Crashpady zobaczcie!

Jakieś pytanko dotyczące VFR'ek? Dawaj tutaj
Awatar użytkownika
robert
teksciarz
teksciarz
Posty: 151
Rejestracja: ndz 29 lip 2007, 18:20
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: WIEDEN

Post autor: robert » śr 25 lut 2009, 22:19

ju dawno sa te srubz pryerobione
Robert

Awatar użytkownika
polik-80
Posty: 14
Rejestracja: pn 13 kwie 2009, 10:47
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pisz
Kontakt:

Post autor: polik-80 » czw 21 maja 2009, 21:31

Ketchup pisze:robert ten crash z drugiej fotki ma jak według mnie za długą śrubę mocującą, jak widzę szpilka przechodzi przez cały crash, potem przez ramę i wkręcana jest w mocowanie silnika

miej więcej takiej długości qmpel miał zamontowany w CBR 929, przy paciaku przy niewielkiej prędkości całość się wygięła jak plastelina - szczęście, że użył (nieświadomie) do montażu śruby o mniejszej twardości niż oryginalna - oryginalna by po prostu strzeliła
Co racja to racja.
Panowie ja jestem zdania że lepsze są śruby miękkie wygną się ale może nie pękną i zawsze wtedy jest możliwość ich podprostowania i wykręcenia. Twarda wytrzyma więcej powiedzmy "parkingówę". Ale gdy pęknie to najczęściej w takim miejscu że już nie będzie jej czym chwycić żeby wykręcić i wtedy zaczynają się kombinacje :)

:!: PEACE :!:
-=życie to nie je bajka, życie to je legenda=-

Awatar użytkownika
orzyl
klepacz
klepacz
Posty: 1665
Rejestracja: ndz 01 paź 2006, 16:50
Imię: Piotrek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: orzyl » czw 21 maja 2009, 23:16

e tam kombinacje. trzeba mieć przyrządy do odkręcania zerwanych śrubek :)
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...

Awatar użytkownika
robert
teksciarz
teksciarz
Posty: 151
Rejestracja: ndz 29 lip 2007, 18:20
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: WIEDEN

pady

Post autor: robert » pn 07 wrz 2009, 21:38

powiem tak przejezdzilem poprzedni sezo bez gleby bylem w alpach jezdzilem na codzien po WIEDNIU do pracy i okolicy jak dobze glebniesz to nawet bozia nie pomoze juz nie mowie o padie
Robert

Awatar użytkownika
robsonic
klepacz
klepacz
Posty: 825
Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 06:51
Imię: Robert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałbrzych city????
Kontakt:

Re: pady

Post autor: robsonic » śr 09 wrz 2009, 09:02

robert pisze:powiem tak przejezdzilem poprzedni sezo bez gleby bylem w alpach jezdzilem na codzien po WIEDNIU do pracy i okolicy jak dobze glebniesz to nawet bozia nie pomoze juz nie mowie o padie
Właśnie!!! Ludzie zakładając craspady liczą na niezniszczalnośc a prawda jest taka że chronią one przed przewrotką moto np: na parkingu lub przy małej prędkości. I mają za zadanie przedewszystkim chronic silknik w razie W, bo plastik na jednym crashu z przodu i tak się uszkodzi przy mocniejszym szlifie.
fakju i fenkju... brzmi podobnie lecz za przejęzyczenie można dostać w ryja lub w mordkę :)

Awatar użytkownika
Argail
pisarz
pisarz
Posty: 437
Rejestracja: pn 09 cze 2008, 19:51
Imię: Dariusz
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Argail » śr 09 wrz 2009, 19:05

Dzisiaj po raz pierwszy uwierzyłem w moc Crashpadów - przede mną na treningu na torze kumpel się uslizgnął Hornetem - złożony w prawy zakręt jakieś 70 km/h tyle koło mu uciekło
Crashpad starty, klamka hamulca starta, lusterko draśnięte i otarta osłona tłumika... i tyle, żadnych śladów więcej - byłem w szoku, zwłaszcza, że przeszlifował na tyłku całą szerokość toru
Fakt że był to Crashpad dedykowany i firmy CSL
rejoice o young man in thy youth

Awatar użytkownika
robsonic
klepacz
klepacz
Posty: 825
Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 06:51
Imię: Robert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałbrzych city????
Kontakt:

Post autor: robsonic » czw 10 wrz 2009, 08:42

Argail pisze:Dzisiaj po raz pierwszy uwierzyłem w moc Crashpadów - przede mną na treningu na torze kumpel się uslizgnął Hornetem - złożony w prawy zakręt jakieś 70 km/h tyle koło mu uciekło
Crashpad starty, klamka hamulca starta, lusterko draśnięte i otarta osłona tłumika... i tyle, żadnych śladów więcej - byłem w szoku, zwłaszcza, że przeszlifował na tyłku całą szerokość toru
Fakt że był to Crashpad dedykowany i firmy CSL
Zawsze to jakieś zabezpieczenie moto i kieszeni. Kolega jechał na torze i pewnie na zewnętrznej była trawa, po drugie to Hornet i ma z samego przodu dwa wysunięte daleko crashpady. W VFR już nie wygląda to tak różowo, za dużo plastiku.

viewtopic.php?t=3477&start=105


Tu masz moc craschpadów po szlifie na wprost :???:
Kolega z Hornetki miał szczęście
fakju i fenkju... brzmi podobnie lecz za przejęzyczenie można dostać w ryja lub w mordkę :)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 232 gości