IV Ogólnopolski Zlot VFR-OC.pl
- cieply81
- teksciarz
- Posty: 154
- Rejestracja: śr 10 maja 2006, 15:46
- Imię: Łukasz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa
Siemanko! My też dotarliśmy szczęśliwie choć już późno bo o 20:30 i zmęczeni.
Fabiq nie będę oryginalny jak podziękujemy ale na pewno należą ci się wielkie dzięki za ogarnięcie tematu. Mam kilka filmów i zdjęć dla ciebie. Jak już było pisane będę starał się przekazać płytkę PP.
Wszystko było bardzo fajnie. Dzięki wszystkim za miłą zabawę. Pozdrawiamy
Asia i Łukasz
P.S. Sowa którędy wy pojechaliscie do tego Mrągowa??? Bo my z szutrowej drogi skręciliśmy w lewo na Dźwierzuty i Biskupiec, dojechaliśmy do Mrągowa, Jechaliśmy w paradzie ale nigdzie was nie było widać. Zatrzymały nas gliny za jazdę bez kasków ale tylko spisali (bez mandatu). Na szczęcie Michał (ten z czerwonymi włosami na ZIG ZAGu) jechał w kasku i nie miał kontroli. Piszę na szczęście bo nie ma on prawka i byłaby wpadka. Jak wam minęła podróż do domu? Wszystko ok?
Fabiq nie będę oryginalny jak podziękujemy ale na pewno należą ci się wielkie dzięki za ogarnięcie tematu. Mam kilka filmów i zdjęć dla ciebie. Jak już było pisane będę starał się przekazać płytkę PP.
Wszystko było bardzo fajnie. Dzięki wszystkim za miłą zabawę. Pozdrawiamy
Asia i Łukasz
P.S. Sowa którędy wy pojechaliscie do tego Mrągowa??? Bo my z szutrowej drogi skręciliśmy w lewo na Dźwierzuty i Biskupiec, dojechaliśmy do Mrągowa, Jechaliśmy w paradzie ale nigdzie was nie było widać. Zatrzymały nas gliny za jazdę bez kasków ale tylko spisali (bez mandatu). Na szczęcie Michał (ten z czerwonymi włosami na ZIG ZAGu) jechał w kasku i nie miał kontroli. Piszę na szczęście bo nie ma on prawka i byłaby wpadka. Jak wam minęła podróż do domu? Wszystko ok?
"Są tacy, co twierdzą, że motocykliści to brodate grubasy z piwnym oddechem i resztkami grilla na wąsach (...)"
Fabiqowi szacun dawałem jeszcze na zlocie za determinację i poświecenie w organizacji tej imprezy. Zgodni jesteśmy chyba wszyscy, że należą mu sie za to podziękowania i uznanie. Jeszcze przed zlotem rozmawialiśmy o tym, że Fabiq dał z siebie więcej niż oczekiwaliśmy. Od strony organizacyjnej perfekcja w każdym calu. Ale niestety nie mogę rzucić sie w ten nurt bezkresnej euforii co do atmosfery zlotu. I dziwię sie, że rozmowy, które miały miejsce tam w Linowie nie znajdują odzwierciedlenia na forum. Jeszcze raz podkreślam, że Fabiqowi chwała, ale nie jest tak, że nic się złego nie stało. Bo czy pobita dziewczyna, pogryziony chłopak, zdewastowany pokój, obudzony o 4.oo rano cały hotel to nic takiego? Przed zlotem mieliśmy okazję zapoznać się z regułami zlotu
"oczywiscie nie mamy nic przeciwko osobom spoza VFR-Oc.pl , jednak musicie wiedziec ze jakiekolwiek trzodzenie i negatywne zachowanie nie bedzie tolerowanie, i obojetnie kto to bedzie i w jakim stanie upojenia alkocholowego sie znajduje - zostanie bez pierdolenia spakowany i wywalony za brame zlotu, nie pomoga tu obietnice kolegow ze bedzie juz dobrze i bedzie spokuj, po prostu taki delikwent od razu laduje za plotem, a jak bedzie niegrzeczny to bedziemy musieli uzyc sily, dlatego zastanowcie sie kogo zabieracie ze soba, wszyscy wiemy ze niektore osoby po spozyciu dostaja pierdolca a takich na naszej imprezie nie bedzie!"
Powiem tak: Ja też chciałem sobie porozrabiać i może nawet komuś wpie*dolić (przepraszam), ale nie chciałem ryzykować wypadki ze zlotu. Jakaś niesamowita akceptacja zapanowała następnego dnia i tak w ogóle to nic się nie stało!!! A ta rozkoszna zabawa w towarzystwie trzodziarza, no po prostu orgazm. Resztę sobie sami dodajcie.
Fabiq to nie są uwagi pod twoim adresem, ale nie można tego nie zauważyć. Nie wszystko było cacy.

I jeszcze jeden cytat z reguł przedzlotowych:Fabiq pisze:jakikolwiek akt agresji wsrod uczestnikow imprezy bedzie "nagradzany" natychmiastowym wurzuceniem ze zlotu
"oczywiscie nie mamy nic przeciwko osobom spoza VFR-Oc.pl , jednak musicie wiedziec ze jakiekolwiek trzodzenie i negatywne zachowanie nie bedzie tolerowanie, i obojetnie kto to bedzie i w jakim stanie upojenia alkocholowego sie znajduje - zostanie bez pierdolenia spakowany i wywalony za brame zlotu, nie pomoga tu obietnice kolegow ze bedzie juz dobrze i bedzie spokuj, po prostu taki delikwent od razu laduje za plotem, a jak bedzie niegrzeczny to bedziemy musieli uzyc sily, dlatego zastanowcie sie kogo zabieracie ze soba, wszyscy wiemy ze niektore osoby po spozyciu dostaja pierdolca a takich na naszej imprezie nie bedzie!"
Powiem tak: Ja też chciałem sobie porozrabiać i może nawet komuś wpie*dolić (przepraszam), ale nie chciałem ryzykować wypadki ze zlotu. Jakaś niesamowita akceptacja zapanowała następnego dnia i tak w ogóle to nic się nie stało!!! A ta rozkoszna zabawa w towarzystwie trzodziarza, no po prostu orgazm. Resztę sobie sami dodajcie.
Fabiq to nie są uwagi pod twoim adresem, ale nie można tego nie zauważyć. Nie wszystko było cacy.

