uzi - jest takie stare chińskie przysłowie:
Je
żeli chcesz przejść 1000 li (jednostka odległości w Chinach = 1.345km

)
musisz wykonać pierwszy krok
Do Szkocji jest około 2000 li - więc musisz wykonać co najmniej 2 pierwsze kroki
Wiem, ze to co mówię to truizmy, ale zawsze znajdziesz 1000 powodów dla, których coś jest niemozliwe do wykonania, ale wystarczy poszukać jednego dla którego warto to zrobić i... po prostu zrobić to.
Nie zastanawiaj się co Ci przeszkadza w osiągnieciu wymarzonego celu, myśl o tym co Ci w tym pomoże i po kolei to realizuj. Naprawdę działa.
Np. potrzebuję pieniedzy - acha jak tu można zdobyć wolne parę patoli na wyjazd do Szkocji?
1. Totolotek - w sobotę kumululu 4miliony
2. napad stulecia - na kasę Sejmu IV RP w dzien przed wypłata diet poselskich nabywasz kominiarkę, paralizator, dużą torbę, kij bejzbólowy, szybki skuter i 4 duże bańki Twoje
3. stajesz z gitarą na deptaku w swoim mieście i czarujesz głosem syreny przechodniów i nagle jednym z nich okazuje się producent w Sony Music Poland i na serwetce w pobliskim barze podpisuje z Toba kontrakt na nomen omen 4 miliony
przepraszam, ze tak sobie żartuję - dla wielu ludzi brak kasy to prawdziwy dramat. Ja tez w tej chwili nie mam tej kasy na wyjazd, ale wiem na pewno że do sierpnia BĘDĘ je miał. Nie ma innej mozliwości.
W lutym 2005 roku powiedziałem sobie że do końca kwietnia będę jeździł moją VFRą. Uwierz mi, ze nie było to łatwe, ale 20 kwietnia wsiadłem na nią w Krakowie i dwa dni później zajeżdżałem pod dom (czemu 2 dni? - musiałem po drodze odwiedzić znajomych

)
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS