Tak śmigać można, syfu żadnego nie ma, jest pozbierany i zwieziony na jedną kupkę, ale nie polecam jednak tam jeździć.
Ja już tam nie pojadę raczej po dzisiejszym. Dzisiaj mogła się przygoda zakończyć. Było naprawdę baaardzo baaardzo blisko. Pewnien słowak zniósłby mnie z drogi. Jechał z naprzeciwka, nie wyrobił zakrętu (próbował hamować w zakręcie), przeleciał mi przed nosem góra 3 metry przede mną (bo udało mi się wyhamować i odbić na środek drogi) Minął mnie na wierzgającym motocyklu z prawej strony i wyrżnął w skały, tego widoku w lusterku nie zapomnę

. Ja miałem dość, mógł mnie zczesać z tego zakrętu razem z sobą, tyle szczęścia że w nikogo nie uderzył, a ruch motocyklowy był naprawdę spory.
Bez żadnej winy z mojej strony, nawet specjalnie szybko nie jechałem w tym punkcie. Tak że zabawa zabawą, ale takie wydarzenia przypominają z czym mamy do czynienia. I nawet jak ty panujesz nad sytuacją to ktoś inny może nie zapanować i zabrać cię ze sobą.
Podobno gość żył jak tam chłopcy podjechali, ja się już nie odważyłem tam podjechać.
Motocykl czerwona nówka cbrka 1000 rr, mam go nawet na filmikach jak kozakuje po tych zakrętach.
Uff.
Więcej nie piszę bo ręka nadal się mi trzęsie na myśl o tym
Poza tym to super pogoda dziś była, śmigaliśmy sobie bardzo spokojnie całą trasę, drugą część aż zbyt spokojnie.
Dzisiaj od strony żilina matrin nie było wogóle policji za to od strony donovaly, ruzemberok, dolny kubin było sporo patroli policji - chyba ze 4-5 ale oni stoją we wioskach czyli po prostu trzeba zwolnić. Nie zatrzymali nas ani razu.
[ Dodano: 2010-06-06, 22:27 ]
Akurat zlotów (ciut innych) to miałem ostatnio dość

Muszę zregenerować wątrobę, dajcie lusss
[ Dodano: 2010-06-06, 22:30 ]
Fotki dla spragnionych
http://picasaweb.google.pl/Adam.Hulboj/ ... Z-2ns-NXg#