- Jacko
- ostry klepacz
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
- Imię: Jacek
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Komarówka Podlaska
- Kontakt:
SOWA, masz całkowitą rację.
Szacunek dla Fabiqa za organizację całej imprezy.
Ale nie podobało mi się to, że był brak konsekwencji.
Myślę, że jest jeden wniosek. Po prostu jak zlot VFR-OC to zlot VFR-OC.
Bo "NASI" ludzie po prostu potrafią się zachować. i jak widać można sienapić i nie rozpie.dalać wszystkiego wokół.
Mam nadzieję Fabiq że odbierzesz pozytywnie te uwagi. Po prostu trzeba być konsekwentym w tym co się wcześniej mówi bo każda następna impreza może być jeszcze gorsza z tego względu że a co tam pogada a i tak nic nie zrobi.
Szacunek dla Fabiqa za organizację całej imprezy.
Ale nie podobało mi się to, że był brak konsekwencji.
Myślę, że jest jeden wniosek. Po prostu jak zlot VFR-OC to zlot VFR-OC.
Bo "NASI" ludzie po prostu potrafią się zachować. i jak widać można sienapić i nie rozpie.dalać wszystkiego wokół.
Mam nadzieję Fabiq że odbierzesz pozytywnie te uwagi. Po prostu trzeba być konsekwentym w tym co się wcześniej mówi bo każda następna impreza może być jeszcze gorsza z tego względu że a co tam pogada a i tak nic nie zrobi.
- Ruda i Piotr
- stary wyjadacz
- Posty: 3596
- Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
- Imię: Kasia
- województwo: pomorskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
- Fabiq
- klepacz
- Posty: 1371
- Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
macie calkowita racje, zlot VFR to zlot VFR i ludzi z poza srodowiska nie powinno tam byc
co do zachowania kolegi to jest mi bardzo przykro ze nie udalo mi sie tego od reki zalatwic, niestety reszta ludzi z mojej grupy przeglosowala moj sposob zalatwienia sprawy i nie dali mi zalatwic sprawy po mojemu, wybrali wersje glaskania po glowie co nic nie daje, pamietajcie jednak ze wy widzicie go ostatni raz a my bedziemy z nim widywac sie i jezdzic na codzien, musielismy dojsc do jakiegos porozumienia, wspomniany trzodiarz jest z nami od niedawna i nigdy nie przejawial zachowania nie godnego reszty grupy a nie mielismy okazji pic razem do upadlego zeby jego drugie ja moglo wyjsc na jaw, teraz juz wszystko wiadomo, oczywiscie beda tego konsekwencje jednak ja nie moge sam podejmowac decyzji bo stanowimy grupe, sprawa bedzie miala swoj final przy najblizszym spotkaniu organizacyjnym moich chlopakow
dzieki za wszystkie pozytywne slowa, ja sam po imprezie mialem dola ale juz powoli dochodze do siebie po rozmowach z naszymi chlopakami
na pewno sporo sie nauczylem i wiem co jeszcze trzeba zrobic by zlot byl udany
dzieki wszystkim za przybycie i mila zabawe, mam nadzieje ze na nastepnym zlocie znow sie spotkamy, tym razem chcialbym byc gosciem
co do zachowania kolegi to jest mi bardzo przykro ze nie udalo mi sie tego od reki zalatwic, niestety reszta ludzi z mojej grupy przeglosowala moj sposob zalatwienia sprawy i nie dali mi zalatwic sprawy po mojemu, wybrali wersje glaskania po glowie co nic nie daje, pamietajcie jednak ze wy widzicie go ostatni raz a my bedziemy z nim widywac sie i jezdzic na codzien, musielismy dojsc do jakiegos porozumienia, wspomniany trzodiarz jest z nami od niedawna i nigdy nie przejawial zachowania nie godnego reszty grupy a nie mielismy okazji pic razem do upadlego zeby jego drugie ja moglo wyjsc na jaw, teraz juz wszystko wiadomo, oczywiscie beda tego konsekwencje jednak ja nie moge sam podejmowac decyzji bo stanowimy grupe, sprawa bedzie miala swoj final przy najblizszym spotkaniu organizacyjnym moich chlopakow
dzieki za wszystkie pozytywne slowa, ja sam po imprezie mialem dola ale juz powoli dochodze do siebie po rozmowach z naszymi chlopakami
na pewno sporo sie nauczylem i wiem co jeszcze trzeba zrobic by zlot byl udany
dzieki wszystkim za przybycie i mila zabawe, mam nadzieje ze na nastepnym zlocie znow sie spotkamy, tym razem chcialbym byc gosciem

potrzeba cos?! dzwon 509 870 769
-
- klepacz
- Posty: 1479
- Rejestracja: ndz 15 kwie 2007, 18:41
- Imię: ...
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Hmmmm.
Macie racje co do naszego Brata, zachowanie było conajmniej nieprzywoite.
Ale z ręką na sercu, to my byliśmy tak samo zaskoczeni jak i wy.
Ja o tym raczej staram się zapomnieć, bo mam co wspominać
Kolejna impreza z zajebiscie pozytywnymi ludzmi ... Tęskniłam za wami troche, co prawda, pełnej ekipy z Bemowa nie było ... ( chodzi mi o Sowy MAMUSIE I Mojego Tatulka Padre kosioła jednosladowego
) Ale i tak było super.
Widać, że potraficie się bawić mimo wszystko.
Nasz trzodziaż juz się wiecej nie pojawi na imprezac VFR-OC, więc można puścić to już w nie pamieć, bo w sumie Mój Mąż troche się tym jeszcze przejmuje i za bardzo bierze chyba do siebie.
Najbardziej oczywiscie wychwale organizatora
)) No i Siebie hehe 
Pozdrawiam całuje i do zobaczenia ponowniee
)
Macie racje co do naszego Brata, zachowanie było conajmniej nieprzywoite.
Ale z ręką na sercu, to my byliśmy tak samo zaskoczeni jak i wy.
Ja o tym raczej staram się zapomnieć, bo mam co wspominać

Kolejna impreza z zajebiscie pozytywnymi ludzmi ... Tęskniłam za wami troche, co prawda, pełnej ekipy z Bemowa nie było ... ( chodzi mi o Sowy MAMUSIE I Mojego Tatulka Padre kosioła jednosladowego

Widać, że potraficie się bawić mimo wszystko.
Nasz trzodziaż juz się wiecej nie pojawi na imprezac VFR-OC, więc można puścić to już w nie pamieć, bo w sumie Mój Mąż troche się tym jeszcze przejmuje i za bardzo bierze chyba do siebie.
Najbardziej oczywiscie wychwale organizatora





Pozdrawiam całuje i do zobaczenia ponowniee

...
- mrf
- Łopata
- Posty: 2917
- Rejestracja: śr 09 lis 2005, 21:40
- Imię: Michał
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontakt:
Fabiq, doceniam Twoje intencje i wierze, ze szybko oddalisz te wydarzenia od siebie tak jak ja.
Szczescie w nieszczesciu ze to sie wydarzylo teraz i wiecie na czym stoicie - mozliwe ze jakby pojechal na Wasz zlot mogloby sie wydarzyc cos gorszego.
Co do zachowania reszty MotoBraci - pozostawiam bez komentarza - poblazanie jest na rowni ze wspoludzialem. Mam nadzieje, ze ta kobieta zakonczy ten toksyczny zwiazek poki jeszcze moze.
Ze swojej strony nie mam do Ciebie zalu ani o to ze koles przyjechal ani za to ze nie zostal wyrzucony(mam nadzieje, ze to nie tylko moje zdanie?). Jestem Ci wdzieczny, ze podjales sie organizacji i nawet po 1 dniu nie poddales sie (pomimo ze miales juz tego dosc). Rowniez licze, ze na nastepnym zlocie bedziesz jako gosc (czy ja mowilem cos, ze trzeba sie napic?
). W ogole to ja slyszalem, ze to juz jakos niebawem... Luke do tablicy!
Sciskam i do zobaczenia niebawem
Szczescie w nieszczesciu ze to sie wydarzylo teraz i wiecie na czym stoicie - mozliwe ze jakby pojechal na Wasz zlot mogloby sie wydarzyc cos gorszego.
Co do zachowania reszty MotoBraci - pozostawiam bez komentarza - poblazanie jest na rowni ze wspoludzialem. Mam nadzieje, ze ta kobieta zakonczy ten toksyczny zwiazek poki jeszcze moze.
Ze swojej strony nie mam do Ciebie zalu ani o to ze koles przyjechal ani za to ze nie zostal wyrzucony(mam nadzieje, ze to nie tylko moje zdanie?). Jestem Ci wdzieczny, ze podjales sie organizacji i nawet po 1 dniu nie poddales sie (pomimo ze miales juz tego dosc). Rowniez licze, ze na nastepnym zlocie bedziesz jako gosc (czy ja mowilem cos, ze trzeba sie napic?

Sciskam i do zobaczenia niebawem
A Rh POSITIVE
- treska
- klepacz
- Posty: 1187
- Rejestracja: czw 10 maja 2007, 16:49
- Imię: Treska
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Fabiq, sam wiesz jak jest. Staramy się sie poprawić opinię prawdziwych motocyklistów, którą niszczą właśnie tacy goście jak trzodziarz. Głaskając go po głowie pozwalacie mu, aby dalej psuł opinię, o którą naprawdę jest ciężko. U nas to by była krótka piłka wypad i koniec. Motocyklista to nie "mieć" tylko być i żyć z innymi ludźmi dzielić się pasją pomagać w trudnych chwilach itd. Jak usłyszałem jak z kumplem mówią "ty dawaj po wódę do sklepu na moto", "dobra ale jedziemy powoli" to mnie krew zalała. Tu nawet nie powinno się lecz trzeba usunąć takiego delikwenta zanim komuś zrobi krzywdę.
Fabiq nie bierz tych słów do siebie, bo to całe wasze bractwo decyduje kto jest a kogo być nie powinno.
Pozdro
Fabiq nie bierz tych słów do siebie, bo to całe wasze bractwo decyduje kto jest a kogo być nie powinno.
Pozdro

- Buła
- klepacz
- Posty: 1747
- Rejestracja: sob 09 cze 2007, 08:49
- Imię: Marcin
- województwo: świętokrzyskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Suchedniów
- Kontakt:
witam i ja,troche pozno ale teraz dopiero dopadłem sie do kompa,fajnie było zobaczyc sie ze znajomymi jeszcze raz i poznac nowe twarze,mam nadzieje ze sie jeszcze w tym roku jeszcze gdzies w tarsie spotkamy
,ja byłem w domu dopiero po 23 w nocy,od Benitta wyjechałem po 21 i troche ponad 100 km,jechałem 2 godziny,teraz wiem ze VFr ma słabe swiatełko do jazdy w nocy,przynajmniej taki model jak ja mam.Szacunek dla Fabiqa za zlot,mimo wszystko było fajnie.do zobazcenia gdzies w trasie.




