
Podczas codziennej eksploatacji natrafiłem na kilka niepokojących rzeczy i jestem ciekaw czy to normalne dla tego modelu czy mam się bać?
1) nożny hamulec delikatnie mówiąc jest „drewniany”. Hamuje a owszem, lecz trzeba włożyć w to troszeczkę więcej siły. Czy Wy macie podobne odczucia?
2) czasami mam kłopot z zapięciem jedynki. Muszę popchnąć HondaSan do przodu i dopiero wtedy wchodzi. Jedynka raczej głośno wpada.
3) przy ruszaniu z obrotami w granicy 5000 słychać dziwny dźwięk. Po rozmowie z zaprzyjaźnionym kolegą usłyszałem odpowiedź że: to jakaś płytka w miejscy spotkania się rur wydechowych wpada w drgania i to jest tego powodem. Co Wy o tym sądzicie?
Jeśli chodzi o niezbyt fachowe określenia - przepraszam – kto się wróblem urodził jastrzębiem nie umrze.
Będę bardzo wdzięczy za wszystkie odpowiedzi na ten temat.
Dziękuję i pozdrawiam