Chciałbym Wam wszystkim podziękowac.
Organizacja jak zwykle u morsa do dupy, ale kilka rzeczy wypaliło:
- Byliście zajebiści
- to atmosfera stworzyła klimat, a nie żadna organizacja
- przez skromność nie pochwalę całego
THE ROADS, a tylko:
a/ Wielkiego jej twórcę:GaBa GaBaSa GaBiszewskiego - najlepszy drummer, palkarz, wymiatacz i bebnista jakiego znałem - on na puszce od konserw, przypalonym garnku, starej patelni i dziurawej miednicy daje więcej czadu niż Tom Lang na full wypasie (bleeee... az mi sie niedobrze robi od tej pysznej wazeliny

)
b/ Ewcias - nasza diva, której "Whitney Hjuston mamy problem" - może najwyżej kozaczki wyglansowac
c/ Nasi Eric Clapton, Aldi Meola, Paco de Lucia, Carlos Satanista i John MacLuoghlin w dwóch: Benitto i Arczi (co pieknie gra i wcale nie warczi)
b/ Basista był wynajety, ale grał dobrze
c/ Sowa - in blanco ale jak zwykle dal popis swoich talentów wokalno-instrumentalnych, mam cicha nadzieję ze uda się go w końcu podkupić do THE ROADSów
d/ Karol - nieźle dmuchasz

mamy prawdziwa trąbę w kapeli
c/ przepraszam, ze Wam trochę przeszkadzałem - jak znalazłem pierwszy akord to Wy zaczynaliście już następna piosenkę (za duzo qrna tych białych i czarnych, to miesza mi sie troszkę - Wasyl obiecał że mi flexem skróci o połowę (to będę miał 32cm

essssuuuuu faaantastycznieeee))
acha - chciałem dodać, ze mieliśmy tylko trzy próby więc i tak wyszło zawodowo (z tego i tak połowe czasu bylismy nietrzeźwi, ale w końcu rockmeni)
- dzięki Luke, że tradycji stało się zadość i nie przeszedł ten I Zimowy VFROADS Zlot jako pierwszy bez pokazywania wiesz czego... a juz się bałem że będę musiał przejąć po Tobie "pałeczkę"

dzieki Tobie ta impra tez super się kręciła bo jak zagra dobra muza to jesteś spirytus movens rozkręcania towarzystwa (spirytus to wiem, a movens to mi wczoraj odebrało)
- dzięki wszystkim, którzy przybyli to dzięki Wam było zajebiście
- Ci którzy nie byli - pewnie załują (ich przywilej i prawo)
- dzięki wszystkim gejom, którzy się ujawnili na Zlocie - to dowód odwagi cywlinej

jeśli nie wiecie to jest prosta zasada:
KTO NIE CHRAPIE TEN JEST GEJEM!
Sowa i Krissek wiedza o co chodzi
- dzięki Treska za koszulki - suuuper (co to za Zlot bez koszulek) i za gadżety tez
- dzięki GaBa za zajebiste naszywki - teraz tylko oszyć się ina jakiś Zlot MC... oj działoby się, działo
- dzięki wszystkim
na koniec pani Kierowniczka poprosiła nas o wpisanie sie do Złotej Księgi... znaczy nie było tak źle
przewodnik po kazamatach - Mirek okazał sie motocyklistą na MZecie
Mam tez wnioski po ZLotowe, ale może następna razą.
To co - myslimy o Wcycach?

Bo maj za pasem
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS