SZWAJCARIA 2007 (kaszubska) Wdzydze k Kościerzyny

[KolczyK]

KolczyK - siedzieliśmy z Ewcia i GaBaSem od środy wieczór we Wcycach, ale akurat w piatek musiałem śmignąć do Gdyni do arbeitu na kilka godzin. GaBaS niestety przybył puszką więc motocykla jeszcze żadnego nie było.
Pierwsze moto nadciągło z Bydgoszczy prowadzone jak etiuda fortepianowa wprawną ręką samego GRZESIA TURNAUA!!! koło 16-tej. Ja wróciłem - juz na mojej pięknej - kilkanaście minut później.
Spodziewalismy się pierwszych gości dopiero koło 17-18tej. Wiadomo trza się po robocie spakować, przebrac i nawinąć te kilkadziesiąt do kilkuset kilometrów. Szkoda, ze nie dałeś wczesniej cynku, ze się wybierasz to byłbyś na pewno oczekiwany z kielichem w dłoni.

dzięki dzięki, spokojnie, co się odwlecze to nei uciecze ...

A do mnie też miałeś kontakt!!!!!!!!!

nie mialem dostepu do neta, kolega Knight zapodał mi numerek, o czym my tu rozmawiamy, będzie jeszcze lepiej nastepnym razem

[MARCO]

Dojechałem cało i czym predzej
dzięki dla Morsa i wszystkich obecnych, nieobecni niech żałują
Dopiero teraz zasiadłem do kompa,przytłoczyła mnie szara rzeczywistość poniedziałkowa
Do zobaczyska

[rommi]

przytłoczyła mnie szara rzeczywistość poniedziałkowa

MARCO, to nieźle Cię przytłoczyła - bo już mamy końcówkę środy

[mors]

Marco!!! Oficjalnie pozbawiam Cię Twego szlachetnego imienia!!!

Od Wcyców jestes bezapelacyjnie: GRZEGORZ TURNAU - dla znajomych z VFR-OC Grzesiek, a w opisie zamiast "skąd: Bydgoszcz' wpisujemy "Bracka"

"Na Brackiej pada deszcz..." tralalala

Grzesiek oficjalnie jako PIERWSZY przybył na Wcyce na motocyklu i chwała Mu za to

PiS ja tez się jakoś nie mogę odnaleźć. Czy ktoś mnie widział?

[Karol]

"Na Brackiej pada deszcz..." tralalala

i naleśniki z serem proszę

[wasyl]

Wczoraj Mors wytłumaczył mi ten niejasny wątek naleśników.

To przyjedzcie na naleśniki - trza odebrać.

[GaBaS]

No to w końcu i ja dotarłem, tyle że do kompa z internetem. Wróciliśmy we wtorek, tak jak napisał Mors. Pozdrawiamy wszystkich i dzięki za fajny wypad. Ewa i GabaS

PS Szyper nie stresuj się tak

[mors]

Jak tu się nie stresować?

A ty rybak byś w końcu coś złowił bo mydełko się kończy.

A kto wie po co wedkarz zabiera nad wode mydełko i ręcznik?

A qrna GaBaS - tyle czasu sie juz nie widzieliśmy, jadę do Was może w Sulejówku cos złowisz i wrzucisz na patelnię. (Chociaz maciejówke Naczelnika)

PiS - a żurek był pychaaaaa!!! oj dzieki GaBas

[wasyl]

fajnie jest po drodze ze szpitala do domu,odwiedzić WCYCE i pożegnać się z Ewcią i Gabasem-wspaniałe śniadanko.

[mors]

Jak to - nikt nie wie po co wędkarz bierze mydełko i ręcznik jak idzie łowić?

Przeciez musi ręce umyć jak gówno złapie - higiena przede wszystkim!

pozdro dla GaBaSa - a zanęty to kupił tyle, ze moglismy z 15 kilo ryb w rybnym kupić. I co sie tym głupim rybom dziwic. Obeżarły się karmy to już robaków nie chciały se se se

[Achmed]

Z szacunkiem Morsie masz stare informacje, teraz wędkarz bierze słomę ! Jak g...no złapie to rączki wyciera i jeszcze z kolegą może się podzielić ekologia to sie nazywa albo jakos tak trudne słowo

[ Dodano: 2007-06-01, 12:30 ]
Co by OT nie bylo to dopiszę : zajebiście bylo w cycach zajebiście

[Karol]

a Gabas to chyba kilka mydełek zużył

[MARCO]

No to kilka fotek ode mnie.
http://picasaweb.google.com/marekward/W ... 527Maj2007

[mors]

dzięki Grzesiu TourNow&Forever.
Strasznie się mnie podoba ta fotka jak się byczę na nadbudówce w pozie leniwego morsa. Szkoda, ze z imprezy nie było - jak wkręcasz biedną Monikę, ze jesteś Grzegorzem Turnauem tylko dowód zostawiłeś w namiocie.
A Monisia - " Ja tam nie bardzo wierzę, ale telewizja to Cie strasznie postarza"

[MARCO]

... tak sobie tylko wspominam, dzięki Wszystkim za to, że pozwolili mi przeżyć takie chwile...