
Kolektory lekko przyrdzewiałe przy samych cylindrach, katalizator pod stopką centralną też cały w rdzy, stopka jedynie od spodu troszkę przyprószona, lekko przyrdzewiała ośka przy przednim kole (to, co wystaje z lagi). Trochę rdzy widziałem na wiatraku i trochę na stelażu czachy, poza tym na chłodnicach coś w rodzaju białego nalotu, czyli też lekko korodują. Nie sprawiało to wszystko wrażenia, jakby nagle miało zgnić, no ale jednak na większości metalowych elementów taki nalot widziałem.
Po zdjęciu kanapy jednak na stelażu wszędzie czyściutko - farba się trzymała i jedynie na spawach drobne rdzawe naloty, ale to norma moim zdaniem, szczególnie w pewnym wieku

Zdaję sobie sprawę, że na podstawie opisu rdzy nikt mi nic nie wywróży, ale osobiście radzicie bawić się w moto z UK, czy lepiej odpuścić? W zasadzie oprócz rejestracji i płynów nie wymagał żadnych inwestycji, tylko najbardziej mnie ta ruda przeraża, ale tak jak mówię - nie mam z tym za dużo doświadczenia i nie bardzo wiem, jaki motocykl jest zardzewiały, a jaki tylko lekko skorodowany
