Sznytu (no nie wiem jak jest wołacz od Sznyt) a co zrobić z morskościa wątroby? Czy w ogóle współczesna medycyna zdiagnozowała taki przypadek? (oprócz mojego)
Rozumiem że ksywka pochodzi od Twojej profesji czyli tzw chirurgia estetyczna - po operacji zostawiasz charakterystyczne i cenione w kręgach zbliżonych do Oruni, Stogów czy Nowego Portu - sznyty?

to poproszę ze dwie (druga w promocji)
Arczi co pieknie gra i nie warczi - to się pięknie the ROADSiaki zbierają - damy CZADUUUUUU!!!! Kolczykos na basie - podobnież już ćwiczy paluszki ku uciesze stewardes na swojej łajbie

Karolus z Łomżus pewnikiem przyleci i opierzony PUCHACZ no i oczywiśnie pierwsza pałka 4UM - Gabiszon łojojoj, o Georgeu i Słoku to juz nawet nie wspominam bo to wyższa Liga
Czy znajdę wątrobę na allegro? jakąś taką tańszą bo to tylko na jeden łykend
[ Dodano: |26 Lut 2011|, o 09:36 ]
królu Złoty... Arturze,
nie wiem czy ten bimber z mojej piwniczki godny będzie Twojego królewskiego napitku, ale jak to mówią - na bezrybiu... a nie Kasiorek & Ryba będzie
jak by nie patrzeć - dorzucam do puli tę speszal łychę - jak widać na fotce
speszal for motocyklensów - no bo jak kask to chyba dla motocyklistów? czy nie?
jak sobie przetłumaczyłem ze słownikiem - to jest z wyselekcjonowanych dębowych kasków, bo za króla Artura po Anglii motocykliści jeździli (lewą stroną) w dębowych kaskach, póki je korniki nie wpierdzieliły

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS