Jasna Góra 17.04.2011

[Kornik]

Witam i ja. My tez dotarliśmy do domu ale z wielkimi przygodami i dopiero po 24 bylismy w domu.

[kifer]

Kornik opowiadaj opowiadaj.

[KolczyK]

ja pindole Kornik znowu szpilka ?

[diablique]

Witam i ja. My tez dotarliśmy do domu ale z wielkimi przygodami i dopiero po 24 bylismy w domu.

sraty taty, a gdzie moje bajgle??????????

[VFRKrzysztof]

A może jakąś relację ktoś by zapodał? Jak się ownersom podobała homilia? To wszak wielkie wyróżnienie móc słuchać pana Małkowskiego, który w Warszawie ma funkcję pomocnika asystenta wikarego i zakaz zabierania głosu.

[Poldek13]

I tu VFRKrzysztof muszę napisać że o moto nic, natomiast polityka polityka.... tym byłem zniesmaczony

[Klarkson]

Mszy nie słuchałem, bo najważniejsze to zebrać się w starej dobrej ekipie ...

PS. pozdrowienia dla tych z którymi miałem okazję pogadać przez moment na JG i chwilę pod Pieskową Skałą.

[klosiewi]

Klarkson, to Ty się tak lansowałeś na Skałce

[VFRKrzysztof]

o moto nic, natomiast polityka polityka....

No właśnie. Nie udzielałem się w tym wątku, bo to nie moja bajka, ale jak dziś przeczytałem w necie, kto głosił tzw. homilię i co mówił, to włos siwy zjeżył się na mojej starej głowie. Tego typa od dwudziestu lat żaden normalny człowiek nie chce słuchać. Miałem z nim styczność w 1990 roku, kiedy urzędował w kościele św. Katarzyny w Warszawie. Wtedy po strajku na SGGW studenci udali się do tego kościoła w niedzielę na modły, a on zaczął kazanie słowami: dlaczego nie poszliśmy na strajk. Większość ludzi od razu wyszła. Jego ostatnie wyczyny to obrona krzyża i głoszenie teorii o zamachu w Smoleńsku. Dla warszawskiej delegatury watykańskiego okupanta to jest gorący kartofel, którego nikt nigdzie nie chce, bo sieje zamęt gdziekolwiek się pojawi. Polecam przeczytać:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5% ... C4%85dz%29
I nagle gość pojawia się na gościnnych występach w Częstochowie i do tysięcy motocyklistów nawija o zbrodni smoleńskiej, judeokolonii i destrukcji państwa dokonywanej przez zbrodnicze władze III RP. Jak widać władze Jasnej Góry traktują motocyklistów jak bandę gamoni, którym można wciskać najgłupszą propagandę.

[Kornik]

Kornik opowiadaj opowiadaj.

Kiref to w innym temacie za chwil kilka

[benito]

My rowniez dotarlismy spokojnie do domu.
Dzieki mojej żonce, Diablicy, Łysolkowi, Kufrowi z plecakiem i Przemowi za wspolna traske.
W domu pielgrzyma uslyszalem chyba najglosniejsze sto lat, za co rowniez bolshoe sposiba

Do nastepnego.

[Klarkson]

Klarkson, to Ty się tak lansowałeś na Skałce

Jaki tam lans Tradycyjnie jak co roku rozpoczęcie sezonu musi być przy kiełbasie z grilla w Pieskowej ...

Pozdroo !

[su4beusz]

o moto nic, natomiast polityka polityka....

No właśnie. Nie udzielałem się w tym wątku, bo to nie moja bajka, ale jak dziś przeczytałem w necie, kto głosił tzw. homilię i co mówił, to włos siwy zjeżył się na mojej starej głowie. Tego typa od dwudziestu lat żaden normalny człowiek nie chce słuchać. Miałem z nim styczność w 1990 roku, kiedy urzędował w kościele św. Katarzyny w Warszawie. Wtedy po strajku na SGGW studenci udali się do tego kościoła w niedzielę na modły, a on zaczął kazanie słowami: dlaczego nie poszliśmy na strajk. Większość ludzi od razu wyszła. Jego ostatnie wyczyny to obrona krzyża i głoszenie teorii o zamachu w Smoleńsku. Dla warszawskiej delegatury watykańskiego okupanta to jest gorący kartofel, którego nikt nigdzie nie chce, bo sieje zamęt gdziekolwiek się pojawi. Polecam przeczytać:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5% ... C4%85dz%29
I nagle gość pojawia się na gościnnych występach w Częstochowie i do tysięcy motocyklistów nawija o zbrodni smoleńskiej, judeokolonii i destrukcji państwa dokonywanej przez zbrodnicze władze III RP. Jak widać władze Jasnej Góry traktują motocyklistów jak bandę gamoni, którym można wciskać najgłupszą propagandę.

szkoda w takim razie, że nie podjechałem na mszę, bo chętnie bym zainicjował zagłuszenie tego silnikami..

[C_L_K]

A któż to popyla na babuni? http://www.scigacz.pl/zdjecia/gallery/r ... a.jpg.html

[Sylwio]

To teraz ja.
Dziękuję wszystkim za wspólne modlitwy sobotnie oraz oraz wszystkim tym, z którymi polatałem w niedzielę. Do domu dotarłem coś koło 20-30. Jakoś tak wyszło, że wracałem jeszcze raz przez Pieskową Skałę.

A tutaj parę fotek z Częstochowy i Krakowa.
https://picasaweb.google.com/1024005945 ... ochowa2011#

Diego, nie na żywo, ale powinno się liczyć.