VFR-OC Poland ForuM

Witam wszystkich ownerów zrzeszonych na tym forum Mimo że nie mam jeszcze wymarzonej Rc46(planuje wyjazd po takową do Belglandu na wiosnę) to postanowiłem się już zarejestrować ponieważ Fi jest od jakiegoś czasu moim motocyklowym marzeniem.Kiedyś kolega miał ją w Końskich i chyba od tego momentu siedzi w mojej głowie a teraz dorosłem do decyzji o kupnie.Tak w ogóle to od 4lat moją pasją i moim oczkiem w głowie jest Golf mk2.Jestem członkiem grupy świętokrzyskiej VwGolf.pl Teraz przyszedł czas na jednoślad,wystarczy jazdy jako plecak,jestem w trakcie kursu na prawko i na wiosnę planuje zakupić sprzęt.Znacie Kogoś kto śmiga VFRą w moich okolicach?Pozdrawiam z Końskich w imieniu swoim jak i zaprzyjaźnionego klubu Czarna Flota Końskie

Witaj kolego, owocnych poszukiwań. Wszyscy penie będą Ci gorąco kibicować, tylko zapytam latałes juz kiedyś na motocyklu za sterem czy wyłącznie jako plecak, bo jeśli nie i tylko plecak to gruntownie przemyślał bym temat i mierzył siły na zamiary.

Jeździłem Kolego CBRą 125 a wcześniej Romecikiem do pracy pomykałem
Wiem że VFR to mocny sprzęt ale myślę że szybko go opanuje

povitka

Witam Serdecznie powiedzcie mi koledzy o tej VFRce z Warszawy? Jest do sprzedania chyba za 7k i napisane jest w treści ogłoszenia że jest znana na tym forum.Może wcale nie trzeba jechać zagramanice żeby kupić coś w ładnym stanie? Jak uważacie?

cześć,

Załóż temat w dziale oceniania motocykli.
Ale za 7k nie kupisz RC46 w dobrym stanie...
Z Warszawa Pozytywnie Zakręcony Wariat sprzedaje swoją ale chce na pewno więcej niż 7k
Jeśli chodzi o wyjazd po motocykl za granicę to jeśli nic nie masz tam nagrane, tzn. jak ktoś tam siedzi, śledzi ogłoszenia to może Ci coś znaleźć i jedziesz po pewny sprzęt. Jechać w ciemno i tam szukać moim zdaniem nie ma sensu.

Ok dzięki,mam kolegę który już parę lat sprowadza motory,jedzie tam i z ogłoszeń kupuje okazję,ostatnio przywiózł za 400 euro seven fifty,co prawda do renowacji ale on sam wszystko robi więc na swoje wyjdzie.Przywiózł też rc36 dwa trampki i mówi że rc46 była za 1000euro w wyścigowym malowaniu ale spóźnił się i się już sprzedała.Rozmawiałem z nim i mówi że na wiosnę mogę z nim jechać i zawsze coś się trafi,on się zna bo w tym siedzi,mechanikiem jest ogólnie więc nie boję się z nim jechać

poVitac kolegę poVitac

Żeton pisze:poVitac kolegę poVitac

Witam Serdecznie
Liczę na Waszą pomoc w poszukiwaniu RC 46

Ja również witam kolegę na forum.

PS.

Słowiu pisze:Jeździłem Kolego CBRą 125 a wcześniej Romecikiem do pracy pomykałem
Wiem że VFR to mocny sprzęt ale myślę że szybko go opanuje

Tu nie tyle o moc chodzi a o wagę. Chociaż dla początkującego połączenie jednego i drugiego może być mieszanką wybuchową.

Może być,pewnie ale jeździłem też SVką i Banditem więc nie będzie to pierwszy raz w wad ze cięższej chociaż są one lżejsze od VFRy

Jak tak to myśle, ze dasz radę. Jeżeli chodzi o wagę VFR to ostatnio mi gość z pracy opowiadał jak wyjeżdżał do ogrodu, gdzie trzyma moto przez krawężnik i jak wskoczył na niego przednim kołem to zachwmował. Przykro było jak się zorientował, ze moto stojąc jednym kołem na krawężniku jest na tyle wysoko, ze nie sięga on do ziemi. Położył moto na lewy bok i złamał lusterko oraz lekko porysował czaszę u góry. Próbował je utrzymać ale się nie udało. Myśle, ze crashpady od Lasucha by się w takiej sytuacji dobrze sprawdziły. Większość historii, jakie słyszałem o dużej wadze VFR zazwyczaj dzieje się podczas postoju lub przy małej prędkości. Tak zwane parkingówki.

Ojojoj ;/ no niestety trzeba się liczyć z wagą i masywnością motoru bo tak jak mówisz nie trzeba prędkości żeby przeszlifować moto

Witaj Kolego

figaro pisze: figaro

Siemanderko