialem wyraz....??
kebabowy???

[PETER]

taki bardziej jak po nocnej szychcie