Wszędzie dobrze ale na VFR najlepiej 
1Była VFR 750-90r
2.Była VFR 750-96r
3Była VFR 800FI-99r
4.Był CBR 1100 XX-1997r
5.Była VFR 800 Fi-1999 r.
6.Jest CBR 900 RR Fireblade 98 i 99r+Varadero 1000 2006

1Była VFR 750-90r
2.Była VFR 750-96r
3Była VFR 800FI-99r
4.Był CBR 1100 XX-1997r
5.Była VFR 800 Fi-1999 r.
6.Jest CBR 900 RR Fireblade 98 i 99r+Varadero 1000 2006
- Hubert
- klepacz
- Posty: 1022
- Rejestracja: ndz 17 wrz 2006, 16:56
- Imię: Hubert
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lublin
Nie chciałem w moim poście się wypowiadać na temat tego kretyna bo się bałem ,że się nakręcę i kogoś obrażę np. Fabika. Fabik chyba zauważyłeś ,że Cię lubię i szanuję.
Impreza była przygotowana wzorowo.Dużo się napracowałeś.Nie mogę pojąć tylko dlaczego ten cham nie został wywalony na zbity pysk na drugi dzień rano bo od razu mógłby komuś na moto po pijaku zrobić krzywdę. Po co ten cały regulamin i zastrzeżenia że każdy trzodziarz wylatuje na zbity pysk. Jeszcze jedna sprawa jeżeli ja bym się tak zachował sam bym się na drugi dzień spalił ze wstydu i popierd.lił bym se do domu bo nie mógłbym spokojnie siedzieć i patrzeć wszystkim w oczy mówiąc nic się nie stało wszystko było ok.
Nic kur.a nie było ok.Gość powinien się leczyć.
Jestem za tym ,żeby Fabik był na naszym najbliższym spotkaniu bo to spoko Gość ale tylko z Zuzą. Czyli tylko VFR OC.
Sowa planował zabrać dziecko jak ono by się tam czuło.Rommi miał zabrać Żonę ale jak by zobaczyła jak się bawią motocykliści nie pojechałaby z nami więcej i mało tego powiedziałaby Romiemu że nie chce żeby się z trzodą zadawał bo nigdy nie była z nami i nie wiedziałaby ,że może być normalnie.
Nie będę się więcej wypowiadał na ten temat bo nie chcę dołować Fabika.
Nie martw się kolego zamykamy temat i tyle.
Impreza była przygotowana wzorowo.Dużo się napracowałeś.Nie mogę pojąć tylko dlaczego ten cham nie został wywalony na zbity pysk na drugi dzień rano bo od razu mógłby komuś na moto po pijaku zrobić krzywdę. Po co ten cały regulamin i zastrzeżenia że każdy trzodziarz wylatuje na zbity pysk. Jeszcze jedna sprawa jeżeli ja bym się tak zachował sam bym się na drugi dzień spalił ze wstydu i popierd.lił bym se do domu bo nie mógłbym spokojnie siedzieć i patrzeć wszystkim w oczy mówiąc nic się nie stało wszystko było ok.
Nic kur.a nie było ok.Gość powinien się leczyć.
Jestem za tym ,żeby Fabik był na naszym najbliższym spotkaniu bo to spoko Gość ale tylko z Zuzą. Czyli tylko VFR OC.
Sowa planował zabrać dziecko jak ono by się tam czuło.Rommi miał zabrać Żonę ale jak by zobaczyła jak się bawią motocykliści nie pojechałaby z nami więcej i mało tego powiedziałaby Romiemu że nie chce żeby się z trzodą zadawał bo nigdy nie była z nami i nie wiedziałaby ,że może być normalnie.
Nie będę się więcej wypowiadał na ten temat bo nie chcę dołować Fabika.
Nie martw się kolego zamykamy temat i tyle.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości