Strona 1 z 3

kupić nie kupić?

: wt 30 sty 2007, 13:48
autor: nierob
No i na forum zalogował się gość, co VFR-ki nie ma ale być może na pewno chciałby kupić. Jeśli ktoś znajdzie przekonujęce powody, dla których miałbym moto nie kupić proszę o parę słów (chodzi o VFR 800 - rocznik 1998-2001)

: wt 30 sty 2007, 14:01
autor: Jacko
Niech tylko ktoś się ośmieli znaleźć jakiś powód :killer

A tak poważnie to super motorek. W końcu to VFR i jedyne co może Ci paść to regulator napięcia :razz:

: wt 30 sty 2007, 14:33
autor: rommi
nierob pisze:... ale być może na pewno chciałby kupić ...
dobre :wtf
jedyny minus jaki mogłem znaleźć to, że jak już raz przejedziesz się VFR -ką to nie będziesz chciał niczym innym już jeździć - KUPUJ !!!

: wt 30 sty 2007, 14:34
autor: Gienio
nie widze przeciwwskazan zeby taki sprzet kupic i mysle ze wszyscy sie ze mna zgodza, kupowac i basta

VFR rulez!!! :motolove

: wt 30 sty 2007, 19:05
autor: szatan
Kupować bo jest to wyjątkowy moto , inny od wszystkich , piękny dzwiek silnika , tych słynnych kółeczek zebatych ;-) wygodny , bezawaryjny i wogole :P

: wt 30 sty 2007, 19:23
autor: Hubert
nierob pisze:Jeśli ktoś znajdzie przekonujęce powody, dla których miałbym moto nie kupić proszę o parę słów
Witaj z Lublina.Moja matka mogła by Ci podać wiele takich powodów ale ona na szczęście nie zna się na komputerach więc lipa.Ja jej cytować nie będę bo jej opinia jest inna niż nasza i uważam ,że w większości nie ma sensu.Opinia ta dotyczy wszystkich motocykli nie VFRy a szkoda ,że się kobieta nie zna bo mogła by zobaczyć w naszych motocyklach coś co wprawiłoby ją w zdumienie.Dla mnie zero minusów.

: wt 30 sty 2007, 19:32
autor: DIDI
Zacytuję mojego wujasa i to w zasadzie bedzie jedyny minus VFR-y :mrgreen: trzeba jeździć niaz głową, bo można jaszybko stracić 8) Innych minusów niente!!!! V to jedyby słuszny wybór na jaki mozna się zdecydowac :biggrin

: wt 30 sty 2007, 20:48
autor: Achmed
Jak nie kupić? :killer

KUPOWAĆ NATYCHMIAST :motolove

: wt 30 sty 2007, 20:52
autor: maciek 800
Nie daj się wkręcić sami wdepnęli na minę i jeszcze chłopaka wkręcają.
VFR to jakaś straszna kaszana "jak odpalisz" jeśli odpalisz to jakoś dziwnie warczy, jakbyś psa za ekhm złapał, w silniku coś jęczy i wyje bez przerwy. W ogóle jakaś taka wielka i zwalista jest, nie przyspiesza nie hamuje, marnie skręca. Za kołnierz leci woda jak deszcz pada, wieje jak jest zimno. Gorąco jest jak jest gorąco. Bez przerwy trzeba doładowywać akumulator ba sama nie ładuje. I w ogóle jakaś taka brzydka jest i to koło tylne jak z samochodu. I części zamiennych nie ma na rynku a jak się trafiają to drogie jak diabli. I w ogóle to straszna kicha jest. Kup se lepiej Harleya albo inne Kymco.






















Panowie Ownersi ŻARTOWAŁEM nie bijcie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A serio to najlepsze Moto jakie miałem i nie chce innego, jak wsiądziesz i się przejedziesz to zrozumiesz.

: wt 30 sty 2007, 20:53
autor: doyar
Ales trafil! Jak chciales poznac minyusy, to trzeba bylo poszukac siakiegos www.VFRantyforum.pl , tu nic nie wskorasz ;) No, ale poczekaj, cos znajde:
1. bedziesz musial smarowac lancuch (mozna sie pobrudzic), nie lepiej cos z Kardanem?
2. bedziesz musial zmieniac klocki hamulcowe w duzych ilosciach, nie lepiej cos z jedna tarcza z przodu?
3. bedziesz musial wydawac na benzyne! (nie lepiej cos z gazem?)
4. nie bedziesz chcial wracac do domu z wycieczek (jestes zonaty?)
Lepiej se chlopie daj spokoj... :biggrin

: wt 30 sty 2007, 20:59
autor: maciek 800
doyar pisze: 3. bedziesz musial wydawac na benzyne! (nie lepiej cos z gazem?)
:biggrin
Wiem !!!!!!!! Kymco z gazem :mrgreen:
Bez łańcucha i daleko nie odjedzie od żony :mrgreen:

: wt 30 sty 2007, 21:26
autor: Achmed
maciek 800 pisze: w silniku coś jęczy i wyje bez przerwy.
i teraz już wiesz skąd ta diabelska moc V4 :twisted:

: wt 30 sty 2007, 23:04
autor: maciek 800
I też wiem dlaczego to takie uzależniające :mrgreen: Szatańska Maszyna

: śr 31 sty 2007, 09:17
autor: Jacko
Jeszcze dodam, że jest strasznie droga w eksploatacji, bo jak na nią wsiądziesz żeby przejechać 50 kilometrów to nie wiesz kiedy i masz już 500 km :mrgreen:

: śr 31 sty 2007, 09:19
autor: Lucek
ale kiedys w koncu sie nudzi i chcesz coegos innego nawet jesli ona byla Twoja wymarzona. dokladnie tak samo jak z kobitami.... :D ;)