Przeżyłem szok dzisiaj "srana" gdy jechałem do tyrki na moto oczywiście.
Normalnie paliwka w baku, styka mi bez problemu na 180 km jak dobrze pop...alam i dziduje, no i na jakieś 200 jak spokojnie sobie pyrkam. Patrze dzisiaj rano na licznik, mam 128, moowie eee spoko loko i wyjechalem......
Wjeżdżam na most GROTA a silnik mi pyr, piard, bum ehe, aha i temu podobne onomatopeje.......
Patrze z niedowierzaniem na licznik, kurde 132 km, pyk rezerwe - bo u mnie ręcznie sie kranik przekreca

i jade... dopiero po chwili skumałem, że to wszystko wina kolejnej nowej świeckiej tradycji, zwanej...
" CO PEŁNA "
Kurde na marchewy i przegazoowki, zjarałem paliwa na 70 km

ale było warto

Szkoda teylko, że było 3 zuchów, którzy nap...alali, bo z tego co widziałem, było więcej sprzętów, które spokojnie mogły popykać

Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.