VFR-OC Poland ForuM

Siemanko
orientujecie sie moze co to moze byc

jak odpalilem wczoraj to syknela na mnie kilka razy jak ja przydusilo
(bylo to jeszcze na ssaniu)
jak troszeczke obrotow chwycila to przestala syczec
dzwiek byl taki jak sprezone powietrze z ukladu hamulcowego kamaza tylko cichszy
juz drugi raz przy odpalaniu zaobserwowalem
macie pomysla jakz przyczyna tego mogla byc?
dzis albo jutro znowu odpale i jak sie powtorzy to do mechanika gonie (sprawdzal zawory i gazniki regulowal)

a jeszcze jesdno
jak sprawdzacie na bagnecie ile jest oleju?
wkrecacie do konca i wykrecacie (RC36 94-97)?
wydaje mi sie ze mam za duzo - slabo widac bo olej nówka blaszka

Co do sykania, czy świeczki masz oki ??

Draghar pisze:jak sprawdzacie na bagnecie ile jest oleju?

Sprawdza się na wykręconym bagnecie.
Czyli wykręcasz bagnet wycierasz szmatką wkładasz do gwintu, wyciągasz i patrzysz

NA SWIECZKI TO PORZAŁOWAŁEM I ZOSTAWILEM STARE
a czy dokręcone to chyba tak
nie sprawdzalem mechanik to robil
jak jeszcze raz mi syknie to jade do niego
moze swieczki byly zawalone bo ostatnio jak odpalalem to tylko na chwile i sie mogly zasyfic

Zalecałbym wyminę świeczek.

Obaju syczenia nie miałem, a z bagnetem to jak jacko żecze ale w vfr to nie ma co sprawdzać

Kurna, mi też tego roku jakoś tak inaczej gada, słyszę jakby delikatnie nieszczelny wydech, ale po co by się zimą rozszczelniał skurczybyk...?