Ot wszyscy piszą siema i starczy
A jak nie ...ot tak sobie myśle że napisze więcej:) No więc od początku.Moja zabawa z 2 kółkami zaczeła się w latach 90 a dokładnie w podstawówce
już w 7 kalsie miałem JAWE 350TS och... co to był za motor
Następnie w szkole średniej dorobiłem się na tyle żeby zakupić pierwszego japońca
myśle że było to koło 97roku
a była to...... ha Honda VF750
oczywiście zakupiłem sprzęt z podstawową usterką tego moto czyli korba wyzioneła ducha
po 1 roku ciułania w końcu ruszyłem na szosę pierwszym japońcem:) czyli koło 98:) czujecie polot ? co to był za sprzęt w tamtych czasach?(u mnie w mieście było raptem 4 szt moto pochodzenia japońskiego a po ulicach zasówały w większości fiaty i kadety - wiem wiem nie jedna osoba kupował może i nówki ale proszę wziąść pod uwagę że to co miałem sam na to zarobiłem ! nie dostałem wsparcia od rodziców w tej materi wcale !) No ale chcąc nie chcąc myśl o wychodzących korbach nie dawała mi spokoju i spieniężyłem pierwszego japońca w zasadzie kupując na następny dzień następnego
ot to była HONDA CBX750
zacny sprzęcik i troche ze mną przeżył czyli tak do mniej więcej do 03 roku i coś tkneło żeby zmienić sprzęta więc honda poszła pod nóż a ja rozglądałem się co by tu nabyć i nabyłem...... do tej pory nie mogę sobie tego wybaczyć
A że czasy już były dosyć więc sprzętów już trochu było i nabyłem GPZ900R ahh te 900cm3 i mega moc opisywana w katalogach nop i pojechałem kupować ze znajomym młody najarałem się a czułem że coś nie trybi w tym silniku bo ledwo jechał ale sprzedający twierdził że trza mu regulacji no dobra niech będzie w racając do domu pod samym garażem tak się biedna rozlegulowała że aż ciśnienie oleju się zaświeciło ......mina ! K....wa jaki ja byłem zły adwokat itd.... g..wno nic nie dało i zostałem z trupem taki byłem zły że palłem to w kąt na 2 lata i potem już byłem na tyle głodny 2 kółek że kupiłem zgniota w holandi i wsadziłem silnik i tak se kawa pykała praktycznie cały(jest na sprzedaż jak ktoś chce oddam za 2 tysiaki bo teraz mi już wadzi w garażu - sprawny sprzęt) i nastał momen że trza by coś nowszego i tak ubzdurałem sobie VFR
jako że bardziej turystyczny a mi już głupoty z głowy raczej wyszły 2 dzieci itd.. Ale tak się zraziłem zakupem tej kawy że postanowiłem że po sprzęta pojade do niemcowni i tak się stało zanlazłem ogłoszenie zu verkaufen
privat verkaufer itd... rok 96 nalatane 70tysi - ale myśle chociaż prawdziwe
dzwonie do wujków niech ktoś dzwoni do gebelsa i się z nim umówi (sobota) na niedziele nie darady w poniedziałem pasuje OK - jade dojeżdzam na miejsce
wychodzi typek który był starszy od mojego ojca:) heh ładujemy się do garazu pod plandeką stoi oto i ona VFR-a w niebieskim lakierowaniu
Pierwszy rzut oka wsio OK lakier orginał gdzie niegdzie pici kłak ryski praktycznie nie widoczne z drugiej mańki nom widać że kiedyś komuś upadła ale wszystko w orginale nie lakierowane tylko jak to niemiec gdzie były ryski delikutaśnie pędzelkiem przymalowane ale ogulnie ok jak najbardziej 3 ryskiw końcu sprzęta nie zdyskwalifikują
No to mój interpreter od niemieckiego prosi pana o kluczydła i palimy gada
A tu zonk nawet kontrolka nie błyśnie no to gebels nawija że moto stoi od 3 lat bo już za stary na jazdy itd.. i nie ma problemu za 2 godziny moto będzie śmigać no myśle niech będzie jechałem pół dnia 2 godziny mnie nie zbawią
No to siedzimy sobie na taraskie gebelsa popijam cole zaciągając w między czasie e-szluga:) patrze podjeżdza laweta z napisami honda ładują sprzęta i odjeżdzają troche zgłupiłem pan powiedział ze za 2 godz będzie z powrotem
No i czekamy 2godziny 2,5 godziny już coraz bardziej jestem zdegutowany ale jest przyjeżdza moto na lawecie Pan zapłacił a my dalej ogładamy ... pstryk moto pali
hodzi całkiem dobrze słychać że należało by zrobić synchronizacje gżników i zawory uregulować żeby było TIP TOP. ale dobra biore
tak że w sumie moto mnie wyszło jakieś 8tysi z rejestracją ale chociaż pewne a od niemca dostałem gratis pełny zbiornik świerzego paliwa, filtry + olej nowy i do tego aku nowy i świece
Tak że pare $ do przodu:) Jak ktoś to doczyta do końca to znaczy chyba że mu się nudzi jak mi
Ale cóż witam wszystkich !
, teraz to mamy cały życioryc 
