W domu.
Mundek, cieszę się, że się zestarzałeś do 33 w taki rewelka sposób, jaki ci twoja cudowna Ula wyrychtowała

. Tylko pomarzyć. Miło również, że udało się nowych ownersów przyswoić, pozdowionka. Tych znanych wcześniej nieustająco pozdrawiam

. Dzięki również Ownersom

, co gotowi byli dać krew za Sowę, szacun. Mikołaje - brak słów, nie potrafię wyrazić tego co czuję. Szczęśliwy jestem, że mogłem pokazać to synowi. Dzięki wszystkim, którzy przyczynili się do tej akcji, dzięki morsowi za gościnę i plecakowanie. Ahmed, dzięki za opiekę nad Sówką. Acha, mors jeszcze przed odjazdem, na odjezdne prosiłem cię byś już więcej nie pisał na forum. Płacisz za mojego lekarza.

I Wcyce w ramach odszkodowania